Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Sovereign of the Sas 1637r 1:50 - Strona 2
Strona 2 z 3

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 12 wrz 2023, 07:19
autor: TomekA
ryszardw pisze: 11 wrz 2023, 19:57 Bardzo żmudna robota .Kadłub poszywam listwami olchowymi o gr 1,5mm klejem wikol .Czas schnięcia to kilka godzin i z tego wynika duża czasochłonność .Pozdr.R
Tu nie wolno sie spieszyc! Pospiech tylko wskazany przy lapaniu pchel... :lol:

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 13 wrz 2023, 19:55
autor: keruj_JP
Kleje białe typu wikol rakol itd, kochają temperaturę, jak bawiłem się intarsjami to wycinanki z forniru prasowałem starym żelazkiem by przyśpieszyć schnięcie, ważne aby nie przypalić kleju, ma tylko szybciej odparować.

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 09 gru 2023, 15:21
autor: ryszardw
Prace posuwają się bardzo wolno .Żmudna i czasochłonna robota .Wykonałem pokład śródokręcia .Listwy brzozowe 1,5mm klejone na fałszywym pokładzie .Do pomiarów wewnętrznych wykonałem prosty przyrząd ze śruby M6 i 2 szprych .Nie sądziłem że to będzie tak skomplikowany model . Oby starczyło mi cierpliwości .Pozdr.R

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 17 sty 2024, 14:44
autor: ryszardw
Pokłady wykonane i to chyba była najłatwiejsza robota .Zaczynają się schody .Malowanie odłożone na cieplejszy okres .Dokumentacja stwarza mi sporo problemów .Nie wszystko jest jednoznaczne .Muszę sobie jakoś radzić .Pozdr.R

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 17 sty 2024, 20:47
autor: TomekA
Widze, ze akurat jestes w najlatwiejszej fazie budowy SOS. Prawdziwe problemy zaczna sie gdy rozpoczniesz ta cala ornamentyke okretu - owe niezliczone rzezbienia najrozniejszych figurek...
Swego czasu znalem pewnego Kanadyjczyka, niejaki Bill Short, ktory tez zdecydowal sie na budowe tego modelu, ale tylko w luznym oparciu zestawowych planow, reszte poteznie samemu modyfikowal. Glownie na podstawie dwoch roznych ilustracji - jedna to rufa z obrazu Petera Lely'ego, a druga to obraz-rycina Payne'a, przedstawiajaca okret w widoku bocznym.
Problemem tegoz jest fakt, ze obaj artysci to byly dwie odrebne osoby, niezalezne od siebie wzajemnie. I wyprodukowali oni dwa rozne obrazy tego samego podmiotu. Mysle, ze chocby nie wiem, jak superdokladnie staraliby sie pokazac SOS, to i tak wkradlyby sie tam pewne przeklamania czy niescislosci. I tak sie stalo! Nie wspomne juz tu o slynnym dylemacie, jaka konkretnie rufe mial SOS, czy kwadratowa, czy tez okragla, czy zakonczona krawedzia ostatniej wregi rufowej na ktorej opieraly sie konce planek poszycia, czy tez plynnie podciagnieta pod nawis rufowy (malo prawdopodobne, zwazywszy okres budowy SOS). Eksperci do dzis nie zgadzaja sie co do tego faktu.
Nie ma tez zadnych wiarogodnych planow jednostki, na ktorych moznaby sie oprzec, trzeba tylko zgadywac co do detali konstrukcyjnych. Predzej czy pozniej to wyjdzie na swiatlo dzienne i zacznie stwarzac problemy...
A'propos, to ten w/w Bill w koncu polegl na polu walki ze swym SOSem, gdy wreszcie skompletowal wszystkie rzezbienia i ornamentacje okretu, bo o ile wiem, przedwczesnie sie wypalil i nigdy nie dokonczyl swego modelu a na miedzynarodowym forum MSW przestal podawac swe updates.
Na stronie Nautical Research Guild jest pewien artykul wlasnie na ten temat, warty przeczytania. Tu zamieszczam link do polskiego tlumaczenia (przez Google translates) tego tekstu.
https://thenrg-org.translate.goog/resou ... r_pto=wapp
Nie znaczy to, ze Cie zniechecam do dalszej budowy, sam fakt ze wbrew faktom, probujesz dalej brnac w konstrukcje - zasluguje na podziw!!! Chyle czola przed Toba!

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 18 sty 2024, 04:10
autor: TomekA
A tu jeszcze w/w rycina Payne'a.

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 18 sty 2024, 17:25
autor: ryszardw
Dzięki Tomek .Nic innego mi nie pozostaje jak brnąć dalej .Kombinowanie dobrze wpływa na mózg tak że mam zajęcie na bardzo długo .Pozdr.R

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 10 mar 2024, 16:21
autor: ryszardw
Męki ciąg dalszy .Powoli wciągam się w rzezbienie i złocenie .Idę od dziobu do rufy .Najgorsze zostawiam na potem .Duże problemy sprawia mi wykonanie poręczy .Są bardzo skomplikowane .Tu nic nie jest proste .Pozdr.R

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 10 mar 2024, 18:21
autor: TomekA
Sądzac po efektach, nie wydaje mi sie, zeby to byla az taka męka!
Rosnie Ci monumentalny, niesamowity model! Gratulacje!!!

A mozeby do tych rzezbien zastosowac technike Doris Obrucovej? Znacznie latwiejsza od mozolnego dlubania w drewnie. O ile pamietam, takze i w Polsce mozna kupic ta sama paste (putty) ktora uzywala Doris.

Re: Sovereign of the Sas 1637r 1:50

: 11 mar 2024, 08:46
autor: ryszardw
Na razie jakoś idzie a potem pomyślę .Zastanawia mnie jedna rzecz brak pięknej dzwonnicy .Czy to przeoczenie konstruktora czy tak ma być .Na wszystkich okrętach z epoki są .Na tym etapie budowy już nie byłbym w stanie taką zbudować .R