HMS Victory - moje próby z sekcją
- taganc
- Posty: 37
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Witam. Wstrzyknij w otwory, najlepiej małą strzykawką z igłą naftę, ewentualnie chemię. Z chemią uważaj, jest cholernie szkodliwa, zrób to w piwnicy lub garażu. Z naftą zabieg trzeba powtarzać co kilka dni, do trzech, czterech razy.
Pozdrawiam Tadeusz
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Dobry wieczór
Korniki w modelu, to współczuję.
Można jeszcze zmieszać naftę z terpentyną w stosunku 1:1 objętościowo i tą miksturą, za pomocą wspomnianej strzykawki, zalać wyrobiska. Można jeszcze polać terpentyną powierzchnię modelu i obłożyć to folią, tak aby parowało do wnętrza drewna i odczekać kilka tygodni. Najprzód upewnij się czy folia, którą zamierzasz stosować nie rozpuści się od terpentyny.
Pierwszą folią, którą bym próbował była by folia stretch, bo ładnie przylega i można kupić prawie dowolną ilość.
A dodatkowo, to masz pewnie to w domu.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Gdybyś użył folii, to opowiedz jakiej - tak na wszelki przypadek.
Korniki w modelu, to współczuję.
Można jeszcze zmieszać naftę z terpentyną w stosunku 1:1 objętościowo i tą miksturą, za pomocą wspomnianej strzykawki, zalać wyrobiska. Można jeszcze polać terpentyną powierzchnię modelu i obłożyć to folią, tak aby parowało do wnętrza drewna i odczekać kilka tygodni. Najprzód upewnij się czy folia, którą zamierzasz stosować nie rozpuści się od terpentyny.
Pierwszą folią, którą bym próbował była by folia stretch, bo ładnie przylega i można kupić prawie dowolną ilość.
A dodatkowo, to masz pewnie to w domu.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Gdybyś użył folii, to opowiedz jakiej - tak na wszelki przypadek.
- Artek
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Dziękuję za rady.
Wstrzyknąłem w te dziurki naftę i to już kilkakrotnie.
Nie ma tego wiele, ale jednak.
Drewno, które mam zmagazynowane musi mieć to w sobie.
Dotychczas podczas obróbki, żaden kawałek nie miał śladów wskazujących na obecność korników.
Szczerze powiedziawszy - sprawdzałem właśnie pod tym kątem każdy kawałek.
A i teraz przeglądnąwszy "magazynek" drewna, nie zauważyłem niczego podejrzanego.
Musiałem coś przeoczyć.
Będę bacznie obserwować czy nie pojawią się nowe ślady.
Jeżeli sama nafta nie pomoże, to pójdę za radą Andrzeja i model pójdzie na kwarantannę w środowisku terpentyny.
Tak na szybko : sposób wykonania klinów pod lufy.
Planując kolejny postęp prac, postanowiłem położyć poszycie zewnętrzne w okolicy ambrazur by móc wykończyć otwory strzelnicze i nie wracać do tematu tych otworów gdy będzie zamontowana artyleria. Przyklejone listewki to poszycie, które zostanie pokryte odbojnicami (Lower wal).
Dlatego nie kombinuję z podziałem i kołkowaniem.
Wstrzyknąłem w te dziurki naftę i to już kilkakrotnie.
Nie ma tego wiele, ale jednak.
Drewno, które mam zmagazynowane musi mieć to w sobie.
Dotychczas podczas obróbki, żaden kawałek nie miał śladów wskazujących na obecność korników.
Szczerze powiedziawszy - sprawdzałem właśnie pod tym kątem każdy kawałek.
A i teraz przeglądnąwszy "magazynek" drewna, nie zauważyłem niczego podejrzanego.
Musiałem coś przeoczyć.
Będę bacznie obserwować czy nie pojawią się nowe ślady.
Jeżeli sama nafta nie pomoże, to pójdę za radą Andrzeja i model pójdzie na kwarantannę w środowisku terpentyny.
Tak na szybko : sposób wykonania klinów pod lufy.
Planując kolejny postęp prac, postanowiłem położyć poszycie zewnętrzne w okolicy ambrazur by móc wykończyć otwory strzelnicze i nie wracać do tematu tych otworów gdy będzie zamontowana artyleria. Przyklejone listewki to poszycie, które zostanie pokryte odbojnicami (Lower wal).
Dlatego nie kombinuję z podziałem i kołkowaniem.
- Artek
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
HMS Victory - moje próby z sekcją
Dzień dobry wieczór.
Chaosu c.d.
Ja dalej przy otworach dział.
Zmajstrowałem wewnętrzną stronę klap ambrazur.
Dopasowując do otworów, musiałem przeszlifować dolne krawędzie. Składają się one z 4 warstw.
- poszycie wewnętrzne
- wręgi
- poszycie zewnętrzne
- listwy odbojnic
Nie wygląda to za dobrze, dlatego wstawiłem jakby parapet.
Coś takiego (wydaje mi się) jest na oryginale. Parapety są z buku.
Tyle na dziś.
Pozdrawiam, Artur.
PS. Więcej dziurek kornika na razie się nie pojawiło.
Chaosu c.d.
Ja dalej przy otworach dział.
Zmajstrowałem wewnętrzną stronę klap ambrazur.
Dopasowując do otworów, musiałem przeszlifować dolne krawędzie. Składają się one z 4 warstw.
- poszycie wewnętrzne
- wręgi
- poszycie zewnętrzne
- listwy odbojnic
Nie wygląda to za dobrze, dlatego wstawiłem jakby parapet.
Coś takiego (wydaje mi się) jest na oryginale. Parapety są z buku.
Tyle na dziś.
Pozdrawiam, Artur.
PS. Więcej dziurek kornika na razie się nie pojawiło.
- Artek
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
HMS Victory - moje próby z sekcją
Pozdrawiam serdecznie.
Pracując nad odbojnicami (Middle Wale - Anchor Stock Planking), znalazłem m.in.:
W grupie "Klubu miłośników HMS Victiry"
"W czasie poszukiwania materiałów na temat odbojnic na HMS Victory widziałem w książce Historic Ship Models Wolfram zu Mondfeld dwa rodzaje pięciobocznych belek:
Anchor Stock Planking - dł. 6000 mm x 240 mm (3000> | <3000mm) x (120>|<120mm)
Top and Butt Planking - dł. 6000 mm x 240 mm (4500> | <1500mm) x (120>|<120mm)
i dodatkowy
Hook and Butt Planking
W skali 1:84 - 71,5 mm x 2,9 mm ≈ 72 x 3 mm.
Top and Butt Plank (54mm | 18mm) x (1,5mm | 1,5mm)
Przeglądając ostatnio relacje z domowego archiwum, znów te dwa rodzaje, ale na jednym modelu
http://modelshipbuilder.com/e107_plugin ... #post_1722"
https://www.koga.net.pl/forum/7/45332.h ... 957#p55957
Korzystając z podanych wymiarów, wykonałem listwy w skali 1/32 i niestety wymiary mi nie współgrają.
6000 mm / 32 = 187,5 mm (długość)
240 mm / 32 = 7,5 mm (najwyższa szerokość)
120 mm / 32 = 3,75 mm (szerokość na krańcach listwy)
Wykonując wg tych wymiarów (7,5 mm + 3,75 mm), całkowita szerokość = 11,25 mm.
Dodając trzecią belkę - całkowity wymiar = 18,75 mm.
Biorąc pod uwagę wymiary z powiększonych planów (około 28mm), oraz wymiary z książki i przeskalowując je, wychodzi, że wymiary to (około ) :
7500 mm / 32 = 235 mm (długość)
390 mm / 32 = 12,2 mm (najwyższa szerokość)
195 mm / 32 = 6,1 mm (szerokość na krańcach listwy)
Są to wymiary "około", dlatego, że plany mam rozmyte i trudno określić dokładnie środek linii.
A może ja coś knocę w myśleniu ?
Proszę o opinię, bo stoję w miejscu nie nie wiem co dalej.
Takie "kruczki" powodują, że boję się robić cokolwiek innego.
Jeszcze te różnice w planach.
Oglądając lawety dział na zdjęciach z okrętu, zauważyłem, że przy lawetach jest duże oczko, którego nie ma na planach z "Anatomy of the ship" Johna McKay.
Będę musiał je dorobić. Nie ma z tym problemu - w tym wypadku. Ale w innych może już problem wystąpić...
Oj dużo będę się jeszcze musiał nauczyć.
Pozdrawiam i duuuużo cierpliwości życzę. Choć wy ją macie. Artur.
Pracując nad odbojnicami (Middle Wale - Anchor Stock Planking), znalazłem m.in.:
W grupie "Klubu miłośników HMS Victiry"
"W czasie poszukiwania materiałów na temat odbojnic na HMS Victory widziałem w książce Historic Ship Models Wolfram zu Mondfeld dwa rodzaje pięciobocznych belek:
Anchor Stock Planking - dł. 6000 mm x 240 mm (3000> | <3000mm) x (120>|<120mm)
Top and Butt Planking - dł. 6000 mm x 240 mm (4500> | <1500mm) x (120>|<120mm)
i dodatkowy
Hook and Butt Planking
W skali 1:84 - 71,5 mm x 2,9 mm ≈ 72 x 3 mm.
Top and Butt Plank (54mm | 18mm) x (1,5mm | 1,5mm)
Przeglądając ostatnio relacje z domowego archiwum, znów te dwa rodzaje, ale na jednym modelu
http://modelshipbuilder.com/e107_plugin ... #post_1722"
https://www.koga.net.pl/forum/7/45332.h ... 957#p55957
Korzystając z podanych wymiarów, wykonałem listwy w skali 1/32 i niestety wymiary mi nie współgrają.
6000 mm / 32 = 187,5 mm (długość)
240 mm / 32 = 7,5 mm (najwyższa szerokość)
120 mm / 32 = 3,75 mm (szerokość na krańcach listwy)
Wykonując wg tych wymiarów (7,5 mm + 3,75 mm), całkowita szerokość = 11,25 mm.
Dodając trzecią belkę - całkowity wymiar = 18,75 mm.
Biorąc pod uwagę wymiary z powiększonych planów (około 28mm), oraz wymiary z książki i przeskalowując je, wychodzi, że wymiary to (około ) :
7500 mm / 32 = 235 mm (długość)
390 mm / 32 = 12,2 mm (najwyższa szerokość)
195 mm / 32 = 6,1 mm (szerokość na krańcach listwy)
Są to wymiary "około", dlatego, że plany mam rozmyte i trudno określić dokładnie środek linii.
A może ja coś knocę w myśleniu ?
Proszę o opinię, bo stoję w miejscu nie nie wiem co dalej.
Takie "kruczki" powodują, że boję się robić cokolwiek innego.
Jeszcze te różnice w planach.
Oglądając lawety dział na zdjęciach z okrętu, zauważyłem, że przy lawetach jest duże oczko, którego nie ma na planach z "Anatomy of the ship" Johna McKay.
Będę musiał je dorobić. Nie ma z tym problemu - w tym wypadku. Ale w innych może już problem wystąpić...
Oj dużo będę się jeszcze musiał nauczyć.
Pozdrawiam i duuuużo cierpliwości życzę. Choć wy ją macie. Artur.
- Artek
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
HMS Victory - moje próby z sekcją
Pozdrawiam.
Ja ciągle przy ambrazurach
Na razie robię jedną stronę, by ewentualne buble nie robić na drugiej.
Niektóre felery wychodzą po zrobieniu innych detali i są już do nie naprawienia.
Sposób wykonania elementów odbojnic Elementy gotowe i wklejone w sekcję. Widoczne również klapy otworów strzelniczych. No i próba wykonania zawiasów do furt - blaszka1 mm, pręt fi 4 mm
Element z pręta jest wykonany z naddatkiem, który po wlutowaniu koryguję do grubości blaszki pilnikiem. Zawiasy nie są proste i trzeba je dopasować do krzywizny furty.
Jednak w trakcie tej czynności, element wykonany z pręta, odłamuje się.
Będę musiał najpierw powyginać/dopasować część zawiasu a potem dopiero dolutować okrągłą część.
Zrobienie z jednego kawałka jest dla mnie wyzwaniem nie do przejścia na tę chwilę.
Wykonanie idealnego koła...? pilnikiem...? Ała... Z planów pana M. Skwiot Jakieś sugestie...
Tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam, Artur.
Ja ciągle przy ambrazurach
Na razie robię jedną stronę, by ewentualne buble nie robić na drugiej.
Niektóre felery wychodzą po zrobieniu innych detali i są już do nie naprawienia.
Sposób wykonania elementów odbojnic Elementy gotowe i wklejone w sekcję. Widoczne również klapy otworów strzelniczych. No i próba wykonania zawiasów do furt - blaszka1 mm, pręt fi 4 mm
Element z pręta jest wykonany z naddatkiem, który po wlutowaniu koryguję do grubości blaszki pilnikiem. Zawiasy nie są proste i trzeba je dopasować do krzywizny furty.
Jednak w trakcie tej czynności, element wykonany z pręta, odłamuje się.
Będę musiał najpierw powyginać/dopasować część zawiasu a potem dopiero dolutować okrągłą część.
Zrobienie z jednego kawałka jest dla mnie wyzwaniem nie do przejścia na tę chwilę.
Wykonanie idealnego koła...? pilnikiem...? Ała... Z planów pana M. Skwiot Jakieś sugestie...
Tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam, Artur.
- ralfee3
- Posty: 154
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Polutuj srebrem i nic nie będzie się odłamywać.
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
- Artek
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Tym razem kolejne próby z lutowaniem.
Za radą Rafała, zaopatrzyłem się w srebro (pasta) i wyszło OK.
Dobrze jest posłuchać doświadczonych.
Nic się nie odłamało po gięciu.
Jako, że to próby, wszystko robię pojedynczo.
Dużo jeszcze do zrobienia.
Tylko tyle.
Pozdrawiam, Artur
Za radą Rafała, zaopatrzyłem się w srebro (pasta) i wyszło OK.
Dobrze jest posłuchać doświadczonych.
Nic się nie odłamało po gięciu.
Jako, że to próby, wszystko robię pojedynczo.
Dużo jeszcze do zrobienia.
Tylko tyle.
Pozdrawiam, Artur
- TomekA
- Posty: 399
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: HMS Victory - moje próby z sekcją
Wow, super!!!
Jest tez dostepna na rynku cyna do lutowania wzbogacona srebrem - taka mozna lutowac zwykla kolba do lutowania, w przeciwienstwie do czystego srebra, gdzie trzeba stosowac mini palnik (kolba nie rozpusci srebra!).
Polecam tez paste do lutowania "Nu Korode" (czy tak jakos) - ta nie pozostawia po sobie powierzchni skorodowanych.
Jest tez dostepna na rynku cyna do lutowania wzbogacona srebrem - taka mozna lutowac zwykla kolba do lutowania, w przeciwienstwie do czystego srebra, gdzie trzeba stosowac mini palnik (kolba nie rozpusci srebra!).
Polecam tez paste do lutowania "Nu Korode" (czy tak jakos) - ta nie pozostawia po sobie powierzchni skorodowanych.
- Artek
- Posty: 83
- Rejestracja: 31 maja 2011, 14:57
HMS Victory - moje próby z sekcją
Cześć.
Mam tak, że jak mi coś nie wychodzi przy modelu, to próbuje zająć się czymś innym.
Lutowanie mi jakoś nie idzie, więc próbuję majstrować przy burtach i ich detalach.
Tym razem elementy wejścia (ang.: Entry port), oraz deskowanie wewnętrzne pokładu średniego (Middle Deck).
Jako, żem jeszcze nawet nie składacz, wszystkie elementy robię pojedynczo.
Każdy element wejściówki robiony osobno, miziany pilnikiem.
Jedynie górną część futryny wykonałem przy pomocy frezarki.
Przeraża mnie myśl o wykonaniu dekoracji przy wejściu.
Pragnieniem mym jest wykonanie w drewnie, ale chyba nie moja bajka.
Chciało by się więcej czasu poświęcić na model...
Pozdrawiam, Artur.
Mam tak, że jak mi coś nie wychodzi przy modelu, to próbuje zająć się czymś innym.
Lutowanie mi jakoś nie idzie, więc próbuję majstrować przy burtach i ich detalach.
Tym razem elementy wejścia (ang.: Entry port), oraz deskowanie wewnętrzne pokładu średniego (Middle Deck).
Jako, żem jeszcze nawet nie składacz, wszystkie elementy robię pojedynczo.
Każdy element wejściówki robiony osobno, miziany pilnikiem.
Jedynie górną część futryny wykonałem przy pomocy frezarki.
Przeraża mnie myśl o wykonaniu dekoracji przy wejściu.
Pragnieniem mym jest wykonanie w drewnie, ale chyba nie moja bajka.
Chciało by się więcej czasu poświęcić na model...
Pozdrawiam, Artur.