Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Czyli forum RC.
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Tomasz_D »

Jeśli chodzi o uszczelnienie to są trzy miejsca którędy woda może dostać się do wnętrza, pierwsze to nakładana sterówka - zrębnica o wysokości prawie 5 cm i bardzo wysoko nad poziomem wody, nie ma siły by tędy woda się wlała, drugie miejsce to otwór rewizyjny pod tą brązową przybudówką na pokładzie rufowym - zrębnica o wysokości 1 cm a samą przybudówkę musiałem od spodu wysmarować wazeliną by ją nałożyć tak szczelnie jest dopasowana do zrębnicy, no i ostatnie miejsce najgorsze czyli otwór rewizyjny do orczyków sterów na rufie - tutaj sprawa wygląda nieco odmiennie niż w dwóch poprzednich miejscach, tutaj jest tylko klapka przykrywająca ten otwór o grubości pokładu czyli 3 mm i na tą klapkę naklejona jest nieco większa o grubości 0,25 mm opierająca się na pokładzie podczas gdy ta grubsza wchodzi w wycięty otwór, ta grubsza wchodząca w pokład opiera się o uszczelkę zatrzymując wodę; gdyby to nie wystarczyło to cały mechanizm sterów umieszczony jest pomiędzy dwoma pełnymi wręgami a cała przestrzeń między tymi wręgami aż do poziomu orczyków (czyli bardzo wysoko) wypełniona jest balastem zalanym żywicą. Cięgno do serwa przechodzi przez wręgę i uszczelnione jest gumką którą zastosowałem od hamulca rowerowego - taka na kształt rurki od odkurzacza zakładana na linkę hamulcową by nie obcierała błotnika, z jednej strony przyklejona do wręgi a z drugiej ściśnięta obejmą na cięgnie. Generalnie jednak gdyby w miejsce to dostałą się woda to nie przejdzie przez wręgi a "na oko" pod klapką zmieściło by jej się z półtorej setki ;)
Mam nadzieję że potrafisz sobie to wyobrazić co opisałem powyżej, prościej nie potrafię :D
Co do steru strumieniowego to na filmiku widać od około 30 sekundy że zaczął mocno kawitować, muszę zmniejszyć obroty maksymalne i będzie ok, może nie obraca łajby zbyt szybko ale bądź co bądź ma co obracać, całość waży ponad 10 kilogramów
Awatar użytkownika
antosiek
Posty: 465
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: antosiek »

Dołączam się do gratulacji. Nie ukrywam, że Ci zazdroszczę tego pływania. U mnie jeszcze trochę to potrwa.
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Tomasz_D »

Narodził się problem, a widać go dobrze poniżej na fotce.

Obrazek

Jak widać jest to winda kotwiczna i nie byłoby z nią problemu gdyby nie fakt że nie mam zielonego co to są za liny nawinięte i gdzie biegną; przed windą jest już tylko dziób i żaden pomysł nie przychodzi mi do głowy kto i w jakim celu pozawijał tam te sznurki,a już w ogóle gdzie one się kończą - jakieś pomysły ?
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: ryszardw »

W żaglowcach taką linka wciągano grubą linę kotwiczną ponieważ była za gruba i za sztywna na kołowrót .taka linka biegła do dziobu i tam wracała na zwykłym krążku.Do linki wiązano linę kotwiczną i przy wejściu do pojemnika na liny odwiązywano.Może tu jest podobnie bo nie widać wciągarki bezpośredniej do łańcucha.R.
Teos
Posty: 56
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Teos »

Witaj,
co prawda nie pływam na tym holowniku ale na barce też mam windę kotwiczną ;-)
Służy ona nie tylko do podnoszenia kotwicy ale również do naciągania cum.
Przy pomocy sprzęgła włącza się napęd łańcucha kotwicznego lub cumy.
Właśnie zrobiłem fotkę ale mam problem żeby ją tu zamieścić, może za chwilę.
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie

Tadeusz "Teos" Jankowski

www.zegluga.info
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Kon_Bar »

Zgadzam się z Teosem - pierwsze o czym pomyślałem jak zobaczyłem te liny to cumy. IMHO wyraźnie widać, że górny bęben (z liną) jest oddzielony od dolnego (z łańcuchem) i obydwa mają osobne malowania sygnalizujące obrót. Holownik zapewne czasami musi się do czegoś "przytulić" a wtedy jedyne wyjście wg mnie to obłożyć rufę i wybrać cumę dziobową maszynowo.
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Tomasz_D »

Czyli cel znany, teraz tylko gdzie je zamocować na dziobie, hmmm :unsure:
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Tomasz_D »

Zmontowałem ponton, wyrzeźbiłem go ze spienionego PCV, jest to całkowita moja wydumka więc proszę nie porównywać do jakiegokolwiek oryginału bo takowy nie istnieje. ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
rychenko
Posty: 677
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: rychenko »

Ponton się prezentuje Bardzo dobrze ,jedynie co jakoś mi nie pasuje to ta czarna lina ,nie musiała by być trochę cieńsza Tomku?
Pozdrawiam Ryszard
Tu zaopatruję się w polistyren i inne materiały
http://www.swiatmodeli.eu/
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Odp:Holownik oceaniczny Smit Rotterdam

Post autor: Tomasz_D »

Mnie się też nie podoba i właśnie zastanawiam się czy jej nie zerwać i chyba raczej tak zrobię.
ODPOWIEDZ