Pisząc pierwszego posta w Przywitalni odgrażałem się, że zamierzam popełnić Santissimę Trinidad. Przedstawiając fotkę San Juana chyba nawet było widać w tle jakiś szkielet tego okrętu. Pokrótce pokażę co mi się udało do tej pory zrobić. Model jest robiony z zestawu firmy OcCre.
Stan z maja zeszłego roku:
Stan z lipca ubiegłego roku:
Sierpień 2009:
Później była dłuuuuga przerwa spowodowana remontem mieszkania i dopiero teraz znalazłem trochę czasu na kornikowanie. Obecnie model wygląda jak poniżej:
Santisima Roberta
- RobertR
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Santisima Roberta
W stoczni: Santisima Trinidad
- halny55
- Posty: 250
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- RobertR
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta
W ostatnim czasie przybyło parę planek na poszyciu. Idzie powoli, ale do przodu.
Ponadto w chwilach oczekiwania na przyklejenie się listewek poszycia zmontowałem dwa takie "cosie":
Ponadto w chwilach oczekiwania na przyklejenie się listewek poszycia zmontowałem dwa takie "cosie":
W stoczni: Santisima Trinidad
- RobertR
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta/poszycie
Poszycie burtowe zrobione. Zabieram się za część podwodną.
W stoczni: Santisima Trinidad
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta/poszycie
Witaj.
Po zdjęciach nie widać, czy poszycie robisz wg instrukcji zestawu OcCre, czy modyfikujesz na podstawie relacji kolegów z Kogi z kolekcji DeAgostini
- to jest ten sam model z kilkoma różnicami w elementach kadłuba i poszywania.
W zestawie OcCre proponują robić poszycie mahoniem jednowarstwowo. Będą się robić problemy przy układaniu listew na dziobie i rufie
(oglądałem sporo relacji i efekt nie jest najlepszy) - łamią się na pierwszej i drugiej wrędze, to samo dzieje się na ostatniej, rufowej.
Nie wiem czy będziesz poszywał jedno, czy dwuwarstwowo, ale proponuję dla lepszego efektu pokrywania plankami, wykonanie wypełnień na dziobie (na pierwszej wrędze) i na rufie.
<
Jeżeli zdecydowałeś się na jedną warstwę to proponowałbym rozwiązanie kolegi Krzysztofa (syso1) w relacji Mayflower pierwszy model : syso1
- czyli wypełnić między wręgami drewnianymi listewkami (jak widać u syso1 może być nawet sosna), też tak robiłem w San Juan Bautista (wypełniałem ścinkami balsy).
Po zdjęciach nie widać, czy poszycie robisz wg instrukcji zestawu OcCre, czy modyfikujesz na podstawie relacji kolegów z Kogi z kolekcji DeAgostini
- to jest ten sam model z kilkoma różnicami w elementach kadłuba i poszywania.
W zestawie OcCre proponują robić poszycie mahoniem jednowarstwowo. Będą się robić problemy przy układaniu listew na dziobie i rufie
(oglądałem sporo relacji i efekt nie jest najlepszy) - łamią się na pierwszej i drugiej wrędze, to samo dzieje się na ostatniej, rufowej.
Nie wiem czy będziesz poszywał jedno, czy dwuwarstwowo, ale proponuję dla lepszego efektu pokrywania plankami, wykonanie wypełnień na dziobie (na pierwszej wrędze) i na rufie.
<
Jeżeli zdecydowałeś się na jedną warstwę to proponowałbym rozwiązanie kolegi Krzysztofa (syso1) w relacji Mayflower pierwszy model : syso1
- czyli wypełnić między wręgami drewnianymi listewkami (jak widać u syso1 może być nawet sosna), też tak robiłem w San Juan Bautista (wypełniałem ścinkami balsy).
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- RobertR
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta/poszycie
Na dziobie zrobiłem wypełnienie ze sklejki co mi została z wręg. Rufę robię bez wypełnienia. Muszę przyznać, że z tymi ciemnymi listewkami jest problem, bo są dosyć łamliwe.
W stoczni: Santisima Trinidad
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta/poszycie
Listewki i tak trzeba formować na gorąco lub na mokro do kształtu kadłuba.
A proponuje wypełnienia między wręgami, bo po nadaniu kształtu (wyszlifowaniu i skosowaniu wręg) łatwiej się klei listwy do płaszczyzny niż do punktów (wręgi) gdzie jeszcze osłabia się listwę przez wbijanie gwoździków. Później przy szlifowaniu warstwy końcowej, listwy się nie uginają i uzyskujesz równą płaszczyznę.
Ja ułatwiłem sobie poszywając nie listwami a fornirem (0,6 mm), ale na tych największych załamaniach też musiałem formować na gorąco.
Najbardziej newralgiczny punkt na rufie (pokazałem na fotce powyżej) to pierwsza mahoniowa stykowa z jasnymi burtowymi. Później tam przychodzą odbojnice (też formowałem na gorąco).
A proponuje wypełnienia między wręgami, bo po nadaniu kształtu (wyszlifowaniu i skosowaniu wręg) łatwiej się klei listwy do płaszczyzny niż do punktów (wręgi) gdzie jeszcze osłabia się listwę przez wbijanie gwoździków. Później przy szlifowaniu warstwy końcowej, listwy się nie uginają i uzyskujesz równą płaszczyznę.
Ja ułatwiłem sobie poszywając nie listwami a fornirem (0,6 mm), ale na tych największych załamaniach też musiałem formować na gorąco.
Najbardziej newralgiczny punkt na rufie (pokazałem na fotce powyżej) to pierwsza mahoniowa stykowa z jasnymi burtowymi. Później tam przychodzą odbojnice (też formowałem na gorąco).
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- RobertR
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta/poszycie
Dziękuję za radę. Mam nadzieję, że sobie poradzę z tą rufą bez wypełnienia, bo teraz to musiałbym oderwać kawałek poszycia z burty. Wydaje mi się, że najgorsze mam i tak za sobą, mam na myśli te jasne listwy poszycia burtowego co zachodziły na rufę. Trochę nerwów mnie kosztowało odpowiednie ukształtowanie tych listewek.
W stoczni: Santisima Trinidad
- Leon27
- Posty: 543
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Santisima Roberta/poszycie
Wszystko ładnie pięknie ale zrobiłeś ten sam błąd co my wszyscy. Mianowicie za bezanmasztem powinieneś mieć koło sterowe a nie pełną ścianę. Pewnie teraz juz lipa i nie dasz rdy zdemontować pokładu aby to przerobić. A tak bardzo ładna robota:)))
- RobertR
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Santisima Roberta/poszycie
Tak Leszku. Masz rację. Żeby to poprawić trzeba by chyba zerwać pokład rufowy. Obawiam się, że na to już jest za późno. Cóż, po modelu z zestawu nie ma co wiele oczekiwać.
W stoczni: Santisima Trinidad