
Pierwszy model - Polaris
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Teraz już wiecie po co w Polaris: 1) wycinanie otworów pod armaty inaczej niż w instrukcji- w zakupionym Santasimo nie ma ich wyciętych muszę potrenować, 2) trening układania całych desek plankowania inaczej niz w instrukcji - w santasimo nowym bede musial zrobic trudniejsze, 3) zakup santasimo do polowy zrobionego dla treningu przed wielkim finałem czyli zrobieniem santasimo od początku do końca. Taki plan, życie zweryfikuje. Wszystkie eksperymenty tutaj na Polaris mają cel doskonalenia przed Santasimo. Polaris to plac treningowy wysoko w górach z widokiem na Santasimo, jeden z najwiekszych żaglowców komercyjnych do kupienia, bo sam takiego od podstaw nie zaprojektuje, jeszcze i tak trzeba to traktować. Obecny etap planu w tej kolejnosci: 1) Polaris z celowymi modyfikacjami w trakcie realizacji, 2) model do polowy zrobiony - treningowy Santasimo, zakupiony elementy dokupywane lub będą dorabiane na wzór pkt 3. 3) Pełny zestaw Santasimo kupiony w cenie bardzo atrakcyjnej. Czyli krok po kroku coraz bliżej celu. W załączeniu Santasimo vs Victory przerabianie bryły ale to bardzo odległa przyszłość, taka wizja z wody jak u Nostradamusa
dobrej nocy

- Rokita
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 cze 2023, 16:19
Re: Pierwszy model - Polaris
No ambicji i zapału nie można Ci odmówić. Trzymam kciuki za Twoje powodzenie, nie mniej jestem w tym wieku, że już raczej nie doczekam końca realizacji Twoich zamierzeń... Skończ najpierw na spokojnie tego Polarisa a potem planuj kolejne projekty bo się zakręcisz i na rzecz jednego stracisz serce do innego i w efekcie Twoja relacja skończy się tak jak wiele obiecujących relacji na tym forum... Co ciekawe, wiele relacji kończy się wraz z ukończeniem 1.szkieletu, 2.kadłuba. Czasami przyczyną jest tzw "życie" ale równie często pewnie wypalenie się.Cabelinho pisze: ↑22 mar 2025, 20:42 Teraz już wiecie po co w Polaris: 1) wycinanie otworów pod armaty inaczej niż w instrukcji- w zakupionym Santasimo nie ma ich wyciętych muszę potrenować, 2) trening układania całych desek plankowania inaczej niz w instrukcji - w santasimo nowym bede musial zrobic trudniejsze, 3) zakup santasimo do polowy zrobionego dla treningu przed wielkim finałem czyli zrobieniem santasimo od początku do końca. Taki plan, życie zweryfikuje.
Ja swojego SOS-a buduje od sierpnia'24 i na dziś mam skończoną bryłę kadłuba. Teraz prace przy nim są fajne bo jest pole do skakania z jednej roboty na druga w zależności od tego co mi się już znudziło a co nie. Ale wkrótce (jak dobrze pójdzie to pod koniec roku) prace staną się bardziej monotonne by potem przejść w mozolną dłubaninę i ten zakres prac oceniam na kolejny rok pewnie, a może więcej... W każdym razie ja też "boję się" że pewnego dnia weźmie mnie cholera i odstawie robotę na długi czas po którym może już do niej nie wrócę z różnych przyczyn... Modelarstwo okrętowe to bardzo często ultra maraton a nie bieg na 400 metrów.
Nie mniej powodzenia!
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Rokita pisze: ↑22 mar 2025, 21:55Cabelinho pisze: ↑22 mar 2025, 20:42Nie ma co się spieszyć, tam zimno, ciemno i robaki
Trzymam kciuki za Twoje powodzenie, nie mniej jestem w tym wieku, że już raczej nie doczekam końca realizacji Twoich zamierzeń...dziękuje za dobre słowo, zdrówka życzę i miłej niedzieli. Rzeczywiście nie będę już tu wklejał moich planów i przygotowań do Santasimo, bo to zaśmieca wątek, wzbudza niepokoje oraz odciąga uwagę, będę robił swoje, a tutaj trzymam się aktualnego nurtu Polaris i tylko te etapy tu będę wrzucał temat musi być spójny. Poprzednie posty proszę traktować jako zarys większej całości i tyle, teraz wątek tylko o Polaris na spokojnie bez wzbudzania niepokoju
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Wersja przed poszyciem własciwym przygotowana, teraz schnie. Potem zabawa od nowa z poszyciem i znów malowanie. Mam nadzieje że klej na bejce złapie
Kolor jest ciemniejszy niż poszycia właściwego, więc chyba ok. Ta bejca lubi pić, ale już nie będę kolejnych powłok nakładał, funkcje maskującą powinna spełnić. Córeczka trochę pomogła, całość będzie pod poszyciem więc można było się trochę pobawić
Teraz musze naprawić burty, przygotować i doszlifować otwory pod ambrazury pod armaty i tyle
obok planka z pokładu właściwego



-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Przymiarki, czy otwory po maszty itd. pasują, niby ok, chociaż bez szału
to jest luzno włożone w rzeczywistości jakaś osiowość jest 


-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Dzień dobry, w ten piękny piątek, już czuć weekend 
Obecnie pracuje nad poszyciem właściwym i wykonuje doszlifowanie elementów, musiałem domówić 8 większych luf, bo nie do końca wizualnie odpowiada mi obecny rozmiar uprzednio dokupionych, stąd opóźnienia w realizacji planu. Zobaczymy jak dostarczą zamówienie, wtedy porównam i zamieszczę fotografie. Odnośnie poszycia właściwego, znowu odchodzę od instrukcji i próbuje zrobić całe deseczki na burtach zamiast strzępków, poprzednio wyszło w miarę ok, jedynie część dziobowa była do poprawy żelazkiem
, zobaczymy jak tym razem wyjdzie. Miłego weekendu

Obecnie pracuje nad poszyciem właściwym i wykonuje doszlifowanie elementów, musiałem domówić 8 większych luf, bo nie do końca wizualnie odpowiada mi obecny rozmiar uprzednio dokupionych, stąd opóźnienia w realizacji planu. Zobaczymy jak dostarczą zamówienie, wtedy porównam i zamieszczę fotografie. Odnośnie poszycia właściwego, znowu odchodzę od instrukcji i próbuje zrobić całe deseczki na burtach zamiast strzępków, poprzednio wyszło w miarę ok, jedynie część dziobowa była do poprawy żelazkiem

- Rokita
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 cze 2023, 16:19
Re: Pierwszy model - Polaris
No i ładnie to z góry wygląda;) I kołkowanie nie rzuca się nachalnie w oczy a widać ze jest.
Jeżeli już zdecydowałeś się postawić działa na pokładzie to nie rób tego na zasadzie "bo mi nie pasuje". Pomyśl jakie armaty mógł nieść okręcik/statek (bo kupieckie statki były czasem uzbrojone i nie były okrętami a znowuż okręty mogły dział nie mieć praktycznie a okrętami były, zależy od tego, gdzie pełniły służbę) tego typu. Na pewno nie miał ciężkich dział tylko jakieś straszydełka 6-8 funtów wagomiaru. Na 12 funtówki już bym raczej nie liczył, nie mówiąc o długich i ciężkich działach, na które był za mały (sateczność kiepska się robi - np. Vasa) i działa takie były drogie i do tego trudno dostepne. Poczytaj sobie jakie wymiary miała laweta i lufa (np takiego działa 6/8 funtowego) a potem przelicz to sobie na swoją skalę a wtedy zobaczysz jakich dział potrzebujesz. Skoro ten model ma być treningiem to trenuj po całości, także "logikę modelu" a nie tylko technikę pracy. ja np borykam się obecnie z przeliczaniem mniej więcej długości luf (przy tym samym wagomiarze) w stosunku do tego jak daleko taka lufa powinna wystawać z furty działowej zakładając, ze laweta w pozycji bojowej dopchnięta jest do samej burty.
Pozdrawiam
R.
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Poszukam materiałów na ten temat, właściwie nie zastanawiałem się nad doborem armat, to ciekawy temat. Problem stanowi fakt, że occre Polaris to nie jest model rzeczywistego statku więc nie ma danych literaturowych, ale mam skale czyli punkt odniesienia, pomyślę nad tym. Z bliska model już gorzej wygląda ale taki to syn marnotrawny który obojętnie jaki sle swój
, jak zrobię kolejny etap wstawię fotografię, miłej nocy

- Rokita
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 cze 2023, 16:19
Re: Pierwszy model - Polaris
No nie jest tak do końca, ze Polaris to nie jest model istniejącego statku, bo chociarz może taka jednostka (pod ta nazwą) nie istniała, to sam model jest to typowy mały (hoc uproszczony) szkuner handlowy jakiego używano we wszystkich marynarkach świata od XVII wieku do dzisiaj też. A jakie miały one nazwy? A kto to może wiedzieć...
Także to nie jest jakiś tam wymysł od czapy ale model oparty o rzeczywiste rozwiązania konstrukcyjne takich jednostek.

-
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lut 2025, 20:59
Re: Pierwszy model - Polaris
Poszukałem i rzeczywiście jest coś na rzeczy, widzę podobieństwo np. z tym szkunerem: Mistral, dziewiętnastowieczny hiszpański szkuner - Muzeum Marynarki Wojennej Madrytu ma ten statek, bryła podobna - w załaczniku. Poniżej link do modelu: https://modeledo.pl/drewniany-statek-sz ... LSgAPwAq1T ciekawą armatę obrotową ma na pokładzie
w załączniku. Dobrej nocy
