Royal Louis-relacja z budowy
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Witam.
Niestety Royal od dawna na półce. Powód - problemy ze zdrowiem. Mam nadzieję że jakoś dojdę do siebie i go dokończę. Co do zabudowy furt to skala modelu (1:92) przy niższych pokładach i tak nie oddałaby uroku uzbrojenia.
Pozdrawiam
Jacek
Niestety Royal od dawna na półce. Powód - problemy ze zdrowiem. Mam nadzieję że jakoś dojdę do siebie i go dokończę. Co do zabudowy furt to skala modelu (1:92) przy niższych pokładach i tak nie oddałaby uroku uzbrojenia.
Pozdrawiam
Jacek
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Witam.
Parę fotek.
Najeżony
Oporządzenie do tego czego nie lubię. Royal tak długo leżał odłogiem, że wymaga odświerzenia i retuszu.
Aż żal malować poniżej lini wodnej
Maskowanie przed malowaniem odbojnic
Z lewej metalowy gotowiec z zestawu, z prawej wypociny stoczni
Widok ogólny aktualnego stanu na podstawie
Z innego ujęcia
Wypociny stoczni na miejscu (jeszcze przed ostatecznym szlifem i malowaniem - na razie grunt z Caponu)
Tak wygląda podstawa ale jeszcze bez napisu, choć już też gotowy
Stcznowy bajzel
Przy okazji dwa pytanka:
1. Gdzieś na forum widziałem czernidło do srebra ( metalu ). Czy ktoś pamięta jak to się nazywa i gdzie go kupić ?.
2. Jest taka technika modelarska (np wykonywanie poszycia szalupek) polegająca na sklejaniu elementów jakimś syntetycznym klejem (do kopyta) a potem odziela się to to od kopyta bodaj w acetonie. Jaki klej stosować, gdzie go nabyć i w czym rozpuścić po wykonaniu elementu.
Pozdrawiam
Jacek
Szybko nie znaczy lepiej
Parę fotek.
Najeżony
Oporządzenie do tego czego nie lubię. Royal tak długo leżał odłogiem, że wymaga odświerzenia i retuszu.
Aż żal malować poniżej lini wodnej
Maskowanie przed malowaniem odbojnic
Z lewej metalowy gotowiec z zestawu, z prawej wypociny stoczni
Widok ogólny aktualnego stanu na podstawie
Z innego ujęcia
Wypociny stoczni na miejscu (jeszcze przed ostatecznym szlifem i malowaniem - na razie grunt z Caponu)
Tak wygląda podstawa ale jeszcze bez napisu, choć już też gotowy
Stcznowy bajzel
Przy okazji dwa pytanka:
1. Gdzieś na forum widziałem czernidło do srebra ( metalu ). Czy ktoś pamięta jak to się nazywa i gdzie go kupić ?.
2. Jest taka technika modelarska (np wykonywanie poszycia szalupek) polegająca na sklejaniu elementów jakimś syntetycznym klejem (do kopyta) a potem odziela się to to od kopyta bodaj w acetonie. Jaki klej stosować, gdzie go nabyć i w czym rozpuścić po wykonaniu elementu.
Pozdrawiam
Jacek
Szybko nie znaczy lepiej
- oksal
- Posty: 1881
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Pełny Majestat:)
Pomysł z marmurową podstawką jest świetny. Podstawka ciężka i stabilna. Mam pytanie otwory pod wsporniki wierciłeś widią czy "wynalazkiem";)
Pomysł z marmurową podstawką jest świetny. Podstawka ciężka i stabilna. Mam pytanie otwory pod wsporniki wierciłeś widią czy "wynalazkiem";)
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
:)
Matriał na podstwę jest ciut trudniejszy bo to granit a nie marmur. Jest znacznie twardszy od marmuru. Wiercenie to trudna sprawa. Ja wierciłem od spodu najpierw średnicą większą od łebka śruby (tak aby się schował) a potem cieńszym wiertłem na wylot. Wiertła muszą być widiowe z wyższej półki ( ja stosowałem duńskie "JORAN"). Żadne bazarowce Made in USSR (wiertła) nie dadzą rady. Dodatkowo mały udar i chłodzenie wodą. Wiercenie na małych obrotach.
Pozdrawiam
Jacek
Szybko nie znaczey lepiej
Matriał na podstwę jest ciut trudniejszy bo to granit a nie marmur. Jest znacznie twardszy od marmuru. Wiercenie to trudna sprawa. Ja wierciłem od spodu najpierw średnicą większą od łebka śruby (tak aby się schował) a potem cieńszym wiertłem na wylot. Wiertła muszą być widiowe z wyższej półki ( ja stosowałem duńskie "JORAN"). Żadne bazarowce Made in USSR (wiertła) nie dadzą rady. Dodatkowo mały udar i chłodzenie wodą. Wiercenie na małych obrotach.
Pozdrawiam
Jacek
Szybko nie znaczey lepiej
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Witam ponownie.
Coś z warsztatu (może przynudzę, a może się to komuś przyda :) )
Ma powstać coś takiego:
Materiał z zestawowego wymieniam na własny (poza pokryciem daszku). Zastosuję; palisander, grusza, tek, orzech-zestawowy. Do tego Patex, cyjanopan Patex, Capon, Bondex satin.
Po przygotowaniu materiału, montaż pierwszych elementów. Te cienkie słupki to 0,8x0,8x9 mm.
Wykonana ramka dolna i górna oraz wklejone słupki narożnikowe
Nie lubię zdjęć z bilonem (wolę banknoty ::) ) ale co mi tam)
Przygotowany materiał na podest - poszczególne listwy zostaną sklejone bok w bok tak aby powstała jedna decha z której wytnę podest o właściwych wymiarach. Przy takim klejeniu poza Patexem do drewna, stosuję od spodu cyjanopan na całej powierzchi. Przed cięciem drobnych elementów wskazane jest pomalowanie Caponem. Wzmacnia strukturę drewna i zmniejsza ryzyko strzępienia krawędzi.
Podest gotowy i przyklejony. Trwa kładzenie "dachówki"
Przygotowania do wykonania odsuwanych (w rzeczywistości) włazów. Na zdjęciu jest to mało widoczne ale wszystkie cztery elementy są przyklejone bardzo rozwodnionym Patexem do kartki papieru, ściśle bok w bok. Dzięki temu będę mógł uzyskać idealnie takie same wymiary poszczególnych elementów. Całą operację jeśli wykona się szybko (cięcie) to papier daje się bardzo łatwo zerwać.
Kopyta do sklejenia prowadnic z ruchomymi włazami
Prefabrykat i gotowy element
No i gotowe "małpie budy"
Ostateczne miejsce wklejenia kiedyś tam
Jeśli przynudziłem to przepraszam :)
Pozdrawiam
Jacek
"Szybciej nie znaczy lepiej"
Coś z warsztatu (może przynudzę, a może się to komuś przyda :) )
Ma powstać coś takiego:
Materiał z zestawowego wymieniam na własny (poza pokryciem daszku). Zastosuję; palisander, grusza, tek, orzech-zestawowy. Do tego Patex, cyjanopan Patex, Capon, Bondex satin.
Po przygotowaniu materiału, montaż pierwszych elementów. Te cienkie słupki to 0,8x0,8x9 mm.
Wykonana ramka dolna i górna oraz wklejone słupki narożnikowe
Nie lubię zdjęć z bilonem (wolę banknoty ::) ) ale co mi tam)
Przygotowany materiał na podest - poszczególne listwy zostaną sklejone bok w bok tak aby powstała jedna decha z której wytnę podest o właściwych wymiarach. Przy takim klejeniu poza Patexem do drewna, stosuję od spodu cyjanopan na całej powierzchi. Przed cięciem drobnych elementów wskazane jest pomalowanie Caponem. Wzmacnia strukturę drewna i zmniejsza ryzyko strzępienia krawędzi.
Podest gotowy i przyklejony. Trwa kładzenie "dachówki"
Przygotowania do wykonania odsuwanych (w rzeczywistości) włazów. Na zdjęciu jest to mało widoczne ale wszystkie cztery elementy są przyklejone bardzo rozwodnionym Patexem do kartki papieru, ściśle bok w bok. Dzięki temu będę mógł uzyskać idealnie takie same wymiary poszczególnych elementów. Całą operację jeśli wykona się szybko (cięcie) to papier daje się bardzo łatwo zerwać.
Kopyta do sklejenia prowadnic z ruchomymi włazami
Prefabrykat i gotowy element
No i gotowe "małpie budy"
Ostateczne miejsce wklejenia kiedyś tam
Jeśli przynudziłem to przepraszam :)
Pozdrawiam
Jacek
"Szybciej nie znaczy lepiej"
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Pięknie...
Jak i z czego wykonałeś tabliczkę z nazwą modelu - jakbyś mógł w kilku słowach napisać ?
Też jestem zainteresowany proszkiem do czernienia srebra - jak sie nazywa i gdzie kupić
Jak i z czego wykonałeś tabliczkę z nazwą modelu - jakbyś mógł w kilku słowach napisać ?
Też jestem zainteresowany proszkiem do czernienia srebra - jak sie nazywa i gdzie kupić
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Witam
Blaszka jest zestawowa - odlew. Wykonanie fabryczne fatalne ( około 3h pracy z najmnieszym możliwym kulistym frezem diamentowym kosztowało mnie doprowadzenie do stanu jak na zdjęciu ). A malowanie ?. Hm :) . Żaden proszek. Zwykła matowa Pactra (vide foto ) położona aerografem. Po całkowitym wyschnięciu - szlif papierem ściernym 240, a nasrępnie 400. No i tyle.
Pozdrawiam
Jacek
"Szybko nie znaczy lepiej"
Blaszka jest zestawowa - odlew. Wykonanie fabryczne fatalne ( około 3h pracy z najmnieszym możliwym kulistym frezem diamentowym kosztowało mnie doprowadzenie do stanu jak na zdjęciu ). A malowanie ?. Hm :) . Żaden proszek. Zwykła matowa Pactra (vide foto ) położona aerografem. Po całkowitym wyschnięciu - szlif papierem ściernym 240, a nasrępnie 400. No i tyle.
Pozdrawiam
Jacek
"Szybko nie znaczy lepiej"
-
- Posty: 107
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Odp:Royal Louis-relacja z budowy
Kolejne roboty warsztatowe. Wykonam świetlik na górny pokład rufowy
Producent zestawu widzi to tak:
Tu ma być zamontowany:
Oferuje do tego, takie oto szbki. Postaram się zrobić to nieco inaczej.
Rusza eksperymentalna huta szkła ornamentowego :
Wykonanie tego szkła o zabarwieniu niebieskim, to: cieńka plexi, siateczka po czosnku pomalowana Paktrą na niebiesko i lakier bezbarwny mat. Siatka na pleksi i to wszysttko pociągnięte lakierem.
Efekt pracy hutników:
No i poleciał szef prdukcji, a robotnicy przeszli z piwa na wodę mineralną. Tą technikę stosuję po raz pierwszy i efekt jak dla mnie jest nie taki jakiego oczekiwałem. Przede wszystkim siateczka okazała się za gruba. Trzeba to będzie wykonać jakoś inaczej. Ale to potem.
Przygotowany materiał na ramki świetlika - palisander.
Podstawa z listwy 1,7 x 1,7 mm:
Szkielet prawie gotowy:
Jak to z cieślą. Mierzył, mierzył, a i tak wyszło za wysokie.
Będziem ciąć:
Nowy materiał dla hutników. Tym razem cieniutka siateczka przeciw owadom pomalowana aerografem na jasną zieleń:
Po klejeniu siatki z plexi lakierem bezbarwnym:
Cieśla zrobił swoje i szuka szklarza. Wymiary: 9 x 22 x 35 mm:
No i po szkleniu:
Pokład rufowy z zabawkaami:
.
Żeby nie wyszło, że to gładko i łatwo poszło.
1. Przy docinaniu szybek okazało się, że występuje rozwarstwienie lakieru z siatką od plexi. Może trzeba było plexi przed lakierowaniem zmyć np benzyną ekstrakcyjną ?.
2. Wklejanie takiego "szkła" w ramkę to też spory problem. Szkło nie może być na 100 % suche bo będzie sie kruszyć i łamać, a w minimalnym stopniu wilgotnie - S.O.S Patex (cyjonoakryl) bardzo wolno i słabo łapie.
3. Mam poważne wątpliwości co do długowieczności tak wykonanych szybek. Warstwa lakieru jest jednak dość gruba i istnieje moim zdaniem możliwość wykruszania się go wraz z upływem czasu.
Pozdrawiam
Jacek
"Szybko nie znaczy lepiej"
Uff. Ale przynudziłem
Producent zestawu widzi to tak:
Tu ma być zamontowany:
Oferuje do tego, takie oto szbki. Postaram się zrobić to nieco inaczej.
Rusza eksperymentalna huta szkła ornamentowego :
Wykonanie tego szkła o zabarwieniu niebieskim, to: cieńka plexi, siateczka po czosnku pomalowana Paktrą na niebiesko i lakier bezbarwny mat. Siatka na pleksi i to wszysttko pociągnięte lakierem.
Efekt pracy hutników:
No i poleciał szef prdukcji, a robotnicy przeszli z piwa na wodę mineralną. Tą technikę stosuję po raz pierwszy i efekt jak dla mnie jest nie taki jakiego oczekiwałem. Przede wszystkim siateczka okazała się za gruba. Trzeba to będzie wykonać jakoś inaczej. Ale to potem.
Przygotowany materiał na ramki świetlika - palisander.
Podstawa z listwy 1,7 x 1,7 mm:
Szkielet prawie gotowy:
Jak to z cieślą. Mierzył, mierzył, a i tak wyszło za wysokie.
Będziem ciąć:
Nowy materiał dla hutników. Tym razem cieniutka siateczka przeciw owadom pomalowana aerografem na jasną zieleń:
Po klejeniu siatki z plexi lakierem bezbarwnym:
Cieśla zrobił swoje i szuka szklarza. Wymiary: 9 x 22 x 35 mm:
No i po szkleniu:
Pokład rufowy z zabawkaami:
.
Żeby nie wyszło, że to gładko i łatwo poszło.
1. Przy docinaniu szybek okazało się, że występuje rozwarstwienie lakieru z siatką od plexi. Może trzeba było plexi przed lakierowaniem zmyć np benzyną ekstrakcyjną ?.
2. Wklejanie takiego "szkła" w ramkę to też spory problem. Szkło nie może być na 100 % suche bo będzie sie kruszyć i łamać, a w minimalnym stopniu wilgotnie - S.O.S Patex (cyjonoakryl) bardzo wolno i słabo łapie.
3. Mam poważne wątpliwości co do długowieczności tak wykonanych szybek. Warstwa lakieru jest jednak dość gruba i istnieje moim zdaniem możliwość wykruszania się go wraz z upływem czasu.
Pozdrawiam
Jacek
"Szybko nie znaczy lepiej"
Uff. Ale przynudziłem