kolejny HMS Enterprize - ralfee
- TomekA
- Posty: 463
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
Poza tym to jest tak troche jak z rzymskimi lukami w architekturze. Poniewaz te belki byly lekko wygiete ku gorze, nie tylko powodowalo to splyw wody ku burtom, (gdzie przez specjalne otwory odprowadzana ona byla do morza), ale tez sily grawitacyjne nie byly skierowane ku dolowi w srodku tych belek, probujac luk belki "wyprostowac", ale raczej szly one ku ich koncom i skierowane byly tam w dol. Belka zatem nie zapadala sie ku dolowi ale raczej sily probowaly ja rozprezyc ku bokom burt i stamtad ku dolowi, szywne burty jednak zapobiegaly temu...
- ralfee3
- Posty: 174
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52
Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
Po wytoczeniu rejek na kolumny masztów, zabrałem się za okucia i drzewce masztów wytykowych.
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
- TomekA
- Posty: 463
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
Wow!!! Superprecyzyjna robota! 

- Siberian
- Posty: 86
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
Mam uczucie, że jestem zdeprymowany.
Twoja twórczość Rafale, może obezwładniać.

Twoja twórczość Rafale, może obezwładniać.
Pozdrawiam, Wojtek.
- Kapitansio
- Posty: 75
- Rejestracja: 19 mar 2011, 18:24
- Lokalizacja: {"name":"Polska Tarn\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
Można wpaść w kompleksy... Piękna robota.
Pozdrawiam "Kapitansio"
Pozdrawiam "Kapitansio"
- Artek
- Posty: 91
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
Niby był czas się przyzwyczaić do kunsztu Rafała, w końcu dłuższy czas wprowadza nas w kompleksy, ale za każdym razem zaskakuje jakością wykonania.
I jeszcze pokazuje jak to robi... normalnie rewelacja.
Chylę czoła. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
I jeszcze pokazuje jak to robi... normalnie rewelacja.
Chylę czoła. Nie pierwszy i nie ostatni raz.