Chwalimy się

[Marcin_Z]

krzysztof napisał:

Też ma drewienko i tez trzeba było sie napracować

Bardzo fajnie zrobiona osada. Niestety droga ta zabawka. Niedawno natrafiłem na zwykłą reklame jakiejś wiatrówki za 199. Postanowiłem poczytac troche o tym i spodobał mi się ten spotr. Zawsze marzyłem o wiatrówce i tak wyszło że w następnym tygodniu będe miał w domu WEIHRAUCH'A HW-57 z celownikiem optycznym Leapers Golden Image 3-9X32 AO. Jak juz będe miał zrobie kilka zdjęc.

[RomekS]

Czy ktoś z Koleżanek lub Kolegów może coś więcej napisać o
replice ST znajdującej się w Maladze (Hiszpania).
Czy to pływa, kiedy otwarte, jakie są ceny, itp.
Ponieważ przez cały kwiecień będę w Katalonii to
(do Andaluzji nie jest aż tak daleko) zamierzam obejrzeć "toto" z bliska.

[Andrzej1]

Trzy lata temu stało "toto" przy nabrzeżu.
W Maladze jeździ autobus turystyczny w kółko Malagi. Można z niego wysiadać i wsiadać kiedy się chce (po uprzednim nabyciu biletu circa 10 euro ). Tylko czy zaczyna jeździć w kwietniu to nie wiem. Parkowanie samochodu to istna katorga, a Hiszpanie (skądinąd bardzo sympatyczni) jeżdzą jak poparzeni. Mogą rozbić samochód na parkingu i odjechać ( sam widziałem jak sobie taki "Ch...iszpan" robił miejsce stukając w dwa auta ).
Można zaparkować np w Los Alamos ( o ile dobrze pamiętam nazwę ) i dojechać koleją do centrum Malagi ( bilet kosztuje pojedyńcze euro mniej niż 5 a parking nic ). Pociągi wzdłuż wybrzeża co 15 minut.
Warto jeszcze wejść do muzeum Picassa - ten sam autobus dowiezie.
Na trasie jest jeszcze katedra z jedną wieżą mniejszą bo forsa poszła na wojnę.
Poza tym, Malaga jest brzydka jak wietrzna, deszczowa noc listopadowa.
Proszę uwzględnić, że informacje pochodzą sprzed lat trzech. Teraz Malaga może być pięknym miastem.
Użyteczny zwrot to : "Una cerveza grande".

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[goldie]

Bylem, widzialem w zeszlym roku. Mam sporo zdjec z tego wypadu, wiec jesli trzeba to podesle (umiescilem tutaj w galerii wieksza czesc). Statek cumuje przy nabrzezu, z reszta wtedy remontowanym mocno i tylko cudem jakims udalo mi sie tam dostac. Nigdzie nie wyplywa i raczej nie bedzie, bardzo neistabilna konstrukcja plywajaca. Wysoki, metalowy szkielet nalozony zostal na mniejszej jednostce, prawdopodobnie jakims starym kutrze rybackim, na tym wszystkim jest drewniana zabudowa, sredniej wielkosci fala i caly okret polozy sie na burcie. Moim zdanim slowo replika jest zbyt mocnym okresleniem, bardziej pasowalo by raczej ufo :)
Niktore elementy bardzo ciekawie wykonane, ale wlascicielowi zalezalo bardziej na zbudowaniu restauracji/dyskoteki a nie dokladnej repliki okretu. Wjazd na statek kosztowal wtedy 20e, w tym oczywiscie byl dowolny trunek na pokladzie. Wewnatrz oprocz restauracji i baru znajdziemy sporo roznych rupieci z epoki - bron, meble, rysunki (poniekad interesujace, bo przedstawiajace metody budowy i wyglad niektorych detali oryginalu). Jest jednak pewna perelka, przynajmniej dla mnie. Wewnatrz, niedaleko baru znajduje sie swietnie wykonany przez jakiegos hiszpana model Santissimy. Tak na pierwszy rzut oka wygladl na kawal dobrej roboty, nie jestem ekspertem, ale ten konkretny model byl naprawde imponujaco wykonany, z pelna starannoscia o detaliki, mysle ze warto zobaczyc.
Na gornym pokladzie jest ciekawie, ogromne maszty robia imponujace wrazenie, chcialo by sie wejsc ale nie da rady, ilosc lin imponujaca (musialem poprawic wiazania niektorych). Ogolne wrazenie pozytywne, chociaz idea powstania takiego baru troche dziwna, mimo wszystko fajnie pilo sie zimne cerveza przy nowoczesnie wyposazonym barze, otoczonym stylowymi gratami z epoki, beczki muszkiety, armaty, fotele, szable, zapach drewna, morskiej wody i piwa. Mysle sobie ze gdyby marynarze w tamtej epoce dysponowali takimi mozliwosciami degustacji, walka z angolami trwala by znacznie krocej. Mieli by sie o co bic, czyli o swietnie wyposazony bar a nie o krola, ktorego ledwo co znali :)

link do galerii - http://koga.net.pl/component/option,com_rsgallery2/Itemid,432/catid,95/

[RomekS]

Śliczne dzięki.
Czyli ogólnie chyba warto.

[goldie]

Wydaje mi sie ze warto, jadnak tylko w przypadku jesli bedziesz przejazdem w Maladze. Wybierajac sie do Malagi tylko w tym celu, aby zobaczyc to dziwadlo raczej nie warto. Polecam tez wszelkim maniakom lodzi podwodnych istna perelke z 1888 roku okret Issaca Peral-a. Stoi w porcie Cartagena, dokladnie na srodku fontanny. Nawet nikt specjalnie sie nie dziwil, kiedy wskoczylem do wody i zaczalem pstrykac detale :) Wiodcznie to normalne.

[robin]

Chciałbym sie pochwalić moim nowym zwierzakiem:laugh: . Myślałem żeby go dodać jako szczura morskiego do któregoś okrętu:whistle: . Ale chyba mi skala będzie troche przeszkadzać.

Przedstawaim Wam samice chomika seryjskiego. Zwie się Rihana.

A tu razem z moim psiakiem, też sunia. A na tą za to wołam Łajka-Kosmiczny pies:laugh:

Zdjęcie wyrzej pokazuje bliskie spotkanie 2 stopnia. Do 3 stopnia nie dopuszcze bo Łajka się dziwnie oblizuje jak tylko zobaczy biegającego chomika:laugh: :laugh: :laugh: .

[bartes123]

Po mamie uroda, po tacie informatyk! A i do modeli się garnie... tylko coś sztukę raczej destrukcyjną preferuje ;]

[JurekBin]

Uciekając podatkowi zainwestowałem w nową zabawkę.
Rewelacja :whistle:

[Arco]

No to może ja się pochwalę moim głownym hobby - muzyka.


Stąd do was piszę i tutaj sobie robię muzyczkę.