Ręczna piłka włośnicowa

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: Hadżi »

Witam!

Piłka włośnicowa niby urządzenie proste, a posługiwanie się nią przysparza kłopotów. Zanim dojdzie się do wprawy można się zniechęcić do jej stosowania. Tych których stać kupują mechaniczne, a ci co ich nie stać muszą przejść etapy prób i błędów. Ja spotkałem ramki wykonane z dwóch rodzajów materiału. Ramki wykonane z rurek i z płaskownika. Wykonane z rurki są o tyle lepsze, że nie przekręcają się poprzecznie, a tym samym zamocowany brzeszczot jest nie załamywany w górnym uchwycie. Natomiast rurka jest na łuku bardziej podatna na złamanie. Ja używam ramki z płaskownika mimo jego wady. Można się do niej przyzwyczaić. Aby nie mówić o czymś niewyobrażalnym przadstawiam szkicowy rysunek piłki [oczywiście wszyscy wiedzą jak wygląda piłka].

Aby prawidłowo posługiwać się piłką przydaje się taki przyrząd jakim jest deseczka odpowiedniego kształtu i przmocowywana do stołu za pomocą ścisku w kształcie litery C ze śrubą dociskową zakończoną piętką. Jest to popularnie zwany "jaskółczy ogon". Kształt deseczki przedstawia rys. 3. Deseczka przkręcona do krawędzi stołu wystaje w znaczy sposób poza niego i nie istnieje możliwość jego nadpiłowanie.

Podczas wycinania piłką włośnicową popełniamy najczęściej kilka błędów, które doprowadzają do złamania brzeszczota. Kierunek posuwu brzeszczota w materiale powinien być jak najbardziej pionowy w stosunku do ciętego materiału, jak wskazuje czerwona strzałka na rys. 1. Oczywiście uzębienie brzeszczota powinno być skierowane ku dołowi. Samo utrzymanie brzeszczota w pionie nie jest właśnie takie proste. Sam nigdy nie wycinam po krawędzi wycinanego elementu tylko do 2-ch mm od niego. Jeżeli podczas piłowania przechyla się brzeszczot od siebie to jest pół biedy. Gorzej gdy przechyla się go ku sobie, bo na wierzchu wydaje się nam, że wszystko jest wporządku bo jedziemy po lini a później okazuje się że od spodu jest podcięcie. To nie prowadzi jednak do zniszczenia brzeszczotu, a raczej materiału. Najczęściej łamiemy brzeszczot mocno napierając nim na materiał w kierunku cięcia. Obrazuję to na rys. 2


Cały wic polega na tym aby brzeszczot prowadzić bez dużego nacisku, a posuw musi być jenostajny bez przechyłów bocznych raz po raz. Przechylenie boczne najczęściej powoduje zablokowanie brzeszczotu, a zbyt duża siła przyłożona w tym momencie powoduje uszkodzenie brzeszczotu. Włośnicówką można wycinać dowolne kształty zmieniając kierunek cięcia lub obracając materiałem. Jeżeli są to zmiany kierunku pod dużym kątem to należy najpierw w miwjscu skrętu zwolnić nacisk do minimum i dokonywać posuwu z lekkim skrętem i kiedy brzeszczot osiągnął właściwy kierunek i przemieszcza się swobodnie dlej kontynuować cięcie. Nacisk na brzeszczot i tempo posuwu trzeba sobie wypracować, a to da nam zadowolenie i zmniejszy zużycie brzeszczotów. Piszę znmiejszy bo nie wyeleminyje ich łamania. Nawet w mechanicznych jak się będzie mocno napierać materiałem na brzeszczot to też się złamie. Tu jest ta różnica, w ręcznej piłce napiera się brzeszczotem na materiał, a w mechanicznej odwrotnie.

W sprzedaży jest kilka rodzaji brzeszczotów i one są przez producentów jakoś oznakowane. Spotkałem cztery rodzaje płaskich i jeden okrągły. Najszerszy brzeszczot ma najrzadsze i największe ząbki ten najcieńszy ma najwięcej drobnych ząbków. Każdy rodzaj ma swoje przeznaczenie. Ten najszerszy powinien być stosowany do drewna miękiego i grubszego przy cięciu linni niezbyt łamanych. Ten drobniejszy do linni bardziej powyginanych. Trzeci jeszcze cieńszy do drewna twardego, a ten o najliczniejszych drobnych ząbkach jest do cięcia metalu. Słyszałem, bo nie widziałem o brzeszczotach do cięcia aluminium [ o specjalnym uzębieniu]. Okrągły brzeszczot spotkałem na targu u Rosjan. Był to brzeszczot skręcony spiralnie z trzech drutów diamentowych i przeznaczony do cięcia ceramiki. Wadą jego jest szeroki rzaz, a zaletą, że nie łatwo go złamać i ciąć można we wszystkich kierunkać bez obracania ramki.

Ktoś pytał co to jest prześwit? Prześwit jest to odległość od brzeszczotu do końca ramki. Ten parametr określa jakiej długości kawałki materiału można przecinać w obrębie ramki bez przeszkód.

Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że po każdorazowym używaniu włośnicówki i odstawianiu jej na dłuższy czas brzeszczot powinien być zwalniany z górnego zacisku. Ramka czy to rurkowa czy płaskownikowa ma zazadanie napinać brzeszczot. Pozostawianie go na długi czas zpowoduje, że materiał ramki ulegnie znacznemu zmęczeniu i ramka z czasem przestanie spełniać swą podstawową funkcję.

Pozdrawiam

"Hadżi"


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Tomiss
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: Tomiss »

Dodałbym tylko, że nacisk wywieramy tylko przy posuwie piłki w dół, a ramkę prowadzimy ruchem całego przedramienia a nie tylko nadgarstkiem. Piłując staramy się korzystać z całej długości brzeszczotu co powoduje jego równomierne zużycie i dłuższy żywot.

Drugim powodem odprężania brzeszczotu przy dłuższym nieużywaniu jest to, że cienki brzeszczot pozostawiony w stanie naprężonym w ramce po pewnym czasie po prostu pęknie.

O ile ramka jest w zasadzie niezniszczalna (oczywiście przy odpowiednim obchodzeniu się z nią) to brzeszczot nie jest wieczn i wcześniej czy później się stępi i pęknie.

pozdrawiam i życzę udanego cięcia

Tomisław
vegelus
Posty: 476
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: vegelus »

Ja uważam, że w modelarstwie miejsce jest na ręczną piłkę a automatyczną można nabyć później jak już opanuje się ręczną.
Jak mnie uczyli posługiwać się piłką to padło chasło, jak już wynierzesz ramkę to używaj tylko tej i od 10 lat mam jedną ramkę z której z wielkim zadowoleniem kożystam :)
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: mirek »

To jest post Bryzy

Dorzucę parę zdjęć.
Jak mówią: jedno zdjęcie = tysiąc słów.
Deseczkę mam od ... chyba od zawsze. Jeżeli ktoś pamięta sklepy harcerskie, to tam była kupiona. Laubzega ma 6 lat i jest bez zarzutu. Na zdjęciu ząbki w „górę” (skierowane od rączki).


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: Hadżi »

Witam!

mirek napisał:
To jest post Bryzy

Laubzega ma 6 lat i jest bez zarzutu. Na zdjęciu ząbki w „górę” (skierowane od rączki).



Obrazek

Jeżeli jest to poprawna prawidłowość to proszę kolegę Bryzę o uzasadnienie i parę przykładów "za i przeciw" stosowania w ten sposób brzeszczotu.

pozdrawiam

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: mirek »

A oto odpowiedź Bryzy
Jeżeli jest to poprawna prawidłowość to proszę kolegę Bryzę o uzasadnienie i parę przykładów "za i przeciw" stosowania w ten sposób brzeszczotu.”

Już piszę. Nie wiem czy to jest poprawne czy nie. Ostatnio wycinałem „wzorek” z dużego kawałka sklejki. Po przymocowaniu materiału do blatu stwierdziłem, że wygodniej będzie ciąć na stojąco, bezpośrednio na sklejką. Dlatego założyłem brzeszczot ząbkami „od rączki” aby cięcie następowało przy ruchu w dół. Kiedy wycinałem mniejsze elementy to robiłem to siedząc i wtedy zakładałem brzeszczot ząbkami „do rączki”. Chyba jedyną poprawnością jest to aby cięcie następowało przy ruchu w dół a ułożenie brzeszczota jest sprawą wygody. Można wtedy skupić się na poprawnym i dokładnym cięciu. Za uwagę dziękuję. Jeżeli napisało się A to trzeba napisać i B.
Pozdrawiam.

Ręce opadają! znowu nowy temat:S
Szefie trzeba coś z tym zrobić
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
jerry_bee
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: jerry_bee »

z tym kierunkiem cięcia to chyba można ksiązki pisać... bo są na przykład piły japońskie, którymi tnie się do siebie. na mój (taki mechaniczny) rozum ma to jakieś uzasadnienie - stal ma lepszą wytrzymałość na rozciąganie niż na ściskanie. czyli ciagnąc do siebie, brzeszczot rozciągamy... powiem szczerze, że mi też tak się lepiej tnie. ale może mam braki w technice...
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
Awatar użytkownika
KID
Posty: 246
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: KID »

jerry_bee napisał:
bo są na przykład piły japońskie, którymi tnie się do siebie. na mój (taki mechaniczny) rozum ma to jakieś uzasadnienie - stal ma lepszą wytrzymałość na rozciąganie niż na ściskanie. czyli ciagnąc do siebie, brzeszczot rozciągamy... powiem szczerze, że mi też tak się lepiej tnie. ale może mam braki w technice...


Nie masz braków. Takie cięcie jest dokładniejsze i daje równiejszy rowek. Ale tam gdzie trzeba po prostu przeciąć, pchanie jest wydajniejsze.

To rysunek ze strony http://www.dick.biz/ ilustrujący wyższość ciągnięcia nad pchaniem.
Obrazek
Pozdrawiam,

Krzysztof Duvnjak

Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 471
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: Hadżi »

Witam!

mirek napisał:
A oto odpowiedź Bryzy
Po przymocowaniu materiału do blatu stwierdziłem, że wygodniej będzie ciąć na stojąco, bezpośrednio na sklejką. Dlatego założyłem brzeszczot ząbkami „od rączki” aby cięcie następowało przy ruchu w dół. Kiedy wycinałem mniejsze elementy to robiłem to siedząc i wtedy zakładałem brzeszczot ząbkami „do rączki”.


Dzięki Bryza za wyjaśnienie, bo bez niego wyglądało tak, że któryś z nas robi ludziom wodę z muzgu.

Pozdrawiam

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Ręczna piłka włośnicowa

Post autor: mirek »

Witam!

mirek napisał:
A oto odpowiedź Bryzy
Po przymocowaniu materiału do blatu stwierdziłem, że wygodniej będzie ciąć na stojąco, bezpośrednio na sklejką. Dlatego założyłem brzeszczot ząbkami „od rączki” aby cięcie następowało przy ruchu w dół. Kiedy wycinałem mniejsze elementy to robiłem to siedząc i wtedy zakładałem brzeszczot ząbkami „do rączki”.


Dzięki Bryza za wyjaśnienie, bo bez niego wyglądało tak, że któryś z nas robi ludziom wodę z muzgu.

Pozdrawiam

"Hadżi"

Rozjechał się wątek więc pozwoliłem sobie odpowiedź Hadżiego przenieść
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ