Witam w mojej pierwszej relacji,
chociaż jestem długo czytelnikiem tego forum do tej pory nie miałem dość odwagi by pokazać budowany przez siebie model - przy niektórych relacjach po prostu wymiękłem... Najważniejsze, że sie zdecydowałem, bo jest tu kopalnia wiedzy o żaglowcach i technikach ich budowania. A więc do rzeczy:
Na pochylni Lexington z wydawnictwa Shipyard. Wycinanka wygląda bardzo dobrze
W środku na dobrym papierze mamy dużą ilość bardzo dobrych zdjęć 3D modelu, zarówno kolorowych
jak i czarno-białych z konstrukcją kadłuba
I tu drobny zgrzyt bo w wycinance nie ma żadnego zdjęcia prezentującego okręt w całości - z masztami, żaglami i olinowaniem - wygląda na to, że nie zdążono wykonać prototypu w całości przed wydaniem modelu.
Duża ilość dokładnych rysunków zarówno detali jak i złożeniowych całości
Sam model wydany jest na bardzo dobrym papierze i kartonie. Przyczepić się można do samych pokładów - daleko im do pokładów z wydawnictwa Halińskiego - co dla modelarzy budujących model waloryzowany nie ma wielkiego znaczenia
Do kartonowego modelu znane wydawnictwo gpm w krótkim czasie wykonało maszty, reje i elementy wycinane laserowo - bardzo dobry dodatek.
Więc czas powoli zabrać się za robotę...
Elementy szkieletu bardzo dobrze spasowane.
Pod gretingami i lukiem Shipyard zaprojektował widoczne kawałki pomieszczeń dla ładunku/zapasów i załogi. Zaczynamy od podłóg uszczelnianych sznurem:
Wklejamy w kadłub wsporniki i montujemy podłogi. Boczne czarne ścianki imitują niewidoczną - ciemną część podpokładzia.
I widok końcowy pomieszczeń
Lexington - Shipyard
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lexington - Shipyard
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
Czas na pierwsze poszycie, jak to u Shipyard'a - warstwowe. Tym razem pokład składa się również z 2 warstw, więc najpierw warstwa pierwsza.
Teraz poszycie poprzeczne do linii pokładu. Nie musi to być zrobione bardzo dokładnie, ważne by nie miało za dużych "dziobów" na wręgach bo drugie poszycie z pasków (podłużne) będzie klejone punktowo na wręgach. Wręg nie szlifowałem, ale przykleiłem na nie cienkie paski papieru dla ułatwienia klejenia.
Oklejanie kadłuba pierwszą warstwą poszycia zostało zakończone. Kadłub został lekko przeszlifowany papierem ściernym. Przykleiłem również pasek kartonu jako podstawę pod stępkę - do tego paska będzie klejone poszycie wzdłużne.
[img][img]http://images49.fotosik.pl/15/2e9e88d3df1db2f5m.jpg[/img]
[img][img]http://images34.fotosik.pl/371/560472ba541a3358m.jpg[/img]
Czas na pokład główny - jak na model kartonowy przystało będzie wykonany z listewek balsowych z culkink'giem (uszczelnieniem sznurowym desek pokładu) wykonanym z cienkiej czarnej nitki. Za radą forumowiczów do przycięcia deseczek zbudowałem prosty przyrządzik, który okazał się bardzo pomocny i coś czuję, że będzie służył baaardzo długo.
[img][img]http://images39.fotosik.pl/15/d760dfb572691551m.jpg[/img]
Do prostego przycinania deseczek wyciąłem drugi przyrządzik - też bardzo pomocny, a poprzeczne wypełnienia łączenia czół desek zrobiłem z ciętych na kawałeczki odcinków czarnej nitki nasączonych cyjanopanem.
[img][img]http://images32.fotosik.pl/370/2ed68a12a6fc1563m.jpg[/img]
Zostało jeszcze przypasować do pokładu listwy brzegowe. Nie mając pod ręką kalki do odrysowania kształtu brzegu pokładu musiałem ratować się szablonem z dopasowanymi i klejonymi prostokątnymi kawałkami papieru. Na pierwszy ogień poszła rufa
[img][img]http://images43.fotosik.pl/15/93e1e159b29ea252m.jpg[/img]
I wygląd jeszcze nie oszlifowanego pokładu
Do zrobienia (na deser) pozostało dopasować dziobowe części brzegów pokładu i przemyśleć sposób wykonania treenails - gwoździowanie pokładu, potem maskowanie gwoździ za pomocą kołeczka drewnianego.
Skłaniam się do metody zrobienia samych otworków (bez wstawiania tam czegokolwiek) i po przemalowaniu lakierem powinno być ok. Taką, uproszczoną metodę proponował Tomek Aleksiński. Balsa jest bardzo miękka i wypełnianie otworów np bambusem i szlifowanie tego w ogóle sobie nie wyobrażam.
A model robię w wersji "prosto ze stoczni", więc pokład będzie bardzo jasny - bez brudzenia
Dopasowałem listwy brzegowe pokładu w części dziobowej.
Cały pokład przeszlifowałem i polakierowałem rzadkim lakierem nitro, potem lekkie szlifowanie. Następnie zabrałem się za zrobienie treenails. Robiłem próby z nawiercaniem pokładu cienkim wiertłem, ale balsa przy tej czynności łamie się i zapada naokoło otworu tworząc brzydką i postrzępioną dziurę. Dlatego zdecydowałem się zrobić otwory specjalną, grubą igłą z zaokrąglonym końcem.
[URL=http://images44.fotosik.pl/16/2195b2050c61f769.jpg]
Nie zdecydowałem się wstawiać w otwory po gwoździach zaślepek z drewna/kartonu, tylko polakierowałem i przeszlifowałem pokład jeszcze raz. Oto efekt.
[/URL]
I po przyklejeniu do pokładu
Dokleiłem część rufową i dziobową
Czas na pierwszą warstwę burt i wykonanie poszycia wzdłużnego...
Teraz poszycie poprzeczne do linii pokładu. Nie musi to być zrobione bardzo dokładnie, ważne by nie miało za dużych "dziobów" na wręgach bo drugie poszycie z pasków (podłużne) będzie klejone punktowo na wręgach. Wręg nie szlifowałem, ale przykleiłem na nie cienkie paski papieru dla ułatwienia klejenia.
Oklejanie kadłuba pierwszą warstwą poszycia zostało zakończone. Kadłub został lekko przeszlifowany papierem ściernym. Przykleiłem również pasek kartonu jako podstawę pod stępkę - do tego paska będzie klejone poszycie wzdłużne.
[img][img]http://images49.fotosik.pl/15/2e9e88d3df1db2f5m.jpg[/img]
[img][img]http://images34.fotosik.pl/371/560472ba541a3358m.jpg[/img]
Czas na pokład główny - jak na model kartonowy przystało będzie wykonany z listewek balsowych z culkink'giem (uszczelnieniem sznurowym desek pokładu) wykonanym z cienkiej czarnej nitki. Za radą forumowiczów do przycięcia deseczek zbudowałem prosty przyrządzik, który okazał się bardzo pomocny i coś czuję, że będzie służył baaardzo długo.
[img][img]http://images39.fotosik.pl/15/d760dfb572691551m.jpg[/img]
Do prostego przycinania deseczek wyciąłem drugi przyrządzik - też bardzo pomocny, a poprzeczne wypełnienia łączenia czół desek zrobiłem z ciętych na kawałeczki odcinków czarnej nitki nasączonych cyjanopanem.
[img][img]http://images32.fotosik.pl/370/2ed68a12a6fc1563m.jpg[/img]
Zostało jeszcze przypasować do pokładu listwy brzegowe. Nie mając pod ręką kalki do odrysowania kształtu brzegu pokładu musiałem ratować się szablonem z dopasowanymi i klejonymi prostokątnymi kawałkami papieru. Na pierwszy ogień poszła rufa
[img][img]http://images43.fotosik.pl/15/93e1e159b29ea252m.jpg[/img]
I wygląd jeszcze nie oszlifowanego pokładu
Do zrobienia (na deser) pozostało dopasować dziobowe części brzegów pokładu i przemyśleć sposób wykonania treenails - gwoździowanie pokładu, potem maskowanie gwoździ za pomocą kołeczka drewnianego.
Skłaniam się do metody zrobienia samych otworków (bez wstawiania tam czegokolwiek) i po przemalowaniu lakierem powinno być ok. Taką, uproszczoną metodę proponował Tomek Aleksiński. Balsa jest bardzo miękka i wypełnianie otworów np bambusem i szlifowanie tego w ogóle sobie nie wyobrażam.
A model robię w wersji "prosto ze stoczni", więc pokład będzie bardzo jasny - bez brudzenia
Dopasowałem listwy brzegowe pokładu w części dziobowej.
Cały pokład przeszlifowałem i polakierowałem rzadkim lakierem nitro, potem lekkie szlifowanie. Następnie zabrałem się za zrobienie treenails. Robiłem próby z nawiercaniem pokładu cienkim wiertłem, ale balsa przy tej czynności łamie się i zapada naokoło otworu tworząc brzydką i postrzępioną dziurę. Dlatego zdecydowałem się zrobić otwory specjalną, grubą igłą z zaokrąglonym końcem.
[URL=http://images44.fotosik.pl/16/2195b2050c61f769.jpg]
Nie zdecydowałem się wstawiać w otwory po gwoździach zaślepek z drewna/kartonu, tylko polakierowałem i przeszlifowałem pokład jeszcze raz. Oto efekt.
[/URL]
I po przyklejeniu do pokładu
Dokleiłem część rufową i dziobową
Czas na pierwszą warstwę burt i wykonanie poszycia wzdłużnego...
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
Zrobiłem pierwsze poszycie burt
I zacząłem oklejać kadłub listewkami balsowymi (jak na model kartonowy przystało :D ). Balsa jest grubości 1mm, a deseczki mają szerokość około 3mm. Przy klejeniu nie dociskam listewek do siebie i zostawiam małe szczeliny pomiędzy nimi by po malowaniu uzyskać pożądany wygląd deskowania.
Praca przy oklejaniu poszycia idzie do przodu - już widać koniec.
Oklejanie kadłuba listewkami balsowymi zostało zakończone. Kadłub został wyszlifowany i polakierowany rzadkim lakierem nitro w celu utwardzenia. Po lakierowaniu lekkie przetarcie papierem ściernym. Szlifowanie nie było zrobione "na gładko", chciałem by były dobrze widoczne ślady desek i szczeliny między nimi - kadłub wygląda jak miał wyglądać.
I zacząłem oklejać kadłub listewkami balsowymi (jak na model kartonowy przystało :D ). Balsa jest grubości 1mm, a deseczki mają szerokość około 3mm. Przy klejeniu nie dociskam listewek do siebie i zostawiam małe szczeliny pomiędzy nimi by po malowaniu uzyskać pożądany wygląd deskowania.
Praca przy oklejaniu poszycia idzie do przodu - już widać koniec.
Oklejanie kadłuba listewkami balsowymi zostało zakończone. Kadłub został wyszlifowany i polakierowany rzadkim lakierem nitro w celu utwardzenia. Po lakierowaniu lekkie przetarcie papierem ściernym. Szlifowanie nie było zrobione "na gładko", chciałem by były dobrze widoczne ślady desek i szczeliny między nimi - kadłub wygląda jak miał wyglądać.
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
Przykleiłem stępkę
i zabrałem się za malowanie. Białą farbą malowałem 4 warstwy, czarną wystarczyły 2 do dobrego pokrycia. Rysunek drewna i deskowanie zostało zachowane - wyszło fajnie
Do malowania używam akryli Talensa. Biała, czarna i czerwona farba z serii Decorfin, natomiast do pomalowania części burt na kolor "drewniany" użyłem dwóch akryli Talensa z serii Van Gogh. Postanowiłem spróbować pomieszać 2 farby transparentne by uzyskać pożądany efekt drewna
"Dąb" wyszedł lepiej niż w naturze...
Przyszła kolej na nadburcie wewnętrzne. Można rozcinać elementy z wycinanki na paski, męczyć się z malowaniem paseczków i przyklejać. Ja robię to w ten sposób, że nacinam paski lekko nożykiem, a potem robię zagłębienie grubą nieostrą igłą, Po malowaniu wygląda to jakby składało się z deseczek.
Wycinamy, nacinamy, malujemy i kleimy burty wewnętrzne
Zostało jeszcze do zrobienia wykończenie furt armatnich i ich pomalowanie oraz wyrównanie brzegu burt przed przyklejeniem poręczy
i zabrałem się za malowanie. Białą farbą malowałem 4 warstwy, czarną wystarczyły 2 do dobrego pokrycia. Rysunek drewna i deskowanie zostało zachowane - wyszło fajnie
Do malowania używam akryli Talensa. Biała, czarna i czerwona farba z serii Decorfin, natomiast do pomalowania części burt na kolor "drewniany" użyłem dwóch akryli Talensa z serii Van Gogh. Postanowiłem spróbować pomieszać 2 farby transparentne by uzyskać pożądany efekt drewna
"Dąb" wyszedł lepiej niż w naturze...
Przyszła kolej na nadburcie wewnętrzne. Można rozcinać elementy z wycinanki na paski, męczyć się z malowaniem paseczków i przyklejać. Ja robię to w ten sposób, że nacinam paski lekko nożykiem, a potem robię zagłębienie grubą nieostrą igłą, Po malowaniu wygląda to jakby składało się z deseczek.
Wycinamy, nacinamy, malujemy i kleimy burty wewnętrzne
Zostało jeszcze do zrobienia wykończenie furt armatnich i ich pomalowanie oraz wyrównanie brzegu burt przed przyklejeniem poręczy
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
Z doszlifowaniem i malowaniem furt armatnich zeszło trochę czasu, przy okazji czerwona farba "wyszła" na burty i musiałem poprawiać malowanie
Przyszła kolej na listwy maskujące malowane na "dębowo". Przy malowaniu balsy nie ma problemu - malowanie dwoma kolorami metodą mokre na mokre z wykorzystaniem dużej ilości wody jest jednokrotne. Natomiast przy malowaniu papieru z wycinankowym nadrukiem konieczny jest jasny podkład - ja maluję element na biało, na to dopiero idzie właściwy kolor dębowy (jednokrotne malowanie).
Przyszła kolej na listwy maskujące malowane na "dębowo". Przy malowaniu balsy nie ma problemu - malowanie dwoma kolorami metodą mokre na mokre z wykorzystaniem dużej ilości wody jest jednokrotne. Natomiast przy malowaniu papieru z wycinankowym nadrukiem konieczny jest jasny podkład - ja maluję element na biało, na to dopiero idzie właściwy kolor dębowy (jednokrotne malowanie).
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
Te farbki to bodajże Talensy zalecane przez Shipyard.
Mógłbyś zdradzić jak wejść w posiadanie tych akryli.
Szukanie po sklepach modelarskich przyniosło mi niestety mizerne skutki.
Mógłbyś zdradzić jak wejść w posiadanie tych akryli.
Szukanie po sklepach modelarskich przyniosło mi niestety mizerne skutki.
---------------------------------------------------------
W stoczni HMAV BOUNTY
W stoczni HMAV BOUNTY
- ataman
- Posty: 967
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Lexington - Shipyard
Kurcze... to może być fajna relacja... ale.. ja już stary, okulary mam za słabe.. i takie maciupcie fotki do mnie nie przemawiają, niewiele na nich widzę. A dobra fotka to podstawa relacji.
Pozdrawiam
- Hadżi
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Lexington - Shipyard
Witam!
Amator napisał:
W sklepach modelarskich nie ale w tym: http://www.sklepplastyczny.pl/akryl-talens-amsterdam-338_72/
tak.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Amator napisał:
Te farbki to bodajże Talensy zalecane przez Shipyard.
Mógłbyś zdradzić jak wejść w posiadanie tych akryli.
Szukanie po sklepach modelarskich przyniosło mi niestety mizerne skutki.
W sklepach modelarskich nie ale w tym: http://www.sklepplastyczny.pl/akryl-talens-amsterdam-338_72/
tak.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
Co do farb to mam akurat szczęście, że w Rzeszowie jest sklep Talensa, więc mogę sobie pomacać i popróbować farbek przed kupnem. Ale myślę, że dobrej jakości farby akrylowe kupowane w sklepach dla plastyków będą podobne do Talensa.
@ataman specjalnie daje miniaturki które rozwijają się do formatu 1024, by stron w relacji nie było tak strasznie dużo. No ale przyznaję, że duże fotki bez czekania na obce serwery są nie do pogardzenia - niech się stanie...
@ataman specjalnie daje miniaturki które rozwijają się do formatu 1024, by stron w relacji nie było tak strasznie dużo. No ale przyznaję, że duże fotki bez czekania na obce serwery są nie do pogardzenia - niech się stanie...
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Lexington - Shipyard
"Wydarłem" wewnętrzną/tylną część nadburcia bo miała źle zrobione deskowanie i zrobiłem ten element od nowa. Teraz wygląda to przyzwoicie
W burtach zrobiłem otwory pod późniejsze osadzenie oczek do przywiązania dział. Przygotowałem również poręcz burtową do przyklejenia. Malowanie na dębowo nie jest tak upierdliwe jak mi się wydawało - po pomalowaniu białym podkładem kolor nakładany jest tylko raz, więc nie stanowi to utrudnienia.
Prace przy kadłubie w zasadzie zostały ukończone
W burtach zrobiłem otwory pod późniejsze osadzenie oczek do przywiązania dział. Przygotowałem również poręcz burtową do przyklejenia. Malowanie na dębowo nie jest tak upierdliwe jak mi się wydawało - po pomalowaniu białym podkładem kolor nakładany jest tylko raz, więc nie stanowi to utrudnienia.
Prace przy kadłubie w zasadzie zostały ukończone
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka