Polaris by TerryFox

Opisy budowy jednostek żaglowych
jelo_86
Posty: 37
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Polaris by TerryFox

Post autor: jelo_86 »

Ja drugą warstwę z forniru przyklejałem klejem kontaktowym, lekko rozcieńczonym acetonem. Warstwa na obie powierzchnie, chwilę poczekać i łapie od razu - trzeba uważać bo ciężko korekty robić
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 562
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: Polaris by TerryFox

Post autor: TomekA »

Wyszlo calkiem przyzwoicie, jak na pierwszy raz - wprost fenomenalnie!
Widze, ze chwyciles koncept samego procesu tego tzw. spiling'u. Teraz to tylko kwestia nabycia doswiadczenia i precyzji!
Ksztaltowanie (profilowanie) drugiej warstwy planek - z forniru, sprobuj robic podobnie do pierwszej. Jesli krawedzie ich beda sie zadzierac czy wykruszac, niektorzy koledzy proponowali wstepne ich namoczenie w wodzie i dopiero takie wilgotne planki heblowac. Albo proces robic nie za pomoca mini hebelka a scierac blokiem z papierem sciernym.
Wyginanie na mokro/goraco podobnie jak pierwszej warstwy.
Mozesz przyklejac - jak sugeruje moj przedmowca, klejem contact cement (polski butapren - smierdzi!), albo zwyklym bialym klejem PVC typu Elmer's. Koncowki planek - te na dziobie czy rufie, moga sie nie chciec przykleic do pierwszej warstwy - wtedy daj tam punktowo kropelke kleju CA - ten pod wplywem wilgoci z bialego kleju chwyci natychmiast i nie trzeba tam planek jakos sztucznie mocowac czy tez trzymac palcami przez godzine zanim klej chwyci.
Mocuj planki zanim klej wyschnie tylko szpilkami, wciskajac je na glebokosc ok. 1-2 mm (czy to palcami czy tez delikatnie wbij malym mloteczkiem) ale nie przez przyklejane planki a tuz przy ich wzdluznych dolnych krawedziach tak, aby po ich usunieciu nie bylo zadnych dziur w plankach. Taka planka bedzie wtedy zaklinowana przez planke lezaca wyzej niej i tymi szpilkami wcisnietymi przy jej przeciwnej krawedzi.
Po wyschnieciu kleju, kontynuuj przyklejanie planek jw.
TerryFox
Posty: 12
Rejestracja: 26 paź 2025, 10:50

Re: Polaris by TerryFox

Post autor: TerryFox »

Jelo_86 i Tomku - dziękuję za pomysły i dobre słowo. Zastosuję Wasze rady, czyli łapanie pasków forniru szybkim klejem na końcówkach, żeby się nie odklejał, i "podtrzymywanie" pasków szpilkami. Będzie dobrze ! Chyba ;)

Przy okazji chyba znalazłem babola. Przymierzyłem stewę dziobową i.. średnio pasuje do profilu i wysokości dzioba.

IMG_6292.JPEG

Kształt i wysokość dzioba, jak i całego kadłuba determinują elementy szkieletu, a tu wychodzi na to że stewa jest za wysoka o 7-8 mm. Na szczęście jest za wysoka, nie za niska, więc myślę że uda się ją dopasować. Nie jest to też jakiś skomplikowany kształt w razie gdyby trzeba było zrobić nową.

Wesołych Świąt !
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 475
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Polaris by TerryFox

Post autor: Hadżi »

Witam!
Po mojemu wewnętrzny kształt dziobnicy jest prawidłowy i nie jest "babolem". "Babola" popełniłeś Ty. Wewnętrzna krzywizna dziobnicy powinna idealnie pasować do dziobowej krzywizny osiowej podłużnicy. Ty ją plankami poszycia zabudowałeś i dlatego nie pasuje. Teraz musisz na dziobie kadłuba wyciąć szczelinę o grubości dziobnicy, aż do samej podłużnicy. Tam dziobnica ma wejść i prawidłowo pasować. dalsza część kilu i stewy (tylnicy) rufowej też.

Pozdrawiam świątecznie

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
ODPOWIEDZ