Jednego tu nie rozumiem. Piszesz, ze miales braki z armatami/dzialami, a jednoczesnie pokazujesz calkiem zgrabnie wymodelowane dziala na lawetach. Poczernianie ich tez wyszlo swietnie! Brnij tak dalej!
Wymodelowanie bloczkow - najlepiej z bukszpanu, jest trudniejsze niz poskrecanie sobie linek, jesli masz ropewalka. A jesli nie, to zrob sobie ta maszynke, jest prosta w konstrukcji i starczy Ci na wlele lat przyszlego modelowania!
HMS Victory - moje próby z sekcją
- Artek
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
HMS Victory - moje próby z sekcją
Cześć Tobie, który tu zaglądasz.
Tomku, armaty były i są w dalszym ciągu moją zmorą.
To, że udało mi się wytoczyć lufy, poskładać lawety, poczernić lufy, itd, to nie znaczy, że już ukończyłem i pnę się ku górze.
Został cały takielunek do zrobienia co jest dla mnie wielkim wyzwaniem.
Linki są dla mnie całkowicie nowym tematem i nawet sobie nie potrafię poukładać jak miał bym to zrobić.
Nawet mając ropewalk nie mam wyobraźni co i jak...
Bloczki wydają się łatwiejszym tematem, bo w drewnie trochę już dłubałem i coś tam wyobraźnia działa.
Na tej idei zrobiłem dzisiaj próbę wykonania bloczków do lawet.
Posiłkowałem się totalnie na relacji ralfee3:
https://www.koga.net.pl/forum/7/47028.h ... 829#p88829
Z rozpoznaniem tematu mam mały kłopot.
W książce z której korzystam, nie ma szczegółów takielunku dział.
Na ostatnich stronach jest spis wszystkich bloczków, ich wymiarów i umiejscowienia, ale nie znalazłem dla dział.
Na zdjęciach z okrętu jest blok podwójny podpięty do burty, natomiast do lawety blok pojedynczy.
Ale na pierwszych stronach "Anatomy" jest opis takielunku dla dział 32 funt. i tam są oba podwójne.
Tak też zaplanowałem.
I na pierwszy raz wyszło tak:
W pierwszym zacząłem szlifować rowek pod linę, ale chyba przesadziłem.
To są moje pierwsze bloczki.
Dalekie od ideału, ale ja się dopiero uczę.
Do następnego razu.
Pozdrawiam, Artur.
Tomku, armaty były i są w dalszym ciągu moją zmorą.
To, że udało mi się wytoczyć lufy, poskładać lawety, poczernić lufy, itd, to nie znaczy, że już ukończyłem i pnę się ku górze.
Został cały takielunek do zrobienia co jest dla mnie wielkim wyzwaniem.
Linki są dla mnie całkowicie nowym tematem i nawet sobie nie potrafię poukładać jak miał bym to zrobić.
Nawet mając ropewalk nie mam wyobraźni co i jak...
Bloczki wydają się łatwiejszym tematem, bo w drewnie trochę już dłubałem i coś tam wyobraźnia działa.
Na tej idei zrobiłem dzisiaj próbę wykonania bloczków do lawet.
Posiłkowałem się totalnie na relacji ralfee3:
https://www.koga.net.pl/forum/7/47028.h ... 829#p88829
Z rozpoznaniem tematu mam mały kłopot.
W książce z której korzystam, nie ma szczegółów takielunku dział.
Na ostatnich stronach jest spis wszystkich bloczków, ich wymiarów i umiejscowienia, ale nie znalazłem dla dział.
Na zdjęciach z okrętu jest blok podwójny podpięty do burty, natomiast do lawety blok pojedynczy.
Ale na pierwszych stronach "Anatomy" jest opis takielunku dla dział 32 funt. i tam są oba podwójne.
Tak też zaplanowałem.
I na pierwszy raz wyszło tak:
W pierwszym zacząłem szlifować rowek pod linę, ale chyba przesadziłem.
To są moje pierwsze bloczki.
Dalekie od ideału, ale ja się dopiero uczę.
Do następnego razu.
Pozdrawiam, Artur.
- Greenhorn
- Posty: 12
- Rejestracja: 30 lis 2021, 22:06
- TomekA
- Posty: 443
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Garsc skanow z ksiazki Alan McGowan "HMS Victory, her construction, career and restoration".
...W książce z której korzystam, nie ma szczegółów takielunku dział.
Na ostatnich stronach jest spis wszystkich bloczków, ich wymiarów i umiejscowienia, ale nie znalazłem dla dział.
Na zdjęciach z okrętu jest blok podwójny podpięty do burty, natomiast do lawety blok pojedynczy.
Ale na pierwszych stronach "Anatomy" jest opis takielunku dla dział 32 funt. i tam są oba podwójne.
Tak też zaplanowałem...
Masz racje, we wszystkich moich zrodlach n/t HMS Victory nie jest jednoznacznie wyjasnione jaka dokladnie byla ta talia (gun tackle) do dzial? I czy byly w niej dwa bloki, tj.jeden pojedynczy i drugi podwojny, czy tez oba podwojne?
Znalazlem tylko w ksiazce N. Longridge'a ze wszystkie bloki dla tych talii mialy dlugosc 9 cali (23 cm) - musisz sobie to przeliczyc na Twoja skale.
Podejrzewam, ze talie dla najciezszych dzial 32 funtowych, zamontowanych na dolnym pokladzie dzialowym, byly z dwoma blokami podwojnymi, dla lepszego przelozenia sil potrzebnych do wyciagania ciezkiego dziala. Dla wszystkich innych dzial - tych lzejszych - talia mogla skladac sie z jednego bloka pojedynczego i drugiego podwojnego zamocowanego hakiem do burty...
...W książce z której korzystam, nie ma szczegółów takielunku dział.
Na ostatnich stronach jest spis wszystkich bloczków, ich wymiarów i umiejscowienia, ale nie znalazłem dla dział.
Na zdjęciach z okrętu jest blok podwójny podpięty do burty, natomiast do lawety blok pojedynczy.
Ale na pierwszych stronach "Anatomy" jest opis takielunku dla dział 32 funt. i tam są oba podwójne.
Tak też zaplanowałem...
Masz racje, we wszystkich moich zrodlach n/t HMS Victory nie jest jednoznacznie wyjasnione jaka dokladnie byla ta talia (gun tackle) do dzial? I czy byly w niej dwa bloki, tj.jeden pojedynczy i drugi podwojny, czy tez oba podwojne?
Znalazlem tylko w ksiazce N. Longridge'a ze wszystkie bloki dla tych talii mialy dlugosc 9 cali (23 cm) - musisz sobie to przeliczyc na Twoja skale.
Podejrzewam, ze talie dla najciezszych dzial 32 funtowych, zamontowanych na dolnym pokladzie dzialowym, byly z dwoma blokami podwojnymi, dla lepszego przelozenia sil potrzebnych do wyciagania ciezkiego dziala. Dla wszystkich innych dzial - tych lzejszych - talia mogla skladac sie z jednego bloka pojedynczego i drugiego podwojnego zamocowanego hakiem do burty...