Może dlatego ,że jest to mój pierwszy drewniany model to każdy , najdrobniejszy etap
bardzo mnie cieszy.
Mirku, aby zachować plany w dniu dzisiejszym idę do punktu ksero, a teraz pracuję
nad stelażem do poszycia kadłuba.
Połowa poszycia jest już wykonana więc przystąpiłam do drugiej połowy czyli "powtórka z rozrywki"
W jednym miejscu zrobiło mi się małe wybrzuszenie na wrędze , ale już nic nie mogę zrobić, a może tak ma być ?