Hunter z Mamoli - mój debiut

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
Handszpak
Posty: 153
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Handszpak »

Nie wygina powiadasz? Pewnie giołeś tą listewkę na zimno i sucho. Musisz ją zamoczyć w wodzie potem wziąć żelazko i uformować na jakimś kształtowniku (są inne metody ale moim zdaniem ta najprostsza poza tym zelazko to chyba kazdy ma w domu)

Tak to robił mistrz Stefan:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,10625/catid,7/limit,6/limitstart,48/
Kloss
Posty: 86
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Kloss »

bez żelazka - to fakt, ale listewka była w wodzie z 2h :)
zawsze pękała po słojach...
Obrazek
Obrazek
Kloss
Posty: 86
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Kloss »

starając sie podnieść po pierwszej przegranej z zakończeniem burt zabrałem się za gwoździowanie pokładu. Chyba szykuje się jego wymiana... Oto efekt pracy korników.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam70
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Adam70 »

Kloos napisał:
Cieśla chyba był trochę po cieniutkim ale jak na pierwszy raz chyba ujdzie?
Pewnie że ujdzie ;) jest świetny. Mam tylko jedno pytanko czy nie zamalo gwoździ nabileś?
Pozdrawiam Adam
Kloss
Posty: 86
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Kloss »

nowy materiał okazał się bardziej chętny do współpracy...
Obrazek

niestety pojawił się niespodziewany problem - ta listewka jest chyba zbyt wąska. myślę, że poręcze powinny wystawać trochę z każdej strony burty. Dokładając właściwe poszycie od zewnętrznej strony nie będę miał wystarczającego zapasu... co teraz??

co do ilości gwoździ - chyba wystarczy, modele jakie udało mi się wyszukać w necie mają właśnie taki układ gwoździ, w instrukcji też (wiem, wiem, te instrukcje to dla dzieci są :) )
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: JurekBin »

Panie Klossie,
a tu: http://koga.net.pl/content/view/464/323/ zaglądał Pan?
Gięcie listewek... ja w ten sposób orzecha giąłem.
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
Kloss
Posty: 86
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Kloss »

oczywiście że tak. Kilka razy, zresztą czytałem też i inne tricki, których jeszcze długo nie użyję:)
jadę dzisiaj zobaczyć czy w Gdyni uda mi się dorwać coś jeszcze z czego mógłbym zrobić te wykończenia burt. Depresji jeszcze nie mam, ale delikatna bezsilność zaczyna się pojawiać...
Kloss
Posty: 86
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Kloss »

witam,
kolejna porcja materiału z cyklu - "głową w mur" :)
następne podejście w trakcie realizacji - wyniki wkrótce...
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1893
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: oksal »

Kloss spokojnie. Nie tak Jak by to delikatnie powiedzieć natury nie zgwałcisz. Ty gniesz materiał w taki sposób ze stosunek liczby słojów do długości promienia krzywizny gięcia jest 2-3 krotnie większy niż to przedstawił Ci Jurek a i prawdopodobnie płaszczyzna słojów w przekroju poprzecznym jest u Ciebie równoległa do promienia krzywizny. U Jurka jest prostopadła. Tak przypuszczam - bo takie są zasady cięcia dech i listewek. Czyli mikro dechach :). JA na Twoim miejscu poszedł bym na działkę, sad itp Ciachnął bym gałęzie owocowego drzewa lub w na łące brzozę, topolę. Gałąź wybrał bym w średnicy około 3 cm i o kształcie wygięcia jak najbardziej zbliżonym do krzywizny. Ostatecznie można zrobić z kilku odcinków łuków (tak jak w rzeczywistych jednostkach). Takie gałęzie póki są "mokre/ świeże" ścieniował bym zwykłym scyzorykiem w kształt deski (bo jak Ci wyschną gałązki to sie nieźle natrudzisz). Ścieniowane wysuszyłbym a potem dociął piłką włosową do żądanego kształtu, profilu. Na pewno pilnikiem należało by nadać żądana grubość... Taka jest moja rada. Ewentualnie dechę nadburcia wytnij ze sklejki. Ale wtedy będziesz mieć kłopoty w zaokrągleniu lub "frezowaniu" krawędzi takiej dechy nadburcia...

Wybór należy do Ciebie:)
Kloss
Posty: 86
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Hunter z Mamoli - mój debiut

Post autor: Kloss »

Cholercia, wrócił mój Mentor, (ten co mieszka w Chacie Wuja Stefana :D) a tu oficjalnie poręcz wciąż nie gotowa :). Wczoraj wreszcie nie padało i moje dziewczyny pojechały na działeczkę, wiec mogłem trochę w spokoju popracować. udało mi się wreszcie coś wygiąć. Trwało to ..... 4 dni ale tym razem przyjąłem inną taktykę i się opłaciło. muszę jeszcze trochę ją dogiąć, ale zrobię to już przyklejając do burty. Tyle tu Hunterów, że wolę wklejać to co zrobiłem źle, żeby nikt tego nie powielał, bo to co jest zrobione dobrze jest tutaj w ilościach wystarczających :)

Obrazek
ODPOWIEDZ