S O S czyli zmagania ze Złotym Diabłem

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
Awatar użytkownika
Rokita
Posty: 46
Rejestracja: 29 cze 2023, 16:19

Re: S O S czyli zmagania ze Złotym Diabłem

Post autor: Rokita »

ryszardw pisze: 05 cze 2025, 17:16 Wydaje mi się że talrepy powinny być z łezką .Okrągłe stosowano naście lat potem .
Tak takie powinny być to prawda, no niestety z pewnych przyczyn ja zastosowałem "na razie" zestawowe, ale nie jest powiedziane ze ich z czasem nie wymienię na trójkątnego kształtu - ale do czasu rozpinania want mam czas ;)
Awatar użytkownika
Rokita
Posty: 46
Rejestracja: 29 cze 2023, 16:19

Re: S O S czyli zmagania ze Złotym Diabłem

Post autor: Rokita »

Okazuje się, że jak sie chce prowadzić choćby minimalną relację z postępów budowy no to lepiej robić to na bieżąco... a tak wcięło mi fotki i będzie przeskok...

Sprawa pierwsza...

Czy SOS miał szalupy na holu czy na pokładzie. Niby w jego czasach łodzie holowano za okrętem, ale tez nie zawsze... W tym samym mniej więcej czasie pojawiła się już tendencja do wstawiania lodzi na pokład. McKay opisuje to w swoje publikacji dosyć szczegółowo i z punktu widzenia Jego opracowania sensownie. Autor twierdzi ze SOS miał 4 łodzie. Longbota, dwie pinasy i skiff. O ile longbota wstawić się na okręt nie da, o tyle pinasę i skif już tak... Jednak Mckay wysuwa na "NIE" argument następujący, ze na pokładzie śródokręcia - bo tylko taki rozważamy jako dostępny- nie ma miejsca na lodź. Owszem, racja nie ma choć pewnie by się dało ja tam wcisnąć. Jednak McKay pomija w swoim opracowaniu istotny szczegół widoczny na omawianej już wiele razy rycinie. Otóż SOS ma pokład główny i pierwszy pokład rufowy pokryty gretingami... i tam można jak najbardziej ustawić łodzie... Ale czy na pewno - no tego to się nie dowiemy, choć pewnie możne miał przed przebudową a po już nie - bo stało się to już "niemodne"?

Sprawa druga

Pokład pokryty gretingami. czyli jak wyżej, jedni go robią, inni nie. Model z USA ma jak najbardziej pokład gretingowy ale nie pełny, za to z łodzią. Zdjęcia tego modelu wstawił kiedys do tego wątku Kolega Tomasz ale ponieważ je wykasował no to nie czuję się upoważniony do pokazania tego szczegółu...
Model z Muzeum marynarki Wojennej ma za to pełen pokład gretingowy na śródokręciu ale bez lodzi... Czyli tutaj się kłania brak wiarygodnego źródła...

Sprawa trzecia

Sławetna rycina, która często traktowana jest w dyskusjach jako wyrocznia co do możliwego wyglądu SOS-a
nie mniej (pomijając brak zasad perspektywy) zawiera ona sporo błędów lub wręcz artystycznych fantazji. Warto wymienić tylko takie jak brak proporcji w wymiarach marsów (za małe są), reja bezana przed wantami a nie między wantami a kolumną masztu, ludek chodzący po sztagu miedzy grotem a fokiem (za to by chłostę popamiętał do końca życia), oraz nieustalona liczba kotwic. mianowicie na rycinie widać trzy... dwie zamocowane na ławach wantowych a jedna w wodzie i na belce stoi marynarz... ciekawe... No ale w/w rycia jest przedstawieniem artystycznym a nie fotorelacją z rejsu i tak niestety trzeba ja traktować...

No dobra to tyle marudzenia a teraz do rzeczy...
Załączniki
pokład modelu z MMW w Gdyni
pokład modelu z MMW w Gdyni
sa otaklowane działa, jest kabestan no ale gretingi to wszystko zasłonią...
sa otaklowane działa, jest kabestan no ale gretingi to wszystko zasłonią...
fish davit (nie znalazłem polskiej nazwy) na razie jeszcze nie do końca na swoim miejscu...
fish davit (nie znalazłem polskiej nazwy) na razie jeszcze nie do końca na swoim miejscu...
galeria rufotwa nadal nie jest skończona...
galeria rufotwa nadal nie jest skończona...
no to będzie kiedyś pinasa...
no to będzie kiedyś pinasa...
pierwsze pocszycie
pierwsze pocszycie
poszyta drugi raz, pomalowana, postarzona, pobrudzona...
poszyta drugi raz, pomalowana, postarzona, pobrudzona...
pinasy cd... jeszcze nie skończona oczywiscie...
pinasy cd... jeszcze nie skończona oczywiscie...
i na swoim miejscu. tutaj dodam, ze miejsca przewidziano na dwie pinasy, ale będzie jedna i obok puste miejsce zeby było widać co to tam mniej więcej jest pod pokładem gretingowym
i na swoim miejscu. tutaj dodam, ze miejsca przewidziano na dwie pinasy, ale będzie jedna i obok puste miejsce zeby było widać co to tam mniej więcej jest pod pokładem gretingowym
taki tam widoczek...
taki tam widoczek...
pokładu gretingowego bedzie  jeszcze jeden pas, nie chce zasłaniać całości po prostu...
pokładu gretingowego bedzie jeszcze jeden pas, nie chce zasłaniać całości po prostu...
Awatar użytkownika
Rokita
Posty: 46
Rejestracja: 29 cze 2023, 16:19

Re: S O S czyli zmagania ze Złotym Diabłem

Post autor: Rokita »

A jeszcze jeden szczegół, pinasa ma 36 stop długości, 9 szerokości i 3 zanurzenia, czyli w przybliżeniu 11 na 3 na 1 metr... a wykonana została według porad z Kogi, no bo z czego by innego, mnie się tylko nie chciało robić kopyta i łatwiej mi było wygiąć wręgi według szablonu niż robić kopytko...

Pozdrawiam
R
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 546
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: S O S czyli zmagania ze Złotym Diabłem

Post autor: TomekA »

Rokita pisze: 07 paź 2025, 19:57 Sprawa pierwsza...

Czy SOS miał szalupy na holu czy na pokładzie. Niby w jego czasach łodzie holowano za okrętem, ale tez nie zawsze... W tym samym mniej więcej czasie pojawiła się już tendencja do wstawiania lodzi na pokład. McKay opisuje to w swoje publikacji dosyć szczegółowo i z punktu widzenia Jego opracowania sensownie. Autor twierdzi ze SOS miał 4 łodzie. Longbota, dwie pinasy i skiff. O ile longbota wstawić się na okręt nie da, o tyle pinasę i skif już tak... Jednak Mckay wysuwa na "NIE" argument następujący, ze na pokładzie śródokręcia - bo tylko taki rozważamy jako dostępny- nie ma miejsca na lodź. Owszem, racja nie ma choć pewnie by się dało ja tam wcisnąć. Jednak McKay pomija w swoim opracowaniu istotny szczegół widoczny na omawianej już wiele razy rycinie. Otóż SOS ma pokład główny i pierwszy pokład rufowy pokryty gretingami... i tam można jak najbardziej ustawić łodzie... Ale czy na pewno - no tego to się nie dowiemy, choć pewnie możne miał przed przebudową a po już nie - bo stało się to już "niemodne"?
Co do tego., to odpowiedz jest - jak zawsze - "to zalezy". Zalezy od epoki, od konkretnej sytuacji na morzu i od 'humoru' i przyzwyczajen kapitana jednostki...
Zeby sie nie rozwlekac z odpowiedzia, pozwole sobie zalaczyc tu skany z rozdzialu z ksiazki Briana Lavery'ego pt. "The Arming and Fitting of English Ships of War 1600-1815" dotyczacego wlasnie tego problemu, tj. "Boat Stowage".
Brian Lavery to jeden z najwiekszych autorytetow marynistyki z epoki zagla, curator czyli kustosz (albo byly - juz teraz) modeli z muzeum NMM w Greenwich, W. Brytania. Mialem kiedys przyjemnosc wysluchac jego wykladu nt. digitalizacji zdjec i planow kolekcji NMM i udostepnienia ich online publice - wyklad sie odbyl na pokladzie transatlantyka-muzeum "Queen Mary" w Long Beach, Kalifornia gdzies na poczatku lat 2000, o ile pamietam. Pan Lavery to wysokiej klasy postac, prawdziwy dzentelmen angielski...
Echchch, stare czasy...

A co do, konkretnie "Sovereign'a" - to nie wiem jak to bylo, obawiam sie ze nikt tego na 100% nie wie, podejrzewam, ze moglo byc jak w ponizszych skanach, albo podobnie.
Przetlumacz sobie ten tekst samemu albo przepusc przez internetowego tlumacza, a jesli czegos nie bedziesz rozumial, pytaj dalej, moze ja to rozgryze...
Załączniki
Boat Stowage1.jpg
Boat Stowage2.jpg
Boat Stowage3.jpg
Boat Stowage4.jpg
Boat Stowage5.jpg
Boat Stowage6.jpg
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 546
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: S O S czyli zmagania ze Złotym Diabłem

Post autor: TomekA »

Rokita pisze: 07 paź 2025, 19:57 Sprawa druga

Pokład pokryty gretingami. czyli jak wyżej, jedni go robią, inni nie. Model z USA ma jak najbardziej pokład gretingowy ale nie pełny, za to z łodzią. Zdjęcia tego modelu wstawił kiedys do tego wątku Kolega Tomasz ale ponieważ je wykasował no to nie czuję się upoważniony do pokazania tego szczegółu...
Model z Muzeum marynarki Wojennej ma za to pełen pokład gretingowy na śródokręciu ale bez lodzi... Czyli tutaj się kłania brak wiarygodnego źródła...
Jakos dzis juz nie pamietam, zebym kiedykolwiek wstawial tu swe zdjecia modelu "SoS" z muzeum marynarki wojennej USA w amerykanskim Annapolis, Maryland. A juz w ogole nie pamietam, bym je kiedykolwiek stad usuwal...
Ale, pamiec ludzka jest zawodna, wiec jeszcze raz zapodaje tu owe zdjecia - tym razem sa one powiekszone by lepiej bylo widac na nich detale...
Załączniki
02a.jpg
03a.jpg
04a.jpg
05a.jpg
06a.jpg
07a.jpg
08a.jpg
09a.jpg
10a.jpg
11a.jpg
ODPOWIEDZ