Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: mirek »

Z tego co piszesz o czernieniu a raczej o efektach , to myślę , że źle przygotowałeś elementy do czernienia. Przed czernieniem należy odtłuścić elementy i później czernić.
Spróbuj przegotować te elementy w wodzie z kwaskiem cytrynowym ( taki spożywczy ) osusz na papierowym ręczniku i dopiero wtedy przystąp do czernienia .
Pamiętaj jednak , że po odtłuszczaniu nie brać elementów w palce ale posługuj się pęsetą
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

O.K.
Dziekuję Mirku. Będę próbował, o efektach powiadomię.
Na razie jednak kilka fotek z prac niewymagających skomplikowanej chemii.
Pozdrawiam
Wojtek
Załączniki
Z tego rumpla zostanie tylko ok. 1/3
Z tego rumpla zostanie tylko ok. 1/3
IMG_3124.jpg
IMG_3126.jpg
Skompletowałem wanty do wszystkich masztów
Skompletowałem wanty do wszystkich masztów
IMG_3109.jpg
Przymiarka ambrazur
Przymiarka ambrazur
IMG_3104.jpg
Trochę „różności”
Trochę „różności”
Takich trzeba 45 szt.
Takich trzeba 45 szt.
Pomiar główki
Pomiar główki
IMG_3097.jpg
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

Witam, kilka kolejnych zdjęć z budowy.
Pozdrawiam i życzę wszystkim Kogowiczom spokoju w Święta i realizacji zamierzeń w nadchodzącym roku ( nie tylko tych modelarskich). I oby ich realizacja bezboleśnie przebiegała i przyniosła zadowolenie.
Wojtek
Załączniki
Dla imitacji listwowania, narysowałem po obu stronach "krawędzie listew".
Dla imitacji listwowania, narysowałem po obu stronach "krawędzie listew".
Z uwagi na skalę modelu (1:75) oraz niewielkie wymiary elementu, nie zdecydowałem się na wykonanie stożków z listewek drewnianych. Jeszcze nie jestem aż taki „drobiazgowicz”. Zastąpiłem je papierem o takim samym kolorze, co moja grusza. Jeszcze raz pochwała dla tego drewna. Uważam, że jest świetne w modelarstwie!
Z uwagi na skalę modelu (1:75) oraz niewielkie wymiary elementu, nie zdecydowałem się na wykonanie stożków z listewek drewnianych. Jeszcze nie jestem aż taki „drobiazgowicz”. Zastąpiłem je papierem o takim samym kolorze, co moja grusza. Jeszcze raz pochwała dla tego drewna. Uważam, że jest świetne w modelarstwie!
Żmudna przymiarka pobocznic stożków. Dobrze, że chociaż obliczenia stożków były „na kliknięcie” – tutaj: http://www.lwcad.republika.pl/oblinz/stozsym.htm . <br />Spód podłogi podkleiłem cieniutkimi (ok. 0,3mm) listewkami z gruszy dla usztywnienia i lepszego wyglądu.
Żmudna przymiarka pobocznic stożków. Dobrze, że chociaż obliczenia stożków były „na kliknięcie” – tutaj: http://www.lwcad.republika.pl/oblinz/stozsym.htm .
Spód podłogi podkleiłem cieniutkimi (ok. 0,3mm) listewkami z gruszy dla usztywnienia i lepszego wyglądu.
Na tym pierścieniu zrobię kołnierz „bocianiego gniazda”.
Na tym pierścieniu zrobię kołnierz „bocianiego gniazda”.
IMG_3121.jpg
IMG_3121.jpg (88.03 KiB) Przejrzano 7669 razy
IMG_3120.jpg
IMG_3118.jpg
IMG_3118.jpg (96.16 KiB) Przejrzano 7669 razy
Wytrasowany otwór w podłodze.
Wytrasowany otwór w podłodze.
IMG_3113.jpg
Z tego będzie tzw. „bocianie gniazdo”.
Z tego będzie tzw. „bocianie gniazdo”.
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

Witam Kogowiczów,
po długiej przerwie świąteczno – noworocznej, podczas której niestety prawie nic nie zrobiłem, zamieszczam dalszy ciąg relacji z mojej budowy.
Pozdrawiam
Wojciech Łączyński
Załączniki
Uważam, że moja pierwsza drewniana „minidłubanka” wyszła całkiem nieźle.
Uważam, że moja pierwsza drewniana „minidłubanka” wyszła całkiem nieźle.
Końcowy efekt mnie zadowolił
Końcowy efekt mnie zadowolił
Prawie koniec, tak wyszło.
Prawie koniec, tak wyszło.
W ten sposób pomogłem sobie w ustawieniu wewnętrznych żeber.
W ten sposób pomogłem sobie w ustawieniu wewnętrznych żeber.
A oto, co wysypałem z pilarki. O dziwo 80 do 90% z tego nadawało się do dalszego przerobu.
A oto, co wysypałem z pilarki. O dziwo 80 do 90% z tego nadawało się do dalszego przerobu.
Postanowiłem spróbować, wielokrotnie prezentowanego sposobu „cięcia na plasterki”. Wyskubałem odpowiedni kształt i pociąłem na grubość 0,8.
Postanowiłem spróbować, wielokrotnie prezentowanego sposobu „cięcia na plasterki”. Wyskubałem odpowiedni kształt i pociąłem na grubość 0,8.
Wykonanie i montaż żeber zewnętrznych kosza nie było trudne. Gorzej było z żebrami wewnętrznymi.
Wykonanie i montaż żeber zewnętrznych kosza nie było trudne. Gorzej było z żebrami wewnętrznymi.
IMG_3144.jpg (70.66 KiB) Przejrzano 7500 razy
Później delikatne szlifowanie na papierze 400, aby usunąć ślady kleju
Później delikatne szlifowanie na papierze 400, aby usunąć ślady kleju
Obcięcie kołnierza na okrągło zrobiłem ręcznie. Żadne toczenie przy tej grubości (0,8) nie mogło się sprawdzić w moich warunkach.
Obcięcie kołnierza na okrągło zrobiłem ręcznie. Żadne toczenie przy tej grubości (0,8) nie mogło się sprawdzić w moich warunkach.
IMG_3142.jpg (53.15 KiB) Przejrzano 7500 razy
IMG_3146.jpg
Tak wychodzi kosz bocianiego gniazda
Tak wychodzi kosz bocianiego gniazda
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

Witam Kogowiczów,
Wziąłem się za jufersy i ławy wantowe. Przejrzałem kilka sposobów wykonania okuć jufersów. Nie udało mi się czernienie chemiczne; czernienie termiczne nie wchodzi w grę, bo to miedź. Próbowałem rozgrzewać do czerwoności i zanurzać w oleju. Efekt był mizerny.
Przygotowana mikstura chemiczna zżarła mi drucik, a na dnie butelki pojawiły się kryształki srebra, do niczego nieprzydatne. A, jeśli nie zżarła – w wyniku krótszego zanurzenia w roztworze – to słaba szarość dawała się usunąć z drutu pod palcami. Może trzeba było to podgrzać? Zniechęciłem się do chemii, może kiedyś spróbuję ponownie.
Ostatecznie zdecydowałem się na malowanie na czarno mazakiem olejnym.
Pozdrawiam wszystkich
Wojciech Łączyński
Załączniki
Tak to wyszło
Tak to wyszło
Jeszcze przed ostatecznym dopieszczeniem
Jeszcze przed ostatecznym dopieszczeniem
IMG_3173.jpg (83.01 KiB) Przejrzano 7287 razy
IMG_3172.jpg
I z tego też. W listwach knag otwory (1,0mm) musiałem najpierw rozkalibrować do kwadratowego kształtu, aby móc ukształtować je iglakiem.
I z tego też. W listwach knag otwory (1,0mm) musiałem najpierw rozkalibrować do kwadratowego kształtu, aby móc ukształtować je iglakiem.
IMG_3170.jpg (70.68 KiB) Przejrzano 7287 razy
Z tego mają być knagi burtowe
Z tego mają być knagi burtowe
IMG_3175.jpg (116.37 KiB) Przejrzano 7287 razy
IMG_3168.jpg
IMG_3167.jpg
IMG_3165.jpg
Tak to zrobiłem
Tak to zrobiłem
Awatar użytkownika
Sebastian.M
Posty: 126
Rejestracja: 22 lis 2011, 17:25

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: Sebastian.M »

Witam
Jeśli chodzi o okucia jufersów to ja delikatnie poszerzałem dziurki w bok aby gotowy element przeszedł razem z oczkiem(nie wiem czy metoda gorsza czy lepsza ale po prostu inna)
Natomiast jeśli chodzi o knagi to popełniłeś błąd podobny do mnie
Włókna powinny iść wzdłuż elementu bo końcówki knag mogą się odłamywać.
Tutaj kolega oskal dobrze zaznaczył o co chodzi ;)
Obrazek

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

Witam Kogowiczów,
oto dalszy ciąg mojej relacji.
Co do kierunku włókien, to generalnie masz rację. Knaga jest jednak takim elementem, że zawsze któreś włókna będą obciążone poprzecznie do kierunku liny, która ją obciąża.
W przypadku knag tego rodzaju, uznałem za wielokroć łatwiejsze wycięcie ich w ten sposób, niż dłubanie indywidualne każdej beleczki z osobna. Na pewno każda różniła by się od sąsiedniej. A tak są jednakowe. Nie będę ich zbytnio obciążał, nie zamirzam pływać w sztormie...
Pozdrawiam wszystkich Kogowiczów
Wojciech Łączyński
Załączniki
IMG_3206.jpg
IMG_3205.jpg
IMG_3205.jpg (87.49 KiB) Przejrzano 6966 razy
IMG_3189.jpg
IMG_3188.jpg
IMG_3186.jpg
IMG_3184.jpg
IMG_3183.jpg
IMG_3182.jpg
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

Witam Kogowiczów,
dalszy ciąg relacji poniżej.
Pozdrawiam Wojciech Łączyński
Załączniki
IMG_3209.jpg
IMG_3202.jpg
IMG_3201.jpg
IMG_3200.jpg
IMG_3198.jpg
IMG_3197.jpg
IMG_3193.jpg
Awatar użytkownika
Piatnik81
Posty: 88
Rejestracja: 09 lut 2012, 22:19
Lokalizacja: {&quot;name&quot;:&quot;&quot;,&quot;desc&quot;:&quot;&quot;,&quot;lat&quot;:&quot;&quot;,&quot;lng&quot;:&quot;&quot;}

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: Piatnik81 »

Witaj Wojtku. Moim skromnym zdaniem początkującego to na wanty uplotłeś trochę za cienką linkę. Gdzieś na forum była tabela opisująca grubość lin w zależności od średnicy grotmasztu, ale w tej chwili nie potrafię jej znaleźć. Może wieczorem jak wrócę z pracy to dam linka. Na koniec pytanko czy jufersy robiłeś sam czy zakupiłeś? U Mirka?

Edit:
Obiecany link: viewtopic.php?f=7&t=15478&p=45132&hilit=podstawy+grotmasztu#p45132
Kolega Oksal napisał nawet program który wszystkie średnice lin policzy za nas :D
Pozdrawiam serdecznie! Piotr
-------------------------------------------
W porcie: Dżonka
W stoczni: Elżbietański galeon Revenge
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 95
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower - jeszcze raz (z MM)

Post autor: woj195 »

Witaj Piotrze
masz rację, wanty powinny być grubsze. Już są grubsze (0,7mm), zrobione wg "Mayflower 1620 - Model Shipways". Te ze zdjęć potraktowałem ćwiczebnie.
Pierwotnie, grubości ustaliłem na podstawie dokumentacji, na podstawie której buduję, to jest tabeli olinowania dla podz. 1:50, z rys. Waldemara Nowego wyd. 1976r. Od razu wydały mi się za cienkie wszystkie liny takielunku.
Czekam na liny, będą niebawem.
Pozdrawiam
Wojciech Łączyński
P.S. Jufersy kupiłem, lecz nie u Mirka. Według mnie, są b. ładnie zrobione, lecz nie mieli mniejszych, więc trochę stoję z robotą.
ODPOWIEDZ