Witam wszystkich forumowiczow.
W lutym ubiegłego roku zaczšłem sklejać mój pierwszy drewniany model (wczeniej kleiłem trochę z papieru, ale to dawne dzieje). Tym modelem jest HMS Bounty z zestawu Artesania Latina (ref.: 22810). Dokładnie rzecz bioršc jest to anatomy of HMS Bounty, gdyż tylko bakbutra ma pełne deskowanie. Sterburta jest natomiast w większej częci otwarta ukazujšc wnętrze statku (stšd też anatomy w nazwie). Wnętrze statku oraz czeć wyposażenia pokładu zaproponowane przez AL nie do końca odpowiada rzeczywistemu wyglšdowi Bounty. Można się o tym przekonać porównujšc ksišżkę Johna McKay The Armed Transport Bounty (która jest chyba najbliższa prawdy) oraz opracowania innych producentów jak np. Amati czy Constructio (które także różniš się miedzy sobš) z opracowaniem AL. Dodajšc do tego opracowania Małego Modelarza i Shipyard (które tez roznia się od w/w) robi się naprawdę niezły kmin. Ja jednak nie przejmuje się tym faktem (kleje w końcu model a nie replikę) więc staram się korzystać z nich tylko wtedy gdy opracowanie AL nie podoba mi się lub gdy inne opracowanie daje lepszy efekt wizualny.
Doć lania wody - przejdmy do konkretów. Dane techniczne modelu - skala 1:48, długoć - 980 mm, Wysokoć - 763 mm, szerokoć - 355 mm. Na zdjęciach poniżej podełko (czyli jak ma to teoretycznie wyglšdać) oraz stan modelu na dzień dzisiejszy (sporo z widocznych elementow jeszcze nie przykleilem na stale). Włanie wykonuje wystajšce ponad pokład końcówki wręg - brakuje mi jeszcze ok 15. Co do skorupy, to musze spiłować łebki gwodzików, wyszlifować całoć i przykleić na częci statku płytki miedziane (które przy okazji zawoalujš kilka szpar powstałych podczas wykonywania poszycia). W następnych postach postaram się przedstawić trochę fotek z wczeniejszych prac i oczywicie informować o nowych postępach.
Pozdrawiam
Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
- inicjator
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
"Nie oceniaj ksiazki po okladce"
- oksal
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Cieszę sie, że pewnym krokiem wchodzisz na pokład. Serdecznie witam
Adam (oksal)
Adam (oksal)
- DTHCHC
- Posty: 85
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Witam...
Masz problem, jak każdy, kto klei Bounty... Nie wiadomo jak to wszystko naprawdę wyglądało, a nie wiem, czy istnieją jeszcze oryginalne plany tego żaglowca... W każdym bądź razie, co Bounty, to zawsze znajdzie się coś innego... Sam zbieram nadal materiały o tym żaglowcu, choć wiele tego nie mam... Bardziej opieram się na tym, co inni zbudowali i co ciekawsze pomysły zostają wykorzystane... Aczkolwiek teraz najbardziej opieram się na planach z "Anatomy of the ship"...
Na koniec coś, co może już widziałeś, a jeśli nie, to na pewno się przyda przy tej budowie...
http://www.modelismonaval.net/Galeria/Maquetasnavales/Bernabe/Bounty.jpg
Pozdrawiam...
Masz problem, jak każdy, kto klei Bounty... Nie wiadomo jak to wszystko naprawdę wyglądało, a nie wiem, czy istnieją jeszcze oryginalne plany tego żaglowca... W każdym bądź razie, co Bounty, to zawsze znajdzie się coś innego... Sam zbieram nadal materiały o tym żaglowcu, choć wiele tego nie mam... Bardziej opieram się na tym, co inni zbudowali i co ciekawsze pomysły zostają wykorzystane... Aczkolwiek teraz najbardziej opieram się na planach z "Anatomy of the ship"...
Na koniec coś, co może już widziałeś, a jeśli nie, to na pewno się przyda przy tej budowie...
http://www.modelismonaval.net/Galeria/Maquetasnavales/Bernabe/Bounty.jpg
Pozdrawiam...
- JurekBin
- Posty: 1541
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
- Kontakt:
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Witaj Inicjatorze,
Fajnie wygląda ten kadłubik. Nawet nie wiedziałem że taki fajny zestaw można dostać :whistle:
Tak mi przyszło na myśl, że mam u siebie 3 zdjecie jednej z replik Bounty.
Swego czasu będąc w Sydney rzucił mi się w oczy. Niestety nie było mi dane wejść na pokład:
Może komuś się przydadzą te zdjęcia.
Pozdrawiam w oczekiwaniu na dalszy ciąg relacji.
Jurek
Fajnie wygląda ten kadłubik. Nawet nie wiedziałem że taki fajny zestaw można dostać :whistle:
Tak mi przyszło na myśl, że mam u siebie 3 zdjecie jednej z replik Bounty.
Swego czasu będąc w Sydney rzucił mi się w oczy. Niestety nie było mi dane wejść na pokład:
Może komuś się przydadzą te zdjęcia.
Pozdrawiam w oczekiwaniu na dalszy ciąg relacji.
Jurek
- inicjator
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Witam,
Dzięki za cieple przyjęcie i podesłane fotki.
DTHCHC - widziałem model bardzo podobny do tego z załšczonego linka (może to ten sam zestaw) - link poniżej - sam oceń. Jeżeli interesujesz się tym statkiem to stronka powinna Ci się spodobać. Można tam znaleć wiele sklejonych modeli HMS Bounty (w zasadzie to strona tylko o tym statku).
http://membres.lycos.fr/hmsbounty/english/maquette_KBonnay.htm
JurekBin - Zaciekawiły mnie twoje zdjęcia. Ta replika bardzo przypomina tš z filmu Bunt na Bounty z 1984 roku - może, bo ta z filmu na końcu zostaje spalona. Pod poniższym adresem można znaleć informacje o innej replice (oczywicie rożni się od tej z twoich zdjęć). Co ciekawe - można na niej pływać jako pasażer. Cena za dzień od $150 do $250 w zależnoci od kajuty.
http://www.tallshipbounty.org/main.html
I jeszcze jeden link z kilkoma informacjami o oryginalnym statki i jego replikach:
http://www.zaglowce.ow.pl/historyczne/bounty/bounty.html
Pozdrawiam
Dzięki za cieple przyjęcie i podesłane fotki.
DTHCHC - widziałem model bardzo podobny do tego z załšczonego linka (może to ten sam zestaw) - link poniżej - sam oceń. Jeżeli interesujesz się tym statkiem to stronka powinna Ci się spodobać. Można tam znaleć wiele sklejonych modeli HMS Bounty (w zasadzie to strona tylko o tym statku).
http://membres.lycos.fr/hmsbounty/english/maquette_KBonnay.htm
JurekBin - Zaciekawiły mnie twoje zdjęcia. Ta replika bardzo przypomina tš z filmu Bunt na Bounty z 1984 roku - może, bo ta z filmu na końcu zostaje spalona. Pod poniższym adresem można znaleć informacje o innej replice (oczywicie rożni się od tej z twoich zdjęć). Co ciekawe - można na niej pływać jako pasażer. Cena za dzień od $150 do $250 w zależnoci od kajuty.
http://www.tallshipbounty.org/main.html
I jeszcze jeden link z kilkoma informacjami o oryginalnym statki i jego replikach:
http://www.zaglowce.ow.pl/historyczne/bounty/bounty.html
Pozdrawiam
"Nie oceniaj ksiazki po okladce"
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Witam serdecznie.
takie modele najbardziej lubię.
takie modele najbardziej lubię.
- DTHCHC
- Posty: 85
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Witam ponownie :)
Po pierwsze, dzięki za linka... Na pewno się przyda...
Po drugie, to jeśli się przyjrzeć fotce w linku, który podałem, to widać min. jeden błąd... Jeszcze na tyle się nie znam żeby coś więcej znaleźć... Konkretnie chodzi mi o okiennice na burcie (chyba tak to się nazywa) ;) Są odwrotnie przyklejone... powinny być "\" (w taki skos), a są "/" tak zrobione ;)
Po trzecie, to miałeś rację, jeśli chodzi o położenie rei w Bounty przy zwiniętych i przy rozłożonych żaglach :) Gdzieś znalazłem kiedyś stronkę, gdzie było to pokazane jeśli chodzi dokładnie o tego H.M.S... Górna i środkowa przy złożonych jest opuszczana do 1/3... (Sorry jeśli coś źle napisałem, ale jeszcze nie znam wszystkich nazw części statku) :)
Na koniec, czekam na kolejny odcinek ze zdjęciami z budowy... Zarówno tymi z początku, jak i z obecnych zmagań z modelem... :)
Pozdrawiam
Po pierwsze, dzięki za linka... Na pewno się przyda...
Po drugie, to jeśli się przyjrzeć fotce w linku, który podałem, to widać min. jeden błąd... Jeszcze na tyle się nie znam żeby coś więcej znaleźć... Konkretnie chodzi mi o okiennice na burcie (chyba tak to się nazywa) ;) Są odwrotnie przyklejone... powinny być "\" (w taki skos), a są "/" tak zrobione ;)
Po trzecie, to miałeś rację, jeśli chodzi o położenie rei w Bounty przy zwiniętych i przy rozłożonych żaglach :) Gdzieś znalazłem kiedyś stronkę, gdzie było to pokazane jeśli chodzi dokładnie o tego H.M.S... Górna i środkowa przy złożonych jest opuszczana do 1/3... (Sorry jeśli coś źle napisałem, ale jeszcze nie znam wszystkich nazw części statku) :)
Na koniec, czekam na kolejny odcinek ze zdjęciami z budowy... Zarówno tymi z początku, jak i z obecnych zmagań z modelem... :)
Pozdrawiam
- inicjator
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Witam po weekendzie.
DTHCHC - masz racje z tymi okiennicami na burcie - chyba autor przykleił je odwrotnie. Gratulacje za spostrzegawczoć, ja tego nie zauważyłem. Co do położenia rei w Bounty przy zwiniętych i przy rozłożonych żaglach to chyba chodzi o post na innym forum jeżeli dobrze pamiętam. Dzieje się tak dlatego, że dolne rogi marsli, bramsli i jeszcze wyższych żagli sš podtrzymywane przez reje. Obsługa żagli dolnych wyglšda natomiast zupełnie inaczej. Pod ich potężnymi płachtami nie ma rei wiec do obcišgania dolnego rogu żagla w dół i do dziobu służy dodatkowa lina - hals. To taka mała dygresja. Wracajšc do modelu to chciałbym pokazać kilka fotek z poczštków prac (sorki za jakoć - sš one zrobione aparatem cyfrowym z klasycznych zdjęć). Oto co znajdowało się w pudelku zaraz po jego otwarciu.
Jak widać było sporo deseczek rożnych kształtów i rozmiarów, powycinane laserowo częci, gotowe żagle, greetingi, zblocza (jak to w większoci zestawów) oraz beczki i doniczki na sadzonki. Jak się jednak póniej okazało zestaw ma braki i wiele elementów trzeba robić na własnš rękę (więcej o tym w kolejnych postach). Po przejrzeniu instrukcji (która też nie jest rewelacyjna - nie ma w niej słowa jak wykonać olinowanie, nie wspominajšc, ze rysunków olinowania oczywicie tez nie ma !!!) zabrałem się do robienia szkieletu. Przy jego montażu nie korzystałem z żadnej stoczni, ale jak na mój gust wyszedł on całkiem niele.
Pozdrawiam
DTHCHC - masz racje z tymi okiennicami na burcie - chyba autor przykleił je odwrotnie. Gratulacje za spostrzegawczoć, ja tego nie zauważyłem. Co do położenia rei w Bounty przy zwiniętych i przy rozłożonych żaglach to chyba chodzi o post na innym forum jeżeli dobrze pamiętam. Dzieje się tak dlatego, że dolne rogi marsli, bramsli i jeszcze wyższych żagli sš podtrzymywane przez reje. Obsługa żagli dolnych wyglšda natomiast zupełnie inaczej. Pod ich potężnymi płachtami nie ma rei wiec do obcišgania dolnego rogu żagla w dół i do dziobu służy dodatkowa lina - hals. To taka mała dygresja. Wracajšc do modelu to chciałbym pokazać kilka fotek z poczštków prac (sorki za jakoć - sš one zrobione aparatem cyfrowym z klasycznych zdjęć). Oto co znajdowało się w pudelku zaraz po jego otwarciu.
Jak widać było sporo deseczek rożnych kształtów i rozmiarów, powycinane laserowo częci, gotowe żagle, greetingi, zblocza (jak to w większoci zestawów) oraz beczki i doniczki na sadzonki. Jak się jednak póniej okazało zestaw ma braki i wiele elementów trzeba robić na własnš rękę (więcej o tym w kolejnych postach). Po przejrzeniu instrukcji (która też nie jest rewelacyjna - nie ma w niej słowa jak wykonać olinowanie, nie wspominajšc, ze rysunków olinowania oczywicie tez nie ma !!!) zabrałem się do robienia szkieletu. Przy jego montażu nie korzystałem z żadnej stoczni, ale jak na mój gust wyszedł on całkiem niele.
Pozdrawiam
"Nie oceniaj ksiazki po okladce"
- maciejza
- Posty: 512
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
inicjator napisał:
Stocznia przyda sie przy poszywaniu aby nie wypaczyć kadłuba. Aczkolwiek do składania tez niegłupio z niej skorzystać.
Przy jego montażu nie korzystałem z żadnej stoczni, ale jak na mój gust wyszedł on całkiem nie�le.
Stocznia przyda sie przy poszywaniu aby nie wypaczyć kadłuba. Aczkolwiek do składania tez niegłupio z niej skorzystać.
- inicjator
- Posty: 125
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:Anatomy of HMS Bounty - Skala 1:48
Maciejza - masz w 100% racje. Zapomniałem jednak dodać w moim ostatnim pocie, że zdjęcia przedstawiajš szkielet "na sucho" - czyli jeszcze przed jego sklejeniem. Stad też widoczny nie osiowy układ wręg. Oczywicie zostało to skorygowane podczas póniejszego klejenia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Nie oceniaj ksiazki po okladce"