Hej
moja załoga stawiała dzisiaj grotmaszt...klej spokojnie wiąże. Ale zanim go postawiono wykonali skórzany fartuch ochraniający kliny. No niestety nie posłuchali propozycji Adamkora aby zrobić tą imitację z materiału jaki używają modelarze do robienia figurek. Po prostu schodziłem najbliższe miasto niby ponad 100 000 ludzi w nim mieszka ale tylko ja jeden takiego czegoś potrzebowałem i w dodatku przyjechałem ze wsi z kosmiczną potrzebą Wniosek nikt w Tarnowie tego nie potrzebuje. A może to i lepiej- zaoszczędziłem na kolejne chłodne stadko... Została modelina. Tym razem z czarnej modeliny ugniotłem... efekt lepszy. Fotki poniżej
Tajemnica Enigmy Rysika XXX trochę przerywała mi dłubaninę w stoczni ale jedna linka powstała. Fotka poniżej Jak tak będę każdą z gotowych linek wystawiła to pewnie zapcham przydzielony mi limit miejsca:)...
tu sie zaczyna
to srodek
a to koniec
:)
Miałem dziś siedzieć do oporu w stoczni wraz z mini stadkiem Żubrów. Niestety Żubry w stoczni pierwsze padły, ja drugi. Kark tak mnie boli ze zostawiam na jutro ostatnią parę want, sztagi. Wyblinki to mnie znów będą wykańczać a ja je:). Poniżej dwie fotki want prawej burty.
W ub. tygodniu bylem znow w San Diego i pstryknalem tam taka oto fotke modelowi HMB Endeavour.
Moze sie przyda?
http://img131.imageshack.us/img131/4998/08aendeavourhy7.jpg
Dzięki za link do Endeavour. I wiesz Tomek, dopatrzyłem sie pewnego szczegółu, którego nie mam. Porównałem odpowiednie miejsce z dokumentacją otrzymaną od dobrej duszy (w planach z Modelarza ten szczegół jak i wiele innych jest pominięty) Wicie czego nie mam? Prywatnego komina kapitana, którego wylot wychodzi tuz pod końcem rumpla. Trzeba to zrobić.. Ale dzisiaj nakręciłem sie korbka aby upleść najgrubszą linę na okręcie. Został jeszcze zapasowy sztag i wiąże wyblinki. Ale to po w(u)ycieczce do Tczewa:)
Cześć Jaką piękna gałkę uplotłeś Może masz jakąś prostą metodę Opisz Nigdy mi nie starczało cierpliwości Ściągnąłem z internetu anatomię Endeavour ale pewnie masz Kiedy ja będę plótł linki nie wiem Do zwijarki doczepiłem silnik od maszyny do szycia i już nie muszę kręcić korbą Reguluję dowolnie obroty i kontroluję splot Łajba fajna ale co ze zdjęciami Ja też nie mogę sobie poradzić z kolorami i chyba będę rezygnował z lampy Wszystkie są przejaskrawione Musi być naturalne światło Do sesji zdjęciowej łajbę pod pachę i na dwór Tylko że ja mam co dzwigać Pozdrawiam R
A u mnie jak co dzień- do popołudnia budowa chałupy a potem stocznia. No to potem to różnie bywa. Poniżej kilka fotek z etapów robienia drugiego sztagu grotmasztu oraz sztaksla grotmasztu. Same raksy, szmatki, przelotka kontrfału, haki bloczków szotów... Sztag pomocniczy nie jest jeszcze zamocowany przy kolumnie fokmasztu ale to będzie następny krok.