Orkan zazdrości
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53
Re: Orkan zazdrości
Kulki z łożysk nie nadają się?
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
rekmak pisze:Kulki z łożysk nie nadają się?
Ano nie. Kulki z łożysk występują w innej kategorii wagowej choć kształty mają bardzo very.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53
Re: Orkan zazdrości
Mnie też czeka zrobienie kompasu, większego. Te kulki będą pomalowane na czerwono i zielono?
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Dziędobry.
Kompas jest już zrobiony i pomalowany, a zdjęcia i oryginału i nieudolnej kopii umieszczone są na
poprzedniej stronie. I w dodatku wbrew niecnym Twoim, Rekmaku, podejrzeniom kule pomalowane są na czarno.
Narobiłem pachołków co by móc kogoś pogonić do roboty a one, te pachołki stoją jak wryte.
i te same po tryśnięciu "olejną" (za pomocą pędzla) :
I jeszcze wentylatory i pachoły ? :
I jeszcze drabinka :
A uzbrajanie nadbudówki trwa i jeszcze będzie trwamać.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Kompas jest już zrobiony i pomalowany, a zdjęcia i oryginału i nieudolnej kopii umieszczone są na
poprzedniej stronie. I w dodatku wbrew niecnym Twoim, Rekmaku, podejrzeniom kule pomalowane są na czarno.
Narobiłem pachołków co by móc kogoś pogonić do roboty a one, te pachołki stoją jak wryte.
i te same po tryśnięciu "olejną" (za pomocą pędzla) :
I jeszcze wentylatory i pachoły ? :
I jeszcze drabinka :
A uzbrajanie nadbudówki trwa i jeszcze będzie trwamać.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Piotr80
- Posty: 9
- Rejestracja: 14 sie 2011, 13:03
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gdynia","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Kadzisz mnie tu w relacji Waść a sam niczego sobie jedziesz z tym Orkanem niczym Iż polem i to z przyczepką z obornikiem... Znaczy się elegancko Ci idzie
)
Pozdr
Piotr


Pozdr
Piotr

- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Dziękuję Panom, cieszę się, że się podoba.
No to teraz dwa włazy i dwa reflektorki.
Włazy są puste w środku, a reflektorki nie.
Reflektorki wytoczyłem, wywierciłem stosowne pogłębienia. Wycinakiem do otworów wybiłem dwa
krążki z folii alu z kuchni. W folii wyciąłem kliny. Dopasowanym do otworów stemplem
ubiłem folię w otworach i zalałem żywicą Translux z meniskiem wypukłym.
I mam :
Z ukłonami
Andrzej Korycki
No to teraz dwa włazy i dwa reflektorki.
Włazy są puste w środku, a reflektorki nie.
Reflektorki wytoczyłem, wywierciłem stosowne pogłębienia. Wycinakiem do otworów wybiłem dwa
krążki z folii alu z kuchni. W folii wyciąłem kliny. Dopasowanym do otworów stemplem
ubiłem folię w otworach i zalałem żywicą Translux z meniskiem wypukłym.
I mam :
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Wymodziłem tratwy ratunkowe.
Ponieważ nie miałem HIPSa o właściwej średnicy, musiałem sobie taki wałek zrobić.
Skleiłem kilka pasków płyty 1mm i otrzymałem prostopadłościan o podstawie circa 10x10,
który zamieniłem na stosowny wałek.
Z wałka wytoczyłem tratwy, ale tylko części centralne, które rozwierciłem aby powstała
rurka. To z powodu wagi. Następnie dolepiłem denka toczone z w/w wałka.
Tak otrzymaną tratwę przeciąłem piłką żyletkową na pół i wkleiłem płytkę 0.4mm
dopasowaną do szerokości tratwy. Reszta obrobiona pilnikiem i papierem ściernym.
Prawie są identyczne i wyglądają tak :
Teraz stojaki do onych.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Ponieważ nie miałem HIPSa o właściwej średnicy, musiałem sobie taki wałek zrobić.
Skleiłem kilka pasków płyty 1mm i otrzymałem prostopadłościan o podstawie circa 10x10,
który zamieniłem na stosowny wałek.
Z wałka wytoczyłem tratwy, ale tylko części centralne, które rozwierciłem aby powstała
rurka. To z powodu wagi. Następnie dolepiłem denka toczone z w/w wałka.
Tak otrzymaną tratwę przeciąłem piłką żyletkową na pół i wkleiłem płytkę 0.4mm
dopasowaną do szerokości tratwy. Reszta obrobiona pilnikiem i papierem ściernym.
Prawie są identyczne i wyglądają tak :
Teraz stojaki do onych.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Dziędobry Ci niestrudzony oglądaczu mojego lenistwa i niewiedzy.
Udało się zrobić w końcu koła ratunkowe.
Koła wyglądają tak :
a "vice versa" tak :
Problemów było kilka :
1. Farba.
Udałem się do zaprzyjaźnionej mieszalni farb samochodowych i tam poinformowano mnie,
że takiej farby nie mogą zmieszać, żebym se kupił w modelarskim sklepie.
I tak się stało.
2. Uchwyty
Wydrukowałem takie trójnogi na folii samoprzylepnej i wyciąłem je skalpelem.
Ale sam łuczek do mocowania koła stanowił zagadkę. Próbowałem wylepić takie łuczki
z kawałków hipsa 0.2 o szerokości 0.8 mm i długości 0.6mm (trzy sztuki na jeden łuczek).
To co udało mi się uczynić, nie nadaje się do publikacji.
Wreszcie wymyśliłem, żeby wytoczyć z hipsa tulejkę o średnicy wewnętrznej 1.8mm
(trochę więcej niż ma koło) i zewnętrznej 2mm. Po wielu próbach mam ustawioną tokarkę
i mogę produkować takie tulejki na eksport. Taką tulejkę przecinałem skalpelem na dwie
i każdą z połówek traktowałem jako łuczek, który przyklejałem do trójnogu.
Trójnogi pomalowałem najpierw farbą samochodową (dwa górne) a potem Tamyiją matową.
3. Nitka
Pierwsza próba (górne lewe) odbyła się z nitką znalezioną w pudełku do szycia.
Efekt - bardzo taki sobie. Wymyśliłem, że taka linka musi mieć około 1.5 cm w realu,
na modelu to daje 0.15mm.
Druga nitka to jedwabna, z mniejszą ilością włosków. Efekt sam widzisz.
Trzecia nitka to kupiona na Allegro nitka o grubości 0.12mm I takie będą koła.
Takie jak to najniższe.
Same koła toczyłem z rurki wytoczonej z pręta hipsowego klejonego z warstw 1.5mm.
To znaczy się zrobiłem rurkę. Czoło rurki obrabiałem papierem ściernym i odcinałem.
Dwa takie kawałki po sklejeniu tworzą koło.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Udało się zrobić w końcu koła ratunkowe.
Koła wyglądają tak :
a "vice versa" tak :
Problemów było kilka :
1. Farba.
Udałem się do zaprzyjaźnionej mieszalni farb samochodowych i tam poinformowano mnie,
że takiej farby nie mogą zmieszać, żebym se kupił w modelarskim sklepie.
I tak się stało.
2. Uchwyty
Wydrukowałem takie trójnogi na folii samoprzylepnej i wyciąłem je skalpelem.
Ale sam łuczek do mocowania koła stanowił zagadkę. Próbowałem wylepić takie łuczki
z kawałków hipsa 0.2 o szerokości 0.8 mm i długości 0.6mm (trzy sztuki na jeden łuczek).
To co udało mi się uczynić, nie nadaje się do publikacji.
Wreszcie wymyśliłem, żeby wytoczyć z hipsa tulejkę o średnicy wewnętrznej 1.8mm
(trochę więcej niż ma koło) i zewnętrznej 2mm. Po wielu próbach mam ustawioną tokarkę
i mogę produkować takie tulejki na eksport. Taką tulejkę przecinałem skalpelem na dwie
i każdą z połówek traktowałem jako łuczek, który przyklejałem do trójnogu.
Trójnogi pomalowałem najpierw farbą samochodową (dwa górne) a potem Tamyiją matową.
3. Nitka
Pierwsza próba (górne lewe) odbyła się z nitką znalezioną w pudełku do szycia.
Efekt - bardzo taki sobie. Wymyśliłem, że taka linka musi mieć około 1.5 cm w realu,
na modelu to daje 0.15mm.
Druga nitka to jedwabna, z mniejszą ilością włosków. Efekt sam widzisz.
Trzecia nitka to kupiona na Allegro nitka o grubości 0.12mm I takie będą koła.
Takie jak to najniższe.
Same koła toczyłem z rurki wytoczonej z pręta hipsowego klejonego z warstw 1.5mm.
To znaczy się zrobiłem rurkę. Czoło rurki obrabiałem papierem ściernym i odcinałem.
Dwa takie kawałki po sklejeniu tworzą koło.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
-
- Posty: 34
- Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53
Re: Orkan zazdrości
Nie wiem jakiej średnicy, jak małe są te koła ratunkowe i czy to możliwe bo ja tych pasków nie maluję tylko owijam paskiem białej foli samoprzylepnej. Koła oczywiście większe. Uchwyty jednak z blachy aluminiowej a najcieńszą biorę z dyskietki.