Egipska łódź trzcinowa jest postrzegana jako jedna z najstarszych łodzi świata i była wykorzystywana głównie do żeglowania po Nilu. Zrobiona była z wiązek trzciny i początkowo przypominała raczej tratwę niż łódź, napędzaną wiosłami. Dopiero około 3500 r.p.n.e. dziób i rufa została zakrzywiona do góry i wtedy przybrała kształt łodzi. Ta innowacja miała na celu między innymi łatwiejsze przybijanie do brzegu. Można nawet mówić już o pewnej specjalizacji, ponieważ morskie odmiany tej łodzi posiadały jeszcze bardziej zakrzywione dziób i rufę, a było to uzyskane przez dodatkowe podwiązanie zakończeń do masztu znajdującego się po środku łodzi. Łodzie te, jak już wcześniej wspomniałem, budowane były z kilku wiązek trzciny, jednak skrajne wiązki były większe, przy pomocy czego uzyskiwano prymitywne "burty". Ożaglowanie łodzi było rejowe, żagiel zbudowany był również z trzciny lub bawełny. Sam maszt przyjął kształt litery A i był ustawiany poprzecznie do łodzi, na nim była zawieszona jedna reja. Mimo posiadania żagla, na łodzi dalej potrzebne były wiosła a to z tego względu, że w Egipcie wiatr wiał zawsze w jednym kierunku, a jak powszechnie wiadomo, ożaglowanie rejowe nie nadaje się do żeglowania pod wiatr. Wiosła były wykorzystywane również do sterowania łodzią. Do tego celu służyło jedno lub dwa wiosła, odpowiednio montowane na rufie. Konstrukcja łodzi była bardzo prosta, jednak nasiąkanie trzciny powodowało okresową konieczność suszenia łodzi. Zadziwiający wydaje się fakt stwierdzony przez podróżnika Thora Heyerdahla, że egipska łódź trzcinowa bardzo przypomina, spotykane do dziś, łodzie z Wysp Wielkanocnych, łodzie ludów zamieszkujących okolice jeziora Titicaca z Ameryki Południowej, czy łodzie znad jeziora Czad w Afryce. Wysunął wtedy, szaloną jak na te czasy teorię, że Egipcjanie na tych łodziach dopłynęli do wybrzeży Ameryki Południowej !!! Oczywiście teoria ta została przyjęta bardzo sceptycznie, zatem postanowił udowodnić swoją tezę. Przy pomocy boliwijskich Indian zbudował replikę łodzi, którą nazwał "Ra". Zamierzał nią przepłynąć Atlantyk. Wypłynął z portu Safi 23 maja 1969 roku wraz z sześcioosobową załogą. Niestety łódź zatonęła w odległości 500 mil od wyspy Barbados. Nie poddał się jednak i postanowił wybudować drugą łódź, nazwaną "Ra II". Konstrukcję nieco ulepszył, chociażby wspomnianymi wcześniej linami łączącymi maszt z zakończeniami łodzi. Te innowacje zaprocentowały pomyślnym rejsem, który rozpoczął się w tym samym porcie macierzystym w 1970 roku, a zakończył na Barbados. Obecnie tratwa znajduje się w Oslo, obok sławnej Kon-Ti-ki.

Na podstawie: "Żaglowce" Stefana Gulasa; "Mikroflota" Stanisława Katzera