Witam Brać Modelarską
Pomimo, że na tutejszym Forum prowadzę relację z budowy kartonowego modelu HMS "Victory", postanowiłem rozpocząć kolejną relację z budowy żaglowca.
Jak w tytule, będzie to "Pierwszy w sztafecie", czyli STS "LWÓW". Jednym z powodów jest nauczenie się "sznurkowania", zanim będę je zaplatał przy Viki. Zdaję sobie sprawę z karkołomności zdania, ale nie ma to jak nauka na "głębokiej wodzie".
Liczę też oczywiście na Waszą pomoc. Co do takielunku, mam zamiar posiłkować się planami modelarskimi podobnego żaglowca "Towariszcz" (PM nr 103).
Na Kodzie jest założony wątek dotyczący "LWOWA" (https://www.koga.net.pl/grupy/viewdiscu ... groupid=77), stąd dla uszanowania jego uczestników, postanowiłem założyć tę relację.
Pomimo "zacności" tej łajby, STS "LWÓW" nie ma szczęścia do opracowań modelarskich. Były podjęte starania, też uczestników Kogi, ale do dzisiaj nie ma rozrysowanych, powszechnie dostępnych planów.
Jedynym opracowaniem LWOWA jest więc wycinanka wydana w 2021 r. przez Małego Modelarza (z numeracją 2016 r.).
Nie znalazłem innych relacji z budowy tego modelu, ale jest kilka wykonanych egzemplarzy: http://www.dary.tpnmm.pl/szczegoly/model-zaglowca-lwow oraz https://www.koga.net.pl/grupy/viewdiscu ... groupid=77
W sieci jest sporo zdjęć "LWOWA", np. tutaj: https://www.naszbaltyk.com/aktualnosci/ ... y-w-kadrze oraz http://ciaglewdal.blogspot.com/2015/06/ ... -lwow.html Sporo informacji jest na FOW https://fow.pl/forum/viewtopic.php?p=13 ... f5#p133600
Tak więc podjąłem wyzwanie
Po kilku potknięciach ze szkieletem (parę błędnych oznaczeń), złożyłem go i wykonałem podposzycie szczebelkowe (na dziobie pełne)
Zaanonsuję też nieodłącznego kontrolera jakości i merytoryczności czyli Pannę Julię vel "Tygrysie paski"
Poszycie dna jest nietypowe jak na kartonowy model statku. Składa się z szerokich planek łączonych na zakładkę imitacją nitów. LWÓW miał takie poszycie, ale ja oddzieliłem paski i nieco je zmodyfikowałem
Przy jednej z oklejek musiałem wykonać cięcie
W rufowej części nie udało mi się dopasować oklejek. Nie ma zapasu koloru, a nie chciałem ingerować w kształt oklejek.
Malowanie i szpachla nie wchodziły w grę, nie lubię takich metod. Wybrałem więc mniejsze zło i...
nieco "odchudziłem" misternie wykonany szkielet z podposzyciem
Po ułożeniu odpowiedniego podkładu
udało się jako tako dopasować oklejki
W ten sposób ułożyłem poszycie prawej burty. Kolor pasów nitowania w świetle dziennym jest ok, na zdjęciach widać różnicę.
Pawęż rufową i boczne oklejki wykonałem na nowo z brystolu. Jednocześnie musiałem je nieco zmodyfikować
Pannie Julii wyraźnie nie podobała się linia wodna narysowana przez autora
Jest ona za wysoko. I faktycznie będę musiał to zmienić przez kolejne cięcia i wstawki. Przy okazji poprawię ukłąd iluminatorów
Jednocześnie podjąłem decyzję o wykonaniu jednej burty w malowaniu "Nelsona" czyli czarno-białym z imitacją ambazur.
Do zobaczenia
[R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
[R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2022, 09:10 przez Art-UR, łącznie zmieniany 1 raz.
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny - Mały Modelarz nr 4-5-6/2016 skala 1:100
Lewa burta będzie z "furtami działowymi"
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny - Mały Modelarz nr 4-5-6/2016 skala 1:100
Witam w kolejnej odsłonie.
Prawa burta będzie biała
Poszycie burty wykonałem od nowa z brystolu. Obniżyłem linię wodną (wytyczyłem ją widocznym na zdjęciu przyrządem) i przy okazji zmieniłem układ iluminatorów.
Pokłady są na nowo narysowane (dzięki Tomaszowi K.), te z wycinanki mi nie pasowały. Owszem, nie ma odpowiedniego zakończenia desek przy styku z burtami, ale tak już zostawię.
Układ pasów nitowania planek jest wysoce umowny, zwłaszcza na rufie, ale to niestety było zależne od łączeń poszycia dna, a tego nie chciałem zmieniać bez istotnej ingerencji w zaprojektowane oklejki.
Przy "galerii" rufowej było nieco zabawy
oraz przy dziobie
Podsumowanie burty lewej, "czarnej"
Rufa i dziób, białe i czarne, ze wskazaniem na białe
Stewa dziobowa nie była zaprojektowana, musiałem wykonać ją sam
Panna Julia miała nad wszystkim baczenie
Mam spory dylemat odnośnie umiejscowienia detali. Nie dysponuję planami tego żaglowca i mam dość skromną galerią fotek wyłuskanych z kilku stron w Internecie.
Przy budowie będę się intensywnie posiłkował tym modelem, mam nadzieję, że autor posiadał więcej materiałów o „Lwowie”.
<http://www.dary.tpnmm.pl/szczegoly/model-zaglowca-lwow>
Tak więc, jeżeli zaproponujecie inny układ elementów wyposażenia, proszę o sugestie, jak tylko dam radę wykonać, a Panna Julia zaakceptuje , zmajstruję.
W uzupełnieniu podam, że ze względu na liczne poprawki i dodane części (już na tym etapie budowy), w opracowaniu modelu tego żaglowca z Małego Modelarza , postanowiłem zmienić tytuł relacji. Wskazywanie bezpośrednio na MM może wprowadzać oglądających w błąd, a tego chcę uniknąć.
Prawa burta będzie biała
Poszycie burty wykonałem od nowa z brystolu. Obniżyłem linię wodną (wytyczyłem ją widocznym na zdjęciu przyrządem) i przy okazji zmieniłem układ iluminatorów.
Pokłady są na nowo narysowane (dzięki Tomaszowi K.), te z wycinanki mi nie pasowały. Owszem, nie ma odpowiedniego zakończenia desek przy styku z burtami, ale tak już zostawię.
Układ pasów nitowania planek jest wysoce umowny, zwłaszcza na rufie, ale to niestety było zależne od łączeń poszycia dna, a tego nie chciałem zmieniać bez istotnej ingerencji w zaprojektowane oklejki.
Przy "galerii" rufowej było nieco zabawy
oraz przy dziobie
Podsumowanie burty lewej, "czarnej"
Rufa i dziób, białe i czarne, ze wskazaniem na białe
Stewa dziobowa nie była zaprojektowana, musiałem wykonać ją sam
Panna Julia miała nad wszystkim baczenie
Mam spory dylemat odnośnie umiejscowienia detali. Nie dysponuję planami tego żaglowca i mam dość skromną galerią fotek wyłuskanych z kilku stron w Internecie.
Przy budowie będę się intensywnie posiłkował tym modelem, mam nadzieję, że autor posiadał więcej materiałów o „Lwowie”.
<http://www.dary.tpnmm.pl/szczegoly/model-zaglowca-lwow>
Tak więc, jeżeli zaproponujecie inny układ elementów wyposażenia, proszę o sugestie, jak tylko dam radę wykonać, a Panna Julia zaakceptuje , zmajstruję.
W uzupełnieniu podam, że ze względu na liczne poprawki i dodane części (już na tym etapie budowy), w opracowaniu modelu tego żaglowca z Małego Modelarza , postanowiłem zmienić tytuł relacji. Wskazywanie bezpośrednio na MM może wprowadzać oglądających w błąd, a tego chcę uniknąć.
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Witam ponownie.
Montaż nadburć. Jest fajne zdjęcie tego elementu
Etap montażu
Podpory wykonałem z kształtowników polistyrenowych, odpada malowanie
Po montażu w całość
Wszystko pod kontrolą Panny Julii
Montaż nadburć. Jest fajne zdjęcie tego elementu
Etap montażu
Podpory wykonałem z kształtowników polistyrenowych, odpada malowanie
Po montażu w całość
Wszystko pod kontrolą Panny Julii
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2022, 09:13 przez Art-UR, łącznie zmieniany 1 raz.
- TomekA
- Posty: 395
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Superprecyzja w budowie tego arcyciekawego projektu! Trzymam kciuki!
Ja tez jestem kociarzem, choc moj jakos nie wykazuje zainteresowania moimi modelami - pewnie nie sa z najwyzszej polki...
Ma na imie Julio, odziedziczylem go od sasiadow 4 lata temu - dzis to koci emeryt, ktory mysli tylko o pelnym zoladku i wyspaniu sie gdzies w zacisznym i miekkim miejscu.
Pozdrowienia!
Ja tez jestem kociarzem, choc moj jakos nie wykazuje zainteresowania moimi modelami - pewnie nie sa z najwyzszej polki...
Ma na imie Julio, odziedziczylem go od sasiadow 4 lata temu - dzis to koci emeryt, ktory mysli tylko o pelnym zoladku i wyspaniu sie gdzies w zacisznym i miekkim miejscu.
Pozdrowienia!
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Czyli nie jestem jedynym "kociarzem" na tym Forum
Dalsze prace, tym razem przy dziobie.
Dysponujemy takimi fotografiami
W opracowaniu część nr 6 ma zupełnie inny układ okien i drzwi, a przecież te fotografie łatwo można znaleźć w sieci.
Moja interpretacja
Etap prac w dobrym towarzystwie
Kadłub trafił do futerału
Dalsze prace, tym razem przy dziobie.
Dysponujemy takimi fotografiami
W opracowaniu część nr 6 ma zupełnie inny układ okien i drzwi, a przecież te fotografie łatwo można znaleźć w sieci.
Moja interpretacja
Etap prac w dobrym towarzystwie
Kadłub trafił do futerału
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Witam.
Wyposażam pokład
Nadbudówka śródokręcia.
Jest kilka zdjęć tego elementu, podaję jedno z nich
Moja interpretacja
Porównanie z siatką z MM
Tak to rysowałem
Uplastyczniałem płaszczyzny
Miałem przygodę ze świetlikami.
Ponaklejałem paski imitujące osłony szyb i byłem bardzo zadowolony...
... jednak po niewczasie przypomniałem sobie o takim tekście:
„ […] Mosiądz na żaglowcu musi się świecić; mosiężne są głowice od kompasów, kraty ochronne od skajlatów – tak się nazywają szyby dające światło z góry – i jeszcze inne świecidełka. Czyszczenie mosiądzu to chyba najbardziej bezsensowna robota na żaglowcu, lecz starszy oficer odpowiada za nią, ponieważ błyszczący mosiądz świadczy o porządku na okręcie […]”. Cytat za K.O. Borchardt „Kolebka nawigatorów”. Pelplin 2010, str. 65.
O klamkach mosiężnych nie wspomniano
Tak więc musiałem wyglancować pręty w świetlikach z mosiężnego drutu.
Dalsze odniesienie do części z MM. Siatki nawiewników "pożyczyłem" od innych opracowań, ta część z MM mi nie odpowiadała
Po raz pierwszy w mojej karierze modelarskiej zacząłem pracować z lupą, bardzo mi spasowała
I oczywiście Panna Julia miała wszystko pod obcasem
Wyposażam pokład
Nadbudówka śródokręcia.
Jest kilka zdjęć tego elementu, podaję jedno z nich
Moja interpretacja
Porównanie z siatką z MM
Tak to rysowałem
Uplastyczniałem płaszczyzny
Miałem przygodę ze świetlikami.
Ponaklejałem paski imitujące osłony szyb i byłem bardzo zadowolony...
... jednak po niewczasie przypomniałem sobie o takim tekście:
„ […] Mosiądz na żaglowcu musi się świecić; mosiężne są głowice od kompasów, kraty ochronne od skajlatów – tak się nazywają szyby dające światło z góry – i jeszcze inne świecidełka. Czyszczenie mosiądzu to chyba najbardziej bezsensowna robota na żaglowcu, lecz starszy oficer odpowiada za nią, ponieważ błyszczący mosiądz świadczy o porządku na okręcie […]”. Cytat za K.O. Borchardt „Kolebka nawigatorów”. Pelplin 2010, str. 65.
O klamkach mosiężnych nie wspomniano
Tak więc musiałem wyglancować pręty w świetlikach z mosiężnego drutu.
Dalsze odniesienie do części z MM. Siatki nawiewników "pożyczyłem" od innych opracowań, ta część z MM mi nie odpowiadała
Po raz pierwszy w mojej karierze modelarskiej zacząłem pracować z lupą, bardzo mi spasowała
I oczywiście Panna Julia miała wszystko pod obcasem
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Cześć, ciąg dalszy.
Główny luk do ładowni.
Znamy następujące zdjęcia tego elementu:
Z tego filmu
<
wyciągnąłem interesującą nas stopklatkę (dodatkowo widać nadbudówkę w kierunku rufy z iluminatorem)
Moja interpretacja głównego luku ładowni. Uchwyty w otworach wykonałem z cienkich pasków papieru
Wersja z brezentem
Druga nadbudówka w kierunku rufy. Deski boazerii są znacznie szersze od tych zaproponowanych w wycinance
Główny luk do ładowni.
Znamy następujące zdjęcia tego elementu:
Z tego filmu
<
wyciągnąłem interesującą nas stopklatkę (dodatkowo widać nadbudówkę w kierunku rufy z iluminatorem)
Moja interpretacja głównego luku ładowni. Uchwyty w otworach wykonałem z cienkich pasków papieru
Wersja z brezentem
Druga nadbudówka w kierunku rufy. Deski boazerii są znacznie szersze od tych zaproponowanych w wycinance
- marek1
- Posty: 57
- Rejestracja: 30 sty 2012, 16:34
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Witam, jak zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy ,czym impregnujesz karton i jakich klei używasz do poszczegółnych prac ,np czym kleisz listwy poszycia burt? to takie precyzyjne i czyste, pozdrawiam Marek
- Art-UR
- Posty: 22
- Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24
Re: [R] STS "LWÓW" - żaglowiec szkolny 1:100 - inwencja własna - luźny związek z Małym Modelarzem 4-5-6/2016
Dziękuję Marku.
Standardowo arkusze wycinanki, też brystol oraz karton barwiony (z których wykonuję od podstaw elementy wyposażenia statku), impregnuję kaponem. Maluję wałeczkiem (bez rozcieńczania) dwie warstwy, tylko z jednej strony ("zadrukowanej").
Używam zasadniczo dwóch klejów: polimerowego oraz BCG. Obydwa mają wady i zalety.
Ostatecznie sklejony element pociągam ponownie kaponem (pędzelkiem) dla usunięcia nierówności i ewentualnych naddatków kleju. Finalnie maluję matem firmy AK, pędzlem.
Standardowo arkusze wycinanki, też brystol oraz karton barwiony (z których wykonuję od podstaw elementy wyposażenia statku), impregnuję kaponem. Maluję wałeczkiem (bez rozcieńczania) dwie warstwy, tylko z jednej strony ("zadrukowanej").
Używam zasadniczo dwóch klejów: polimerowego oraz BCG. Obydwa mają wady i zalety.
Ostatecznie sklejony element pociągam ponownie kaponem (pędzelkiem) dla usunięcia nierówności i ewentualnych naddatków kleju. Finalnie maluję matem firmy AK, pędzlem.