L'Artesien 1:48
- Andrzej63
- Posty: 13
- Rejestracja: 15 paź 2017, 19:48
Re: L'Artesien 1:48
A mi się nie podoba ! Za jasną masz tę gruszę
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: L'Artesien 1:48
Witam.
Dokończyłem zaczętą jakiś czas temu stewę dziobową oraz nadstępkę.
Dokończyłem zaczętą jakiś czas temu stewę dziobową oraz nadstępkę.
Pozdrawiam serdecznie Piotr
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: L'Artesien 1:48
Radzisz sobie Borek znakomicie ,oko cieszysz relacją ,super aby tak dalej
Pozdrawiam Kazik
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: L'Artesien 1:48
Dzięki Kaziu, dużo mi pomaga Twoja relacja.
Wziąłem się za wręgi. Początkowo miałem problemy z rozgryzieniem która kreska na planach jest odpowiednią krawędzią wręgi, wiec postanowiłem sobie ułatwić kolorami.
Wręgi kleję na desce montażowej.
Po sklejeniu szlifuję do odpowiedniego skosu. Robię to ręcznie pilnikami. Próbowałem na maszynie, ale tak jest mi wygodniej, ponieważ mam większą kontrolę nad zbieranym materiałem. Wyszlifowaną wręgę wygładzam cyklinując ostrzem nożyka segmentowego.
Gotowa wręga ląduje w stoczni.
Wziąłem się za wręgi. Początkowo miałem problemy z rozgryzieniem która kreska na planach jest odpowiednią krawędzią wręgi, wiec postanowiłem sobie ułatwić kolorami.
Wręgi kleję na desce montażowej.
Po sklejeniu szlifuję do odpowiedniego skosu. Robię to ręcznie pilnikami. Próbowałem na maszynie, ale tak jest mi wygodniej, ponieważ mam większą kontrolę nad zbieranym materiałem. Wyszlifowaną wręgę wygładzam cyklinując ostrzem nożyka segmentowego.
Gotowa wręga ląduje w stoczni.
Pozdrawiam serdecznie Piotr
- dali
- Posty: 84
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: L'Artesien 1:48
Piotrek, jak to pokolorowałeś to wszystko stało się jasne, przejrzyste, oczywiste – też mi się zrymowało . Super zdjęcie, super relacja.
Pozdrawiam Piotrek
Pozdrawiam Piotrek
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: L'Artesien 1:48
Witam.
Cieszę się, że relacja się podoba. Pomimo niesprzyjającej modelowaniu pory roku, coś udało się wystrugać.
Cieszę się, że relacja się podoba. Pomimo niesprzyjającej modelowaniu pory roku, coś udało się wystrugać.
Pozdrawiam serdecznie Piotr
- Siberian
- Posty: 63
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: L'Artesien 1:48
Te krzywulce są piękne. Na pewno nie było łatwo je wykonać, ale prezentują się znakomicie.
Pozdrawiam, Wojtek.
- kbuczen
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: L'Artesien 1:48
Twoja praca uwidacznia jak skomplikowane jest budowanie okrętu w stylu admiralicji. Piękne detale. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w budowie
- TomekA
- Posty: 399
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: L'Artesien 1:48
Uwazaj przy fabrykacji wreg dziobowych, tzw. hawse frames (hawse pieces), ustawionych pod zmieniajacymi sie katami do kilu. Jesli nie masz w swych planach wyrysowanych ich indywidualnych profili (przedni i tylny), trzeba Ci bedzie sobie wyrysowac je wlasnorecznie - latwo wtedy sie kropnac i zrobic blad.
Tak tez zrobilem i ja, pamietam, przy budowie mego francuskiego 74-dzialowca.
Mozna ewentualnie uciec sie do metody na "segmenty pomaranczy", ale i tam tez trzeba postepowac super ostroznie!
Powodzenia!!! Twe "osci" wygladaja super impressive!
Tak tez zrobilem i ja, pamietam, przy budowie mego francuskiego 74-dzialowca.
Mozna ewentualnie uciec sie do metody na "segmenty pomaranczy", ale i tam tez trzeba postepowac super ostroznie!
Powodzenia!!! Twe "osci" wygladaja super impressive!
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: L'Artesien 1:48
Tomku, wręgi o których mówisz są dobrze rozrysowane, natomiast nie mam opracowanej metody wykonania, dlatego zacząłem od rufy, która też prosta nie jest. Pewnie pójde metodą o której piszesz "na segmenty". Dodatkową trudnoscią jest to, że same wręgi mają rózną grubość i opierają się wzajemnie jedna na drugiej. Czas pokaże, czy podołam.
Pozdrawiam serdecznie Piotr