Nie wyrzucajmy tarcz od Proxxona

Czyli warsztat szkutnika
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Nie wyrzucajmy tarcz od Proxxona

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Ojciec mój, przyglądając się moim nożom tokarskim, które sobie wyprodukowałem
podrzucił mi taki pomysł :
Stary zużyty frez od piły tarczowej należy pociąć flexem na paski.
Dobrze by było trochę chłodzić przy cięciu co by się nie popalił.
Ten z fotografii był chłodzony powietrzem to i trochę nadpalony.
Jeżeli zęby freza są rozwiedzione, to należy je zeszlifować tak, aby otrzymać blaszkę.
pilka1.JPG

Takie paski należy przewiercić i tu jest podstawowa trudność. Wiercić trzeba wiertłem
widiowym do metalu na STABILNEJ wiertarce o niedużej liczbie obrotów/minutę
(Proxxon się NIE nadaje).
Ponieważ ten post skierowany głównie jest do posiadaczy tokarek, to wiercenie może
odbyć się na tokarce. Małe obroty, mały posuw ręką, chłodzenie naftą, wiertło widiowe.
Otwory, które ja zrobiłem mają średnicę 2 mm. Pasek przymocowałem, do płaskownika
stalowego zakręconego w suport, za pomocą zatrzaskowych szczypiec.
Ważne jest aby rozstaw otworów był powtarzalny (tokarka to znakomicie ułatwia).
W płaskowniku 8x10 ( dopasowanym do mojej tokarki), z byle stali, wywierciłem otwory,
które zostały nagwintowane M2.
pilka2.JPG

Cały nóż prezentuje się tak :
pilka3.JPG

i umożliwia toczenie (przecinanie) mosiądzu i stali nierdzewnej.
Takie noże mogą być ostrzone za pomocą tarcz ściernych Dremela, Proxxona czy jeszcze czegoś tam.


Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Joker 2
Posty: 80
Rejestracja: 22 wrz 2011, 23:43

Re: Nie wyrzucajmy tarcz od Proxxona

Post autor: Joker 2 »

Witam

Przepraszam że zaśmiecę trochę temat .
Bardzo dawno temu jeszcze za komuny , kiedy brak było dobrych narzędzi nawet w przemyśle . Tokarze robili sobie przecinaki sami z tarcz do frezarki ( pił ) o grubości 5 lub 3 mm . Noże wycinali w ten sam sposób co opisał kolega Andrzej . Wtedy nie było praktycznie wierteł widiowych . Radzono sobie że nacinano wycięty pasek szlifierką . Tak jak na rysunku . Nacięcia są na przemian , ważne żeby były możliwie małe ( osłabienie materiału ) . Wszystkie siły działające na nożyk się znoszą . Bardzo ważne tak jak na rysunku potrzebna jest dodatkowa blaszka która usztywni nóż . Myślę że rysunek jest zrozumiały rysowałem go na szybko do tego postu .

wwwww.jpg


Dodaje też link do strony o budowie tokarki , jest tam sporo o dodatkowym wyposażeniu .
http://translate.google.com/translate?d ... lstock.php


Pozdrowienia Joker
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Nie wyrzucajmy tarcz od Proxxona

Post autor: Andrzej1 »

Dziędoberek

Nie tylko frezy tarczowe mogą tworzyć przecinaki. Wczoraj spróbowałem z dłutem
Excela i udało się. Stal dłuta jest porównywalna ze stalą narzędziową.
Wiercenie, niestety ,trzeba wykonać, ale narządź pyszny :
Noz1.JPG

I udało się zrobić takie cóś :
Noz2.JPG

Nie wymagało to żadnych specjalnych starań. Jaka szkoda, że nie mam takiej syreny na Orkanie.
A może jeszcze o niej nie wiem ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ