Chciałbym zaprosić Was do relacji z budowanego przeze mnie Żółtego Lwa w skali 1:40 firmy Bojer.
To moja pierwsza relacja z budowy i do tego żaglowca, wprawdzie składaka, ale zawsze drewniaka.
Ci co pamiętają swoją pierwszą relację rozumieją co czuję.
W przywitalni Kazek sugerował mi Wodnika firmy Bojer. Ja z czysto rachunkowego punktu widzenia wybrałem Żółtego Lwa. Po prostu Wodnik ma trzy maszty, a Żółty Lew ma dwa maszty. Mam nadzieję, że dzięki temu podołam.

Dzięki skróconemu kursowi RomkaS o obróbce zdjęć i Atamanowi o fotografii z tego samego wątku mam nadzieję, że mi się uda to przekazać.
Do pracy rodacy.
Aha. Liczę na udział i wyrozumiałość.
I tu pierwsza wątpliwość. Podłużnica składa się z trzech elementów. Jak to skleić? Na styk trochę głupio. Po złożeniu z innymi elementami chyba wymyślę jakieś zakładeczki dla jej wzmocnienia.
Pozdrawiam
Witek