Witam po raz kolejny, tym razem w mojej pierwszej relacji. Mnie osobiście dżonka się bardzo podoba i mimo, iż pierwszy model mam już za sobą to jednak uproszczenia jakie zastosowałem nie kwalifikują się do uznania go jako ten prawdziwy "pierwszy". Będę używał schematu Pana Sławka Kromera za który z góry dziękuję. Być może poddam go drobnym modyfikacjom, bo przecież każda dżonka jest inna jednak baza zostaje ta sama. Dodatkowo będę korzystał z wszystkiego czego się już dowiedziałem na Kodze a jest to niewyczerpalna skarbnica wiedzy. Mam nadzieję dowiedzieć się także wszystkiego czego jeszcze nie wiem
Tak więc zaczynam.
Dżonka, po prostu dżonka.
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Cześć,
Fajna, czysta robota. Zapowiada się kolejna udana dżonka.
Pozdrawiam,
Łukasz
Fajna, czysta robota. Zapowiada się kolejna udana dżonka.
Pozdrawiam,
Łukasz
- Bosun
- Posty: 0
- Rejestracja: 13 paź 2016, 21:19
Dżonka, po prostu dżonka.
Witaj Ostry dzięki za wizytę i dobre słowo na początek - postaram się nie zawieść oczekiwań.
Co do pracy to niedziela sprzyja dłubaniu więc i coś ruszyłem z poszyciem.
Dodatkowo zabejcowałem 3 kawałki w kolejności od lewej dąb, wiśnia i teak. Wybiorę wiśnię lub teak bo pasuje do deseczek które widać jako pierwsze z prawej, a z nich będą elementy na pokładzie i nadbudówka.
Co do pracy to niedziela sprzyja dłubaniu więc i coś ruszyłem z poszyciem.
Dodatkowo zabejcowałem 3 kawałki w kolejności od lewej dąb, wiśnia i teak. Wybiorę wiśnię lub teak bo pasuje do deseczek które widać jako pierwsze z prawej, a z nich będą elementy na pokładzie i nadbudówka.
- darczello5
- Posty: 0
- Rejestracja: 24 lut 2015, 11:04
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Witaj
Pozwolę sobie zabrać głos . Wcześniej też kombinowałem z różnymi lakierami podobnie jak ty. Swego czasu otrzymałem podpowiedź od Kazika aby zamiast lakierów użyć do tego celu oleju lnianego lub pokostu lnianego. Powiem szczerze, że od tego czasu nie używam na drewnie lakierów. Grusza sama w sobie wygląda przepięknie a zaciągnięta pokostem nabiera fantastycznego koloru. Jak się zdecydujesz to musisz tylko pamiętać aby pomalować jak najpóźniej bo potem klejem do drewna nic już do tego nie przykleisz (zostaje cyjanoakryl).
Pozwolę sobie zabrać głos . Wcześniej też kombinowałem z różnymi lakierami podobnie jak ty. Swego czasu otrzymałem podpowiedź od Kazika aby zamiast lakierów użyć do tego celu oleju lnianego lub pokostu lnianego. Powiem szczerze, że od tego czasu nie używam na drewnie lakierów. Grusza sama w sobie wygląda przepięknie a zaciągnięta pokostem nabiera fantastycznego koloru. Jak się zdecydujesz to musisz tylko pamiętać aby pomalować jak najpóźniej bo potem klejem do drewna nic już do tego nie przykleisz (zostaje cyjanoakryl).
- Bosun
- Posty: 0
- Rejestracja: 13 paź 2016, 21:19
Dżonka, po prostu dżonka.
Darczello dzięki za info jednak ja zamierzam użyć bejcy jako środka barwiącego (nie będzie to żadna lakierobejca) a następnie i tak zakonserwować pokostem lnianym. Po prostu chcę aby moja dżonka była ciemniejsza.
Co do prac to udało się poszyć burty.
Całość cyklinowana, szlifowana i wyrównana na krawędziach.
Niestety fornir 0,6 ma swoje wady - jest bardzo delikatny i odchodzą "włosy" wzdłuż słojów podczas cięcia czy też szlifowania.
Co do prac to udało się poszyć burty.
Całość cyklinowana, szlifowana i wyrównana na krawędziach.
Niestety fornir 0,6 ma swoje wady - jest bardzo delikatny i odchodzą "włosy" wzdłuż słojów podczas cięcia czy też szlifowania.
- Borek
- Posty: 379
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Wroc\u0142aw","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Bosun pisze:Niestety fornir 0,6 ma swoje wady - jest bardzo delikatny i odchodzą "włosy" wzdłuż słojów podczas cięcia czy też szlifowania.
A jak tniesz fornir? Powinno się ciąć na mokro, wtedy nic się nie dzieje. Ja tnę fornir na sucho, ale obklejam płat taśmą papierową z dwóch stron i tnie się elegancko
Pozdrawiam serdecznie Piotr
- Bosun
- Posty: 0
- Rejestracja: 13 paź 2016, 21:19
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Dziękuję Borek. Czyli to moja niewiedza odnośnie obróbki forniru. Ale myślę, że tych parę miejsc jest akceptowalne. Foto oddaje to dużo bardziej z uwagi na obróbkę zdjęcia, "podbite" parametry i zbliżenie. Na żywo praktycznie niezauważalne jednak jak wyjdzie po bejcowaniu i będzie widać zerwę i zrobię jeszce raz.
Martwi mnie jeszcze 1 deseczka widoczna na ostatnim zdjęciu. Na burcie najbardziej z prawej strony.
Ewidentnie widać iż ma inny odcień od pozostałych pomimo iż cięte z 1 paska. W świetle lampki nie zauważyłem teraz mnie razi. Zmieniać czy uznać tę naturalną różnicę ? Czy może po bejcowaniu na ciemny się wyrówna ?
Martwi mnie jeszcze 1 deseczka widoczna na ostatnim zdjęciu. Na burcie najbardziej z prawej strony.
Ewidentnie widać iż ma inny odcień od pozostałych pomimo iż cięte z 1 paska. W świetle lampki nie zauważyłem teraz mnie razi. Zmieniać czy uznać tę naturalną różnicę ? Czy może po bejcowaniu na ciemny się wyrówna ?
- Slawek Kromer
- Posty: 918
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Chcąc uzyskać jednolity odcień forniru trzeba uważać jak się klei bo z jednego paska można uzyskać dwa odcienie.Ja tak robie aby zaznaczyć deskowanie pokładu.
Na fotce początek paska zaznaczyłem na czerwono a na niebiesko koniec .Przy takim układzie jak na fotce widać deski pokładu .Gdybym dał że czerwone zaznaczenia będą z jednej strony to pokład będzie w jednakowym odcieniu . Prawdopodobnie ten paseczek przykleiłeś odwrotnie lub dałeś to co miało byc od spodu na wierzch (ten sam efekt) .Samo przyciemnienie całości nic nie pomoże -ciemny pasek pozostanie ciemniejszy
Na fotce początek paska zaznaczyłem na czerwono a na niebiesko koniec .Przy takim układzie jak na fotce widać deski pokładu .Gdybym dał że czerwone zaznaczenia będą z jednej strony to pokład będzie w jednakowym odcieniu . Prawdopodobnie ten paseczek przykleiłeś odwrotnie lub dałeś to co miało byc od spodu na wierzch (ten sam efekt) .Samo przyciemnienie całości nic nie pomoże -ciemny pasek pozostanie ciemniejszy
- Bosun
- Posty: 0
- Rejestracja: 13 paź 2016, 21:19
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Sławku dziękuję za radę. Masz rację ponieważ u mnie wystąpiły 3 czynniki. Sprawdziłem i mimo iż całość kawałka forniru wygląda jednolicie, to na brzegu jest nieznacznie ciemniej z łagodnym przejściem. Dodając do tego, że pierwszą (najciemniejszą) deseczkę użyłem a drugą wyrzuciłem do kosza to na trzeciej w mam już sporą różnicę tonalną. Na dodatek odwróciłem ją jak zaprezentowałeś na zdjęciu. Odwrócenie na lewą stronę nie wchodziło w grę ponieważ fornir jest naturalnie wygięty zgodnie z kształtem poszycia i z tego korzystam. Niby proste i logiczne a jednak wpadłem...
Już zerwałem bo nie mogłem na to patrzeć. Zrywanie z tektury jak klej dobrze chwyci nie jest łatwe
Teraz niestety przerwa do piątku - praca wzywa.
Już zerwałem bo nie mogłem na to patrzeć. Zrywanie z tektury jak klej dobrze chwyci nie jest łatwe
Teraz niestety przerwa do piątku - praca wzywa.
- Bosun
- Posty: 0
- Rejestracja: 13 paź 2016, 21:19
Re: Dżonka, po prostu dżonka.
Powrót po kilku dniach przerwy. Czas z dala od modelu też jest dobry. Można pomyśleć co dalej, podpatrzeć innych i ustalić dalszy plan działania.