Pytanie o aparaturę.

Czyli forum RC.
mariusz_d1
Posty: 12
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Pytanie o aparaturę.

Post autor: mariusz_d1 »

Witajcie.
Jak pisałem w postach o dżonce szykuję się do budowy modelu pływającego RC. Chodzi mi o "Kontrolera 15" lub motorówkę "Lilka". Na pierwszy ogień aparatura. Czy coś takiego jest cokolwiek warte?

http://www.emodel.pl/esklep/skysport-35mhz-mode2-kwarce-p-449.html

Kusi cena i od razu jest komplet, brakuje tylko serw i regulatora.
Ale jak z częstotliwościami - to jest 35 MHz czyli teoretycznie do modeli latających a nie pływających. Ale ponieważ w mojej okolicy nie widzę żadnych modelarzy w ogóle a RC w szczególności to chyba nie będzie zbrodnią używanie takiej aparatury do modelu pływającego. Model zamierzam używać typowo przyjemnościowo i nie wybierać się z nim na żadne zawody.

No chyba że poczuję ducha rywalizacji ale wtedy to inna bajka.

PZDR
Mariusz
Awatar użytkownika
grzegorz75
Posty: 674
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pytanie o aparaturę.

Post autor: grzegorz75 »

http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=208

Tu masz już z serwami . Mam dwie takie i działają po dziś dzień . Na początek może być , jeżeli nie chcesz wydawać więcej pieniędzy . Aczkolwiek lepiej zainwestować wiecej i kupić lepszą aparaturę - cztero lub sześciokanałową na HITEC LASER 6 albo 4 , będzie do kolejnych modeli , będziesz tylko serwa już ewentualnie dokupował .
http://www.iik.suzuki.pl/
mariusz_d1
Posty: 12
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Serwomechanizmy.

Post autor: mariusz_d1 »

Na Alledrogo wypatrzyłem takie serwa:

http://www.allegro.pl/item466556424_serwo_hxt_900.html

Czy nie będą za słabe do steru?
Konkretnie myślę o motorówce "Lilka" z numeru 7-8/1990 Modelarza.
"Kontrolera" zostawię na później ze względu na 2 silniki.

PZDR
Mariusz
Awatar użytkownika
antosiek
Posty: 465
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Serwomechanizmy.

Post autor: antosiek »

Dobranie aparatury dla początkującego jest niezmiernie trudne.
Ale tak z wieloletniego doświadczenia w użytkowaniu różnych aparatur, nie pakował bym się dzisia w aparatury dwukanałowe. Minimum cztery kanały proporcjonalne. (To tylko moja opinia). Czyli to co pokazujesz jak najbardziej. Jak Ci się znudzi to łatwiej taką sprzedać. Jest problem oczywiście częstotliwości. To, że nikt w okolicy nie lata to nie jest argument. Nigdy nie wiadomo gdzie Ciebie poniesie z modelem lub kto się pojawi. Więc lepiej 40Mhz. Jesteś wtedy po bezpiecznej stronie. Zastanawiam się czy w zestawie tej aparatury są akumulatory do nadajnika i odbiornika. Nie doczytałem się tego. Może być dodatkowy wydatek. Serwa nie istotne. Pasują praktycznie wszystkie. To co proponujesz może się do Lilki nadawać. Zaznaczę tylko, że jest to serwo z klasy mikro i w związku z tym delikatne. Jak mocniej przejedziesz sterem po kamieniach to może puścić przekładnia w serwie. Na pewno do większego modelu się nie nadaje. Raczej bym zwrócił uwagę na serwa klasy standard z momentem 3kg/cm. Ciut większe, ale na pewno się nie uszkodzą.
Może poszukaj na aukcjach. Tam może być wiele ciekawych ofert. Sporo modelarzy przechodzi na aparatury procesorowe i wyzbywa się starszych modeli.
Awatar użytkownika
komand0s040
Posty: 102
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Serwomechanizmy.

Post autor: komand0s040 »

antosiek napisał:
Dobranie aparatury dla początkującego jest niezmiernie trudne.
Ale tak z wieloletniego doświadczenia w użytkowaniu różnych aparatur, nie pakował bym się dzisia w aparatury dwukanałowe. Minimum cztery kanały proporcjonalne. (To tylko moja opinia). Czyli to co pokazujesz jak najbardziej. Jak Ci się znudzi to łatwiej taką sprzedać. Jest problem oczywiście częstotliwości. To, że nikt w okolicy nie lata to nie jest argument. Nigdy nie wiadomo gdzie Ciebie poniesie z modelem lub kto się pojawi. Więc lepiej 40Mhz. Jesteś wtedy po bezpiecznej stronie. Zastanawiam się czy w zestawie tej aparatury są akumulatory do nadajnika i odbiornika. Nie doczytałem się tego. Może być dodatkowy wydatek. Serwa nie istotne. Pasują praktycznie wszystkie. To co proponujesz może się do Lilki nadawać. Zaznaczę tylko, że jest to serwo z klasy mikro i w związku z tym delikatne. Jak mocniej przejedziesz sterem po kamieniach to może puścić przekładnia w serwie. Na pewno do większego modelu się nie nadaje. Raczej bym zwrócił uwagę na serwa klasy standard z momentem 3kg/cm. Ciut większe, ale na pewno się nie uszkodzą.
Może poszukaj na aukcjach. Tam może być wiele ciekawych ofert. Sporo modelarzy przechodzi na aparatury procesorowe i wyzbywa się starszych modeli.

Witam. Więc konkretnie.
Interesuje mnie porządna aparaturka 4 ch. do np. Bismarcka, oraz może w przyszłości do innych modeli.
Jaką proponujesz?
Pozdrawiam.B)
Stopy wody pod kilem! :(
Stocznia :
DKM "BISMARCK" 1:200 - kolekcja Hachette 85%
W przygotowaniu: ESKORTOWIEC TOBRUK 1:100 2%
Awatar użytkownika
wodzu
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pytanie o aparaturę.

Post autor: wodzu »

Odgrzeję trochę wątek.

Jestem zupełnym "lajkonikiem" w kwestiach zdalnego sterowania, na różnych forach znalazłem morze informacji, ale ich nadmiar powoduje, że ciężko znaleźć mi to czego w tej chwili potrzebuję.

Córki namawiają mnie na budowę zdalnie sterowanej żaglówki. Poczytałem więc o temacie i wstępnie skłaniam się ku zbudowaniu żaglówki klasy Footy. W sieci dostępnych jest sporo planów. Opisy jednak zakładają, że wykonawca jest już zaznajomiony z aparaturą i całym osprzętem.

Do tej pory udało mi się ustalić, że będę potrzebował:
- aparaturę z minimum 2 kanałami progresywnymi
- odbiornik, który będzie z tym współpracował
- serwo mini
- serwo standard o uciągu ok. 6 kg

Czy produkty, które wstępnie wyszukałem będą ze sobą współpracować?

1. Aparatura RADIOLINK T4EU 2.4GHz. 4-kanałowa - na moje potrzeby aż nadmiarowa, ale wszędzie napotkałem uwagi "kup 4-kanałową, przyda się do innych modeli". W komplecie jest już odbiornik.
2. Serwo Redox S90
3. Serwo TowerPro SG5010

A może ze swojego doświadczenia moglibyście mi polecić inne zestawy?
rekmak
Posty: 48
Rejestracja: 21 lis 2011, 18:53

Re: Pytanie o aparaturę.

Post autor: rekmak »

Aparatura to tylko 2,4GHz. Może też być pistoletowa. Nie trzeba się innych pytać czy mają mój kanał. Serwa, mikro SG92R do steru wystarczy. Ślizgiem 500mm steruję bez problemu. Do Footy na żagiel wystarczy standard 3kg. Tu zaglądałeś? Jest także druga, Cobra. http://www.rcmodelfordon.zafriko.pl/kat ... ass_stopka Nie warto robić fok, grot bo przy słabszym wietrze fok nic nie pracuje, nawet nie zmienia położenia. Lepszy tylko grot tak jak ma Cobra.
Awatar użytkownika
wodzu
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pytanie o aparaturę.

Post autor: wodzu »

A czy dowolny odbiornik 2,4GHz będzie pracował z każdym nadajnikiem 2,4GHz?

Czy trzeba je jakoś "sparować"?
Awatar użytkownika
rychenko
Posty: 677
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pytanie o aparaturę.

Post autor: rychenko »

Witam
Wodzu piszesz „

Aparatura RADIOLINK T4EU 2.4GHz. 4-kanałowa - na moje potrzeby aż nadmiarowa, ale wszędzie napotkałem uwagi "kup 4-kanałową, przyda się do innych modeli". W komplecie jest już odbiornik.”


Wiec z tego wnioskuje ze masz i odbiornik i nadajnik , aparatury współpracują tylko i wyłącznie z odbiornikami im dedykowanymi każdy odbiornik jak jest nowy należy „Bindować „ , sparować z odbiornikiem robi się to raz i później już odbiornik jest przypisany do konkretnego nadajnika tak ze nikt nie zakłóci współpracy miedzy nimi .

Ps. kanały w aparaturach modelarskich są proporcjonalne a nie progresywne !!!
Pozdrawiam Ryszard
Tu zaopatruję się w polistyren i inne materiały
http://www.swiatmodeli.eu/
Awatar użytkownika
Romanov
Posty: 209
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pytanie o aparaturę.

Post autor: Romanov »

Witam
Niech mi będzie wolno napisać swoją opinię na temat nadajników.

1- W obecnym czasie w zasadzie nie używa się już nadajników innych niż na 2,4 G.
2- Osobiście jestem zwolennikiem nadajników markowych Futaba/Graupner /JR/ Spectrum DX/Sanva/Hitech.
kolejność przypadkowa. Dlaczego markowe ? to proste są to firmy które od wielu lat projektują nadajniki RC, a więc maja najwięcej doświadczenia w tej dziedzinie i wiedzą co modelarze potrzebują. Wszelkie nadajniki od jakiś niby zestawów czy no name często bez przyczyny nie działają a i zasięg często jest bardzo ograniczony.
Koszty wbrew pozorom nie są bardzo wygórowane nadajników 4 kanałowych a większości przypadków w zupełności wystarczą nam do zabawy.
Należy sobie uświadomić prostą i stara zasadę że nasz model budujemy czasami kilka lat i zasługuje on na porządny sprzęt. Szkoda będzie słyszeć że model poszedł na jezioro bo nadajnik RC przestał działać i tam gdzieś pochłonęła go woda...

Przemyślcie sobie to

Pozdrawiam serdecznie
Romanov
DKM "Wodnik" www.rcmodel.com.pl
ODPOWIEDZ