Witam
Panie Rysiu pochwałka od Pana to wielka sprawa Dziękuję
A tym czasem...
Hmmm... myślał ja i myślał... no i doszedł do wniosku, że takie pałętające się zwoje lin po pokładzie i w takiej ilości.... to tak jednak trochę nie po marynarsku
Więc powiesiłem większość na naglach... tak jak to przeważnie bywa
Zwój na pokładzie był dużo prostszy... chciałem sobie trochę polecieć na skróty... ale jednak sumienie mnie męczyło
Wieszanie i wiązanie nadmiaru liny na naglach bardzo sponiewierało mnie psychicznie
Bardzo mało miejsca na palce i pęsety... oczywiście, tak żeby nic nie uszkodzić... ale po niezliczonej ilości obelg udało się
Zwoje nadmiaru liny został przygotowane osobno, zwinięte na ołówku, uformowane, związane... a następnie ów zwoje zostały przywiązane do nagli używając nadmiaru właściwej liny... i z tym było ciężko bo całą czynność musiała być przeprowadzona używając dwóch długich pęset... (po kilku takich modelach, operując tak pęsetami... można by śmiało iść chirurga naczyniowego )
Wiszą na samym węzełku... bez kleju... zresztą jak wszystkie liny na naglach, knagach, itp... sam nie wiem po co chyba gdybym chciał wymienić jakąś linkę bez demolki... co i tak pewnie nigdy się nie wydarzy
Gdzie nie gdzie zwoje są w lekkim nieładzie... ale ostateczne ustawienia później... gdyż muszę odkurzyć pokład z różnych paprochów
Pozdrawiam i miłego łikendu życzę
Papegojan
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Papegojan
The world is yours...
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Papegojan
Witam,
Przyszedł czas na kotwice
A więc wiszą jak na załączonym obrazku.
Miałem niemałą zagwozdkę jak wykonać boję kotwiczną.
Postawiłem na rozwiązanie zaprezentowane przez O. Blom.
No i już z linami kotwicznymi... bo robiąc fotki powyżej nie ogarnąłem, że nie ma lin na kotwicach
Dwa różne węzły... duża kotwica ma węzeł taki jak na ilustracji poniżej z nr 1 a mniejsza kotwica z nr 2.
Pozdrawiam
Mateusz
Przyszedł czas na kotwice
A więc wiszą jak na załączonym obrazku.
Miałem niemałą zagwozdkę jak wykonać boję kotwiczną.
Postawiłem na rozwiązanie zaprezentowane przez O. Blom.
No i już z linami kotwicznymi... bo robiąc fotki powyżej nie ogarnąłem, że nie ma lin na kotwicach
Dwa różne węzły... duża kotwica ma węzeł taki jak na ilustracji poniżej z nr 1 a mniejsza kotwica z nr 2.
Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
- Kapitansio
- Posty: 69
- Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Re: Papegojan
Witam.
Nieźle Ci ten "Papug" wychodzi. Podoba mi się. Świetnie dobrałeś kolor lin olinowania ruchomego. Powiedz jeszcze, jak powiększę fotki to linki maja taki dziwny połysk. Czy to są linki z jedwabiu, albo jakieś sztuczne włókno? Ciekawi mnie to.
Należysz do grona absolutnie topowych modelarzy. Rafał też na początku był taki skromny a teraz...? Fajnie wam to idzie, bardzo fajnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Kapitansio.
P.S. będę chciał do Ciebie zadzwonić, ale nie wiem kiedy i jak. Nie wiem czy masz jeszcze ten sam nr telefonu, czy jesteś w kraju. Podaj datę i godzinę to zadzwonię. Może być też Messenger lub WhatsApp.
Pamiętasz, kiedyś przywiozłem Ci od Jurka z Wiednia frezarkę i wraz z nią taki uchwyt podziałowy (foto poniżej). Czy ty to używasz? Może chcesz się tego uchwytu pozbyć? Szukam gdzieś taki używany, bo na nowy nie mam kasy.
Mam jeszcze do Ciebie drugą sprawę, ale to już wyświetlę jak się zdzwonimy.
Nieźle Ci ten "Papug" wychodzi. Podoba mi się. Świetnie dobrałeś kolor lin olinowania ruchomego. Powiedz jeszcze, jak powiększę fotki to linki maja taki dziwny połysk. Czy to są linki z jedwabiu, albo jakieś sztuczne włókno? Ciekawi mnie to.
Należysz do grona absolutnie topowych modelarzy. Rafał też na początku był taki skromny a teraz...? Fajnie wam to idzie, bardzo fajnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Kapitansio.
P.S. będę chciał do Ciebie zadzwonić, ale nie wiem kiedy i jak. Nie wiem czy masz jeszcze ten sam nr telefonu, czy jesteś w kraju. Podaj datę i godzinę to zadzwonię. Może być też Messenger lub WhatsApp.
Pamiętasz, kiedyś przywiozłem Ci od Jurka z Wiednia frezarkę i wraz z nią taki uchwyt podziałowy (foto poniżej). Czy ty to używasz? Może chcesz się tego uchwytu pozbyć? Szukam gdzieś taki używany, bo na nowy nie mam kasy.
Mam jeszcze do Ciebie drugą sprawę, ale to już wyświetlę jak się zdzwonimy.
- Załączniki
-
- PRN24264.jpg (4.94 KiB) Przejrzano 2953 razy
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Papegojan
WItam
Dziękuję za pochwałkę
Linki kręcę z nici poliestrowych... a właściwie są to nici wykonane z tzw. jedwabiu poliestrowego.
Konkretnie są to nici Tytan, Serafil, Skala, Synton.
Ten błysk, który widać na zdjęciach powstaje od lampy błyskowej. Przy normalnym oświetleniu tego nie widać.
Nr mam ten sam. Można dzwonić jak pasuje
A co do uchwytu... oj szkoda mi by było się z nim rozstać... bardzo przydatny wynalazek, także zostanie z mną
Ostatnio frezowałem na nim boje kotwiczne
Pozdrawiam
Mateusz
Dziękuję za pochwałkę
Linki kręcę z nici poliestrowych... a właściwie są to nici wykonane z tzw. jedwabiu poliestrowego.
Konkretnie są to nici Tytan, Serafil, Skala, Synton.
Ten błysk, który widać na zdjęciach powstaje od lampy błyskowej. Przy normalnym oświetleniu tego nie widać.
Nr mam ten sam. Można dzwonić jak pasuje
A co do uchwytu... oj szkoda mi by było się z nim rozstać... bardzo przydatny wynalazek, także zostanie z mną
Ostatnio frezowałem na nim boje kotwiczne
Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
- Kapitansio
- Posty: 69
- Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
Re: Papegojan
Cześć.
Dzięki za odpowiedź.
Wcale się nie dziwię, że nie chcesz się rozstawać z uchwytem. Jakbyś słyszał, że ktoś ma taki zamiar - daj znać.
Co do linek to rzeczywiście taki blask mógł powstać od lampy. Tym bardziej, że to jest praktycznie dobrze widoczne tylko na jednym zdjęciu. Jakby ci się chciało jeszcze odpisać to mam jedno pytanie. Kołkowanie pokładu. Do kołkowania używasz ciemnego drewna na kołki, czy barwisz je czymś przed zabiciem w pokład?
A tak w ogóle - piękny , czysto wykonany model. Będzie się czym pochwalić.
A już kiedyś myślałem, żeś zaniechał dalszej budowy "Papuga".
Nigdy się nie poddawaj...
"kapitansio"
Dzięki za odpowiedź.
Wcale się nie dziwię, że nie chcesz się rozstawać z uchwytem. Jakbyś słyszał, że ktoś ma taki zamiar - daj znać.
Co do linek to rzeczywiście taki blask mógł powstać od lampy. Tym bardziej, że to jest praktycznie dobrze widoczne tylko na jednym zdjęciu. Jakby ci się chciało jeszcze odpisać to mam jedno pytanie. Kołkowanie pokładu. Do kołkowania używasz ciemnego drewna na kołki, czy barwisz je czymś przed zabiciem w pokład?
A tak w ogóle - piękny , czysto wykonany model. Będzie się czym pochwalić.
A już kiedyś myślałem, żeś zaniechał dalszej budowy "Papuga".
Nigdy się nie poddawaj...
"kapitansio"
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Papegojan
Kołkowanie pokładów zostało wykonane drutem mosiężnym 0,5mm.
Z czasem drut sam pokrył się "patyną".
Teraz pewnie zrobiłbym to zupełnie inaczej.
Zakołkował bym pewnie małymi kołkami drewnianymi albo drutem miedzianym.
Kadłub też był kołkowany drutem mosiężnym.
Smażył bym się w piekle, gdybym porzucił budowę
Poświęciłem na ten model dużo czasu i serca i nie mógłbym go nie dokończyć
Nie było po prostu czasu i natchnienia na budowę, gdyż większość czasu mnie nie było w domu.
Już teraz jestem na ostatniej prostej, aby ogłosić koniec
Ale to dopiero za jakiś czas... jak skończę brakujące detale.
Pozdrawiam
Z czasem drut sam pokrył się "patyną".
Teraz pewnie zrobiłbym to zupełnie inaczej.
Zakołkował bym pewnie małymi kołkami drewnianymi albo drutem miedzianym.
Kadłub też był kołkowany drutem mosiężnym.
Smażył bym się w piekle, gdybym porzucił budowę
Poświęciłem na ten model dużo czasu i serca i nie mógłbym go nie dokończyć
Nie było po prostu czasu i natchnienia na budowę, gdyż większość czasu mnie nie było w domu.
Już teraz jestem na ostatniej prostej, aby ogłosić koniec
Ale to dopiero za jakiś czas... jak skończę brakujące detale.
Pozdrawiam
The world is yours...
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Papegojan
Witam
Kolejny bolesny etap zakończony.
To... że rzeźbiarz ze mnie mierny wiem od dawna, ale jakoś musiałem zmęczyć dwóch chłopków na rufę.
No i tych dwóch frajerów męczyłem 2 dni...
Przyszedł już czas na to, aby i latarnia znalazła się na swoim miejscu.
Ster otrzymał swoją linę zabezpieczającą.
Najmniejsze elementy uzbrojenia również na miejscu.
2 bombardy... lufy toczone w bólach (tak wynikało z jego opowieści) przez niezastąpionego Andrzeja numero Uno
Pozdrawiam i do następnego
Kolejny bolesny etap zakończony.
To... że rzeźbiarz ze mnie mierny wiem od dawna, ale jakoś musiałem zmęczyć dwóch chłopków na rufę.
No i tych dwóch frajerów męczyłem 2 dni...
Przyszedł już czas na to, aby i latarnia znalazła się na swoim miejscu.
Ster otrzymał swoją linę zabezpieczającą.
Najmniejsze elementy uzbrojenia również na miejscu.
2 bombardy... lufy toczone w bólach (tak wynikało z jego opowieści) przez niezastąpionego Andrzeja numero Uno
Pozdrawiam i do następnego
The world is yours...
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Papegojan
Mati. Skromność to fajna cecha, ale bez zakłopotania powinieneś być z siebie dumny jako ojciec tych Pinokiów:) Wielu chciałoby potrafić tak "niedoskonale" wyrzeźbić takie popierdułki
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Papegojan
Witam
Jarcio... bardzo dziękuję za komentarz
Długa i kręta droga przede mną, aby osiągnąć zadowalający poziom
Muszę sobie skompletować/ zrobić troszkę dłutek. Jak na razie to rzeźbię skalpelami i igłami różnej maści
A tym czasem zmęczyłem ostatnie "rzeźby"
Wyszło... jak wyszło
Głowy żołnierzy, czy kim oni niby mieli tam być... zostały wyrzeźbione z laotańskiego bukszpanu... zresztą tak jak i galion oraz dwie figurki na rufie.
No i to w sumie już jedne z ostatnich elementów. Jeszcze pare małych detali i finito
Na kawałek bukszpanu ołówkiem naniosłem szkic i tak sobie dłubałem, aż wydłubałem
A tu już na modelu...
Pozdrawiam
Mateusz
Jarcio... bardzo dziękuję za komentarz
Długa i kręta droga przede mną, aby osiągnąć zadowalający poziom
Muszę sobie skompletować/ zrobić troszkę dłutek. Jak na razie to rzeźbię skalpelami i igłami różnej maści
A tym czasem zmęczyłem ostatnie "rzeźby"
Wyszło... jak wyszło
Głowy żołnierzy, czy kim oni niby mieli tam być... zostały wyrzeźbione z laotańskiego bukszpanu... zresztą tak jak i galion oraz dwie figurki na rufie.
No i to w sumie już jedne z ostatnich elementów. Jeszcze pare małych detali i finito
Na kawałek bukszpanu ołówkiem naniosłem szkic i tak sobie dłubałem, aż wydłubałem
A tu już na modelu...
Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
- ryszardw
- Posty: 898
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Papegojan
Całkiem nieźle wychodzi Ci to dłubanie .Jeszcze trochę i dojdziesz do wprawy .Dobrze dobierasz proporcje i dbasz o szczegóły .R