Zawody, wystawy- a rzeczywistość konstrukcji itp.

Tu mozna narzekać i pisać o sprawach nie związanych z tematami forów
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1893
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Zawody, wystawy- a rzeczywistość konstrukcji itp.

Post autor: oksal »

Pozwolę sobie zacytować dwa skrajne poglądy

mirek napisał:
Po jaką cholerę masz plan ?...Wyobraź sobie , ze wystawiasz model do konkursu więc musisz podeprzeć się dokumentacją – planami z których budowałeś model.


awas napisał:
Przykro mi Mirek ale się z Tobą nie zgadzam.
Budowanie modelu w oparciu o plany, nawet jeśli są to błędne plany jest zasadne tylko dla celów konkursów gdzie modele są oceniane tak, a nie inaczej....
Dla mnie i pewnie dla kilku innych kolegów ma większe znaczenie czy dane rozwiązanie jest poprawne. Oznacza to czy w danym okresie okret mógł być tak zbudowany...


A teraz fakty swobodnej interpretacji oryginalnych planów Royal Willim'a (zbiory Naropdowego Muzeum Morskiego- Anglia), których akurat nie posiadam. Jest to jedynie fotografia w dużym powiększeniu reprodukcji z książki (reprodukcja ma wymiary 7x23cm, owszem mogę kupić w formacie dla skali 1:48, ale koszty to niecałe 100funtów bez przesyłki)

Oryginał:

Obrazek

Opracowanie Euromodel

Obrazek

Proszę zerknąć na przebieg pokładów w części rufowej. ..nawet euromodel w inwencji twórczej dodał schodki na uskokach pokładów:)... Napewno tak nie będę budować. Dlatego też obecna "postać" zawodów nie tylko w tym punkcie jest dla mnie "zniechęcająca". A z zasłyszanych rozmów na zjeździe wywnioskowałem, że sędziowie potrafią się kłócić o kolor lin, splot, pęknięcia "dech" itp. I jak to się ma do tak podstawowego błędu w prawidłowości konstrukcji, wiarygodności planów? Ciekawe czy jak bym sam sobie narysował w "ołówku" własne plany czy by "szanowna komisja sędziowska" to uznała;), czy musiałoby to być "wydawnictwo"?
Awatar użytkownika
awas
Posty: 434
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Zawody, wystawy- a rzeczywistość konstrukcji itp.

Post autor: awas »

Celny przykład.
Moglibyśmy pobawić się w grę pod tytułem:
wyszukaj błędy w opracowaniu Euromodel.
Na załączonym obrazku znalazłem szybko kilka nastepnych.

Ale nie wiem czy lubiłbyś taką grę bo zamierzasz spędzić ładnych kilka lat z tymi planami na biurku.

Pozdrowionka.
Ale książka jest świetna, nieprawdaż :)

Artur
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 998
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Zawody, wystawy- a rzeczywistość konstrukcji itp.

Post autor: Zbyszek »

Adam to, że wybrałeś takie, a nie inne plany to wyłącznie, jest twój i tylko twój wybór. To, że szukasz alternatywy dla posiadanych planów to cześć ci i chwała, bo znów będzie piękny pokaz modelarstwa oraz dochodzenia do rzeczywistego wyglądu. A jeśli jeszcze w wolnym czasie na podstawie tych swoich dochodzeń stworzysz plany i z tak zrobionymi planami i modelem pojedziesz na zawody, oczywiście posiadając swoje plany i dokumentacja źródłową na podstawie, której to zrobiłeś, to nikt ci tego nie zakwestionuje, a wprost przeciwnie pogratulują pięknej pracy naukowej. A znając twoje umiejętności to jeszcze złoty medal za model. Takie światowe wydawnictwo jak Ancre, którego dokładności planów nikt nie neguje, nie uchroniło się przed wpadkami. Więc nie rozumiem, czemu negujesz sens rywalizacji zawodniczej tylko, dlatego, że masz plany z błędami.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Zawody, wystawy- a rzeczywistość konstrukcji itp.

Post autor: Tomasz_D »

Jest dokładnie tak jak pisze Zbyszek. Przepisy zawodnicze dopuszczają samodzielnie wykonane plany lub zmiany w planach podparte konkretnymi argumentami i dodatkową dokumentacją. Śmiem nawet twierdzić że modele wykonane na podstawie tak głębokiej analizy materiałów mają większe szanse na konkursach niż robione na podstawie "gotowców", których zawartość i zgodność z oryginalnymi jednostkami jest niejednokrotnie poniżej krytyki.
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1893
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Zawody, wystawy- a rzeczywistość konstrukcji itp.

Post autor: oksal »

Tomasz_D napisał:
Jest dokładnie tak jak pisze Zbyszek. Przepisy zawodnicze dopuszczają samodzielnie wykonane plany lub zmiany w planach podparte konkretnymi argumentami i dodatkową dokumentacją...


I bardzo dobrze, że się mylę, takie podejście do dokumentacji jest rozsądne.

Artur: Jak wypatrzysz jakieś szczegóły to daj na forum lub PW znać.
ODPOWIEDZ