Poznajemy „Vasę” – pawęż

Lustro rufowe „Vasy” zdobiły liczne rzeźby. Każda miała znaczenie symboliczne i była gloryfikacją budowniczego okrętu Gustawa II Wazy, jego potęgi, kultury i ambicji politycznych.



Spacerując dookoła imponującego kadłuba „Vasy”, uważny obserwator z pewnością odnotuje fakt, że nigdzie – ani na kadłubie, ani na elementach nadbudowy – nie pojawia się nazwa okrętu. W późniejszych czasach przyjął się zwyczaj umieszczania odpowiednich napisów rozpoznawczych, szczególne na pawęży, ale w XVII wieku nie było to regułą. Nie oznacza to wcale, że jednostek pływających nie rozpoznawano. Wręcz przeciwnie!
Nawet osoby niezbyt biegłe w piśmie były w stanie z łatwością podać nazwę statku czy okrętu.

Herb rodu Wazów

W wypadku szwedzkiego okrętu wystarczył rzut oka na rufę, by określić tożsamość jednostki.
Sugerowała je para drewnianych cherubinów, którym mistrzowie rzeźbiarscy powierzyli heraldyczne godło Gustawa Adolfa Wazy. Na tarczy pod koroną, która była oczywistym symbolem rodu królewskiego, znajdował się vase, czyli pęk, snopek (na ówczesnych obrazach zboże w snopku wygląda na pszenicę) będący od zarania dziejów symbolem rodu, od którego nazwano majestatyczny okręt wojenny.



Ale nie jest to jedyna precyzyjna informacja, którą zestaw ozdobnych figur dostarczał komuś, kto umiał odpowiednio je zinterpretować. W ornamentyce pojawia się wiele symbolicznych elementów.
Niektóre z nich są trudne do prawidłowego zinterpretowania.
Od szwedzkiej heraldyki po postaci z mitologii klasycznej, greckiej i łacińskiej, przez postacie ze Starego Testamentu, rzymskich cesarzy i gockich wojowników. Wszystkie one składają się na jedno bardzo jasne przesłanie mocy skierowane do tych, którzy napotkaliby wielki szwedzki okręt królewski.


Jak już wspominaliśmy, większość elementów tego spektakularnego zestawu figur drewnianych została odzyskana i zamontowana ponownie w oryginalnym układzie. Postaci te stanowią dla nas wyzwanie interpretacyjne.
Jak odczytać rzeźby pawęży? A odczytać je warto, ponieważ właśnie w tym miejscu budowniczowie okrętu zebrali najważniejsze informacje o samym okręcie i jego zleceniodawcy.

Grupy rzeźb i ich symboliczne znaczenie

Patrząc na lustro rufowe od dołu do góry, najpierw napotykamy klapy furt działowych ozdobione głowami lwów, za którymi kryły się ciężkie działa 24-funtowe. Nad nimi znajduje się pas z trytonami i kariatydami.



Wyżej widzimy pierwszą interesującą grupę rzeźb. W jej środku umieszczono biblijnego zwycięzcę Goliata, czyli króla Dawida, którego poznajemy po harfie.



Otaczają go uzbrojeni żołnierze. Na skrajnych pozycjach stoi dwóch Herkulesów. Łatwo można ich poznać po skórze lwa z Nemei oraz głowie strażnika Hadesu, Cerbera, leżącej u stóp herosa.



Ta seria postaci, zmodyfikowanych w kontekście różnych tradycji kulturowych, lecz mimo to łatwo rozpoznawalnych, była bardzo popularna na początku XVII wieku.
Wszystkie one mają przekazać widzowi informacje o sile i walorach wojennych okrętu oraz o potędze samego władcy, który polecił go stworzyć.
Tuż nad nimi znajduje się wspomniany herb Wazów, otoczony owocami symbolizującymi pomyślność rodu. Herbu pilnują postaci wojowników w zbrojach.



Niektórzy historycy twierdzą, że mają oni przypominać o tym, że szlachetny ród Gustawa Adolfa sięga korzeniami czasów najdawniejszych, wywodzi się bowiem z Gotów, wschodnich germańskich plemion, które dokonały inwazji na Europę Środkową i Południową w czasach zmierzchu Cesarstwa zachodniorzymskiego. Według podań, to oni pierwsi zasiedlili Gotlandię.

Jeszcze wyżej widzimy siedem nieco mniejszych figur. Mają barwne nakrycia głowy oraz zupełnie inne stroje, a w dłoniach trzymają płonące lampki i inne przedmioty.



Właśnie dzięki tym atrybutom możemy je zidentyfikować. Są to wojownicy Gedeona, biblijnego wodza, który poprowadził trzystu mężów Izraela do zwycięskiej walki z przeważającymi siłami Madianitów. Zaatakowali nocą, z zaskoczenia. Gedeon kazał żołnierzom ukryć pochodnie, tak by wróg nie spostrzegł nadchodzącego oddziału. Bohater ten był bliski sercu szwedzkiego władcy, który utożsamiał się z odważnym antycznym wodzem czerpiącym od Boga siły i natchnienie.
Nad nimi jest pięć fantazyjnych maszkaronów.

Najwięcej miejsca na pawęży zajmuje wielki herb państwowy: tarcza z trzema koronami na błękitnym tle otoczona lwami.





Obecny herb władców Szwecji jest podobny do godła Wazów, poza centralną częścią, gdzie znajduje się symbol aktualnie panującego rodu. Na lustrze rufowym umieszczono także elementy, które jednoznacznie identyfikują osobę zleceniodawcy. Znajdują się na najwyższej części pawęży. Młody Gustaw Adolf wychyla się znad balustrady. Gryfony podtrzymują wielką koronę, tuż nad jego głową. Upamiętniają one ojca Gustawa Adolfa, Karola IX, który wstawił te mitologiczne stwory do swojej heraldyki, zanim został królem Szwecji w roku 1604, czyli w czasach, gdy był księciem Södermanlandu.





Dłonie króla, którego widzimy zaledwie popiersie, wydają się obejmować jedenaście figur umieszczonych tuż pod nim. Są to zwyczajni mężczyźni i kobiety. Symbolizują lud Szwecji, o który władca dba jak ojciec, opiekując się nim.

Niżej, wśród gryfonów, kwiatów i lwów, ukryto litery G, A, R, S. To jedyne litery wśród bogactwa elementów zdobiących rufę.



Są to inicjały – Gustavus Adolphus Rex Sueciae. Konstruktorzy jednak doprecyzowali, kto jest właścicielem okrętu, choć można uznać, że było to całkiem zbędne.




Zdobienia z kolekcji
czyli analiza porównawcza


Dostałem zapytanie w sprawie ozdób (figurki, ornamenty)
Cytat:
...
jak się mają te wszystkie zdobienia figurki ornamenty, lufy z zestawu do oryginałów. Jest to zbliżone czy raczej fantazja. Chodzi mi o zgodność historyczną i jakość wykonania w zestawie
...

jako, że jestem posiadaczem tylko dwóch pierwszych numerów nie mam praktycznie co porównywać, więc pytanie przekierowuje do kolegów budujących (zbierających) model Vasy.
Czy ktoś robił takie porównanie?
Jakościowo moje odlewy są bez zarzutu, rzeźbienia lwów i herbu również.

Zobrazuję materiały porównawcze pierwszego detalu

HERB Z PAWĘŻY


pawęż


rzeźba z Vasy


The Royal Warship VASA, Björn Landsröm


replika René Vanhouche


model w Vasa Museet; 1:10

Detale z kolekcji
z numeru 1











Na pierwszy rzut oka elementy z kolekcji przypominają herb z pawęży, skala pogubiła detale - trzy korony z herbu uproszczone do trzech czapek, wspięte lwy - to coś na czterech łapach; w centrum czytam jeszcze snopek, ale korony nad nim już nie widzę (tylko precel albo kiść bananów). Redukcja innych detali. Lwy podtrzymujące herb są nawet ok. Jedynie ogon tego z prawej jest inaczej niż na oryginale (wychodzi między łapami, jak temu z lewej), ponadto oba nie mają dolnych (tylnych) łap (nie widzę ich), natomiast jest nadinterpretacja czegoś na czym stoją. W oryginale i rekonstrukcjach widać zawijasy ornamentyki, natomiast w kolekcji czytam gadzie (rybie?) głowy (?)

Ogólnie nie mam zastrzerzeń, jedynie ścieniłbym te odlewy na grubości, co również sugerował kolega w dyskusjach.




Herb Wazów z cherubinami na pawęży

Kolejne detale, które można poddać porównaniu to aniołki, amorki (putto) z liśćmi laurowymi podtrzymujące herb Wazów.


herb Wazów z cherubinami na pawęży


The Royal Warship VASA, Björn Landsröm


wersja polichromowana




model w Vasa Museet; 1:10

Detale z kolekcji

Herb Wazów
zeszyt 4




Aniołki
zeszyt 5






Ramka (kotara, owoce, ornament)
zeszyt 15







Następnymi detalami, które jak mniemam udało mi się zlokalizować są

Elementy boczne pawęży




podstawa i figura króla


model z Berlina; 1:10

Elementy z kolekcji

zeszyty 56, 57, 62 i 76






C38

C39

C40


C41

C42



UWAGA :!:
Trzeba zwrócić uwagą żeby detal C39 z nr 56 był lustrzanym odbiciem detalu C40 z nr 76


Zacznę od góry, bo najlepiej wygląda ;-)
Detal zwieńczenia (C42) wygląda dobrze, figura (C41) również. Figury królów (C39 i C40) straciły na finezji (również miecze i chyba koronę - nie "czytam" czy jest), są wręcz toporne. Największe uproszczenie "czytam" w podstawie (C38).

Zdjęcia zaczerpnąłem z bloga Marka, z neta i ze strony Claytona.



MASZKARONY


Pod Wielkim Herbem Królewskim między otworami galerii jest pięć maszkaronów.








maszkarony na rufie


model w skali 1:10 w Vasa Museet

Detale w zeszytach 12, 27, 30 i 50










_________________

ZWIEŃCZENIE PAWĘŻY / KORONA



W ramie o kształcie półkola, z ornamentem linowym po łuku, zwieńczonej ornamentami (roślinnymi :?: ), znajdują się dwa gryfy/gryfony, które koronują półpostać wspiętą (na rękach) na balustradzie (jakby się przez nią wychylała) podtrzymywanej przez jedenaście główek/popiersi.






Pod popiersiami zgodnie z epoką widać inicjały królewskie G ° A ° R ° S jak mniemam Gustavus Adolphus Rex Sueciae
Przed G gryf, po kwiat, po A drugi gryf; w centrum głowa aniołka ze skrzydłami; sylwetki lwów przed R i po S, i analogicznie kwiat pomiędzy.


model 1:10 w Vasa Museet

Detale z kolekcji

Gryfy z zeszytu 24





Rama z zeszytu 47




Korona z zeszytu 48




Półpostać króla z zeszytu 49



z mało subtelnymi dłońmi (bardziej przypominają stopy alt ).

Ornament pod ramą z numeru 22



z mało czytelnymi inicjałami G ° i ° S (słabo widać G bardziej widzę C, natomiast S jakoś trudno mi przyporządkować do czegokolwiek). Najlepiej wygląda twarz aniołka oraz litery A i R.




_________________

KRÓL DAWID z HARFĄ


Początkowo myślałem, że to jakiś harfiarz, ale po "oględzinach" rzeźby w VasaMuseet (złote włosy i zarost, korona) widać, że to król z harfą.


Jaki król? Po antycznym ubiorze można przypuszczać, że to król Dawid (ten co jako pasterz pokonał Goliata). Jego postać inspirująca artystów była dość popularna wcześniej, w tamtym, jak i w późniejszym okresie. Przykładowy obraz Hendricka ter Brugghena z 1628 roku. Wcześniejsza rzeźba Michała Anioła (1504) czy późniejsze dzieła Rembrandta z 1630 i 1660 roku.


Hendrick ter Brugghen (1588-1629), Król Dawid grający na harfie w otoczeniu aniołów (1628)


na modelu z muzeum, widać że figurka stoi na dużej głowie

Potwierdzeniem wysnutej powyżej tezy, że chodzi o króla Dawida, może być, że stoi na dużej głowie (głowie olbrzyma Goliata).

Figurka z kolekcji.


_________________
Pozdrawiam
Karol