Witam,
Zaczynam poznawać modelarstwo szkutnicze i mam dużo pytań.
Na początek: Jak to jest z fornirem i jego zabezpieczaniem?
Wielu ludzi pisze, że nie powinno się stosować olejów jadalnych, więc jak to jest z olejem lnianym?
Czy jako jedyny olej jadalny jest bezpieczny do pokrywania modeli?
Jak to jest z klejeniem forniru do tektury jak w Dżonce? Część ludzi przykleja fornir klejami "butaprenowymi", a inni wręcz odradzają i nakazują stosowanie tylko "wikolowych". Jakie mogą być wady i zalety tych klejów przy "deskowaniu"?
Pozdrawiam.
Fornir - technologia
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Fornir - technologia
Fornir można zabezpieczać różnymi specyfikami, a lista ich jest bardzo długa.
Wspomniany przez ciebie olej lniany jest tłoczony na zimno i w przeciwieństwie do innych olejów jadalnych, które są produkowane na skalę masową jest bardzo wrażliwy na światło, temperature itp... co w efekcie doprowadza do utleniania kwasów tłuszczowych... czyli jełczeje. Mnie nigdy nie przekonywał.
Jest jeszcze stary chiński wynalazek otrzymywany z nasion drzewa tungowego... zwany olejem tungowy. Zdecydowanie trwalszy i myślę, że jeden z najlepszych do celów modelarskich. Aczkolwiek posiadający dość intensywny zapach. Po wyschnięciu, z czasem zanika.
Są też pokosty, czyli nazwijmy to lakierami na bazie olejów i żywic. Bo sama nazwa pokost wiąże się z pokostem lnianym czyli zagęszczonym olejem lniany z substancjami przyspieszającymi schnięcie z tzw. sykatywą.
Istnieje też coś takiego jak szelak i na jego bazie przyrządzać można politurę. Polega ona na rozpuszczeniu szelaku w spirytusie. Z tym, że każda kolejna warstwa politury będzie skutkowała tym, że powłoka będzie bardziej szklista.
Kolejnym specyfikiem mogą być woski... np. pszczeli, mikrokrystaliczny.
Całą gama lakierów i lakierobejc. Jest w czym wybierać
Co do klejenia...
Ja tam w całej swojej karierze modelarskie przerobiłem chyba większość klejów.
Kleiłem kartoniaki na wikol, klej polimerowy, BCG, cyjanoakryle w żelu, w płynie i inne gluty... nawet te z nosa
Przy klejeniu forniru np. wikolem zalecam lekko fornir zwilżyć (zaznaczam lekko... bo w przeciwnym razie pofaluje) Większość klejów będzie dobra. Tylko trzeba ich używać z głową i umiarem.
Pattex Moment... coś w stylu "butaprenu" jest doskonałym klejem. Pokrywasz dwie powierzchnie, które chcesz skleić. Czekasz chwile i kleisz. NIe czas się tu liczy a bardziej siła docisku. Przyklejone planki żądna moc nie odklei
Mój obecny model, Papuge... praktycznie cała skleiłem na cyjanoakryle.
Pozdrawiam
Mateusz
Wspomniany przez ciebie olej lniany jest tłoczony na zimno i w przeciwieństwie do innych olejów jadalnych, które są produkowane na skalę masową jest bardzo wrażliwy na światło, temperature itp... co w efekcie doprowadza do utleniania kwasów tłuszczowych... czyli jełczeje. Mnie nigdy nie przekonywał.
Jest jeszcze stary chiński wynalazek otrzymywany z nasion drzewa tungowego... zwany olejem tungowy. Zdecydowanie trwalszy i myślę, że jeden z najlepszych do celów modelarskich. Aczkolwiek posiadający dość intensywny zapach. Po wyschnięciu, z czasem zanika.
Są też pokosty, czyli nazwijmy to lakierami na bazie olejów i żywic. Bo sama nazwa pokost wiąże się z pokostem lnianym czyli zagęszczonym olejem lniany z substancjami przyspieszającymi schnięcie z tzw. sykatywą.
Istnieje też coś takiego jak szelak i na jego bazie przyrządzać można politurę. Polega ona na rozpuszczeniu szelaku w spirytusie. Z tym, że każda kolejna warstwa politury będzie skutkowała tym, że powłoka będzie bardziej szklista.
Kolejnym specyfikiem mogą być woski... np. pszczeli, mikrokrystaliczny.
Całą gama lakierów i lakierobejc. Jest w czym wybierać

Co do klejenia...
Ja tam w całej swojej karierze modelarskie przerobiłem chyba większość klejów.
Kleiłem kartoniaki na wikol, klej polimerowy, BCG, cyjanoakryle w żelu, w płynie i inne gluty... nawet te z nosa

Przy klejeniu forniru np. wikolem zalecam lekko fornir zwilżyć (zaznaczam lekko... bo w przeciwnym razie pofaluje) Większość klejów będzie dobra. Tylko trzeba ich używać z głową i umiarem.
Pattex Moment... coś w stylu "butaprenu" jest doskonałym klejem. Pokrywasz dwie powierzchnie, które chcesz skleić. Czekasz chwile i kleisz. NIe czas się tu liczy a bardziej siła docisku. Przyklejone planki żądna moc nie odklei

Mój obecny model, Papuge... praktycznie cała skleiłem na cyjanoakryle.
Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 maja 2017, 09:47
Re: Fornir - technologia
Czyli w sprawie kleju do forniru każdy ma swoje ulubione sposoby 
Wcześniej czytałem w temacie "Dżonka ze skoroszytu" http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=530&t=44767, że:
Więc zapytam inaczej, mam kupiony: wikolowy Dragon do drewna i butapren Dragona. Którym z nich naklejać fornir na tekturę.
Pytam, ponieważ żeby rozpocząć budowę, chcę mieć przynajmniej podstawy na temat kleju

Wcześniej czytałem w temacie "Dżonka ze skoroszytu" http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=530&t=44767, że:
Kleju Pattex Moment nigdzie nie znalazłem.555zenon pisze:Oklejanie za pomocą kleju butapren.
Nie wymagane jest wtedy moczenie pasków ,
oraz nie wymagane jest mocowania docisków do klejonych pasków na czas klejenia.
Wystarczy zagruntować klejoną powierzchnię,
tylko tę którą akurat kleimy, posmarować pasek forniru
i po lekkim przeschnięciu delikatnie docisnąć we właściwym miejscu.
Więc zapytam inaczej, mam kupiony: wikolowy Dragon do drewna i butapren Dragona. Którym z nich naklejać fornir na tekturę.
Pytam, ponieważ żeby rozpocząć budowę, chcę mieć przynajmniej podstawy na temat kleju

- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Fornir - technologia
Zrób sobie test klejenia tymi dwoma klejami. Weź kawałek tekturki potnij fornir na paseczki i przyklej.
Będziesz rozdziewiczony w temacie kleju
Pozdrawiam
Testuj... ale zawsze na boku... nie na modelu
Będziesz rozdziewiczony w temacie kleju


Pozdrawiam

Testuj... ale zawsze na boku... nie na modelu
The world is yours...
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 maja 2017, 09:47
Re: Fornir - technologia
Testy już wcześniej porobiłem, ale nie wiem jak będzie to wyglądało po długim czasie.
A następnie jak takie kleje wpłyną na późniejsze "zabezpieczanie" drewna.
A następnie jak takie kleje wpłyną na późniejsze "zabezpieczanie" drewna.
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Fornir - technologia
Kolego zacznij budować model 
Dosyć już tej filozofii.
To nie wymaga... aż takich analiz jakbyśmy chcieli tu rozszczepić atom, zderzać hadrony
Nic się nie bój. Nic się z klejami nie stanie po impregnacji modelu.
Jak nie upaprzesz modelu klejem tam gdzie ma być widoczny... wszystko się zaimpregnuje.
Bo to, żeby impregnować po klejeniu wierzę, że wiesz.... bo do oleja nie przykleisz
Zacznij budowę... będą pytania... pomożemy.
Bo tak to się zaraz z tego zrobi 3 strony teorii o dupie Maryni
Bez urazy oczywiście
Jedynie zachęcam i mobilizuje na swój sposób do działania.
Pozdrawiam
Mateusz

Dosyć już tej filozofii.
To nie wymaga... aż takich analiz jakbyśmy chcieli tu rozszczepić atom, zderzać hadrony

Nic się nie bój. Nic się z klejami nie stanie po impregnacji modelu.
Jak nie upaprzesz modelu klejem tam gdzie ma być widoczny... wszystko się zaimpregnuje.
Bo to, żeby impregnować po klejeniu wierzę, że wiesz.... bo do oleja nie przykleisz

Zacznij budowę... będą pytania... pomożemy.
Bo tak to się zaraz z tego zrobi 3 strony teorii o dupie Maryni

Bez urazy oczywiście

Jedynie zachęcam i mobilizuje na swój sposób do działania.
Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
- Zdzisław
- Posty: 23
- Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49
Re: Fornir - technologia
Mateusz popieram. Modelarstwo to nie folozofia, ma sprawiać frajdę. Nie ma się co zastanawiać nad tym co będzie z modelem za lat parę. Najpierw trzeba model zrobić. Najwyżej jak się coś spier.... to zawsze można zacząć od nowa.
Pozdrawiam Zdzisław
Pozdrawiam Zdzisław
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 maja 2017, 09:47
Re: Fornir - technologia
Nie przesadzajmy. Żeby nie zniechęcić się do modelarskiego szkutnictwa powinno się znać podstawy czyli klej i impregnacja. Szkoda, że tak zbywacie początkującego.
Wypisaliście rodzaje klejów i niektóre sposoby impregnacji, ale dla początkującego ważniejsze są problemy które na starcie powinno się poznać, jak choćby nakładanie bejcy i jej wpływ na klejenie wikolem.
Czyli interesuje mnie, jakich substancji nie łączyć ze sobą, bo zakończy się koszmarkiem...
Wypisaliście rodzaje klejów i niektóre sposoby impregnacji, ale dla początkującego ważniejsze są problemy które na starcie powinno się poznać, jak choćby nakładanie bejcy i jej wpływ na klejenie wikolem.
Czyli interesuje mnie, jakich substancji nie łączyć ze sobą, bo zakończy się koszmarkiem...
- ostry_gl
- Posty: 0
- Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18
Re: Fornir - technologia
Kolego, sam niedawno sklejałem Dżonkę i uwierz mi, że nikt Cię tu nie zbywa. Dżonka jest od tego, byś spróbował i się nauczył, a nie robił doktorat z chemii stosowanej łączenia, klejów z impregnatem.
To jest takie proste, że nawet ja dałem radę. Butapren i nie musisz moczyć forniru, wikol patexx i moczysz lekko z drugiej strony. Nie brudzić klejem i impregnować na końcu bo inaczej nie przykleisz. Impregnacja pokostem lnianym np. vidaron lub kaponem i będzie git. Tylko wystrzegaj się lakierów z połyskiem. I zacznij budować, a nie tylko zgłębiać teorię, a będzie O.K.
Powodzenia i pamiętaj, że ma Ci to sprawiać przyjemność. Jak raz nie zepsujesz to się nie nauczysz
Pozdrawiam,
Łukasz
To jest takie proste, że nawet ja dałem radę. Butapren i nie musisz moczyć forniru, wikol patexx i moczysz lekko z drugiej strony. Nie brudzić klejem i impregnować na końcu bo inaczej nie przykleisz. Impregnacja pokostem lnianym np. vidaron lub kaponem i będzie git. Tylko wystrzegaj się lakierów z połyskiem. I zacznij budować, a nie tylko zgłębiać teorię, a będzie O.K.
Powodzenia i pamiętaj, że ma Ci to sprawiać przyjemność. Jak raz nie zepsujesz to się nie nauczysz

Pozdrawiam,
Łukasz
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 maja 2017, 09:47
Re: Fornir - technologia
Wiem, że najlepiej samemu zdobyć doświadczenie i to robię.
Ale nie lubię wyrzucać do śmieci źle zrobionego modelu, jeśli nie z mojej winy został uszkodzony bo nikt mi nie podpowiedział, że jakiegoś kleju niewolno łączyć z jakimś impregnatem. Choć się o to wcześniej zapytałem.
A własne próby na materiale są pouczające, ale nie dadzą odpowiedzi jak to będzie po jakimś czasie. A raczej nie chcę czekać kilka miesięcy, czy lat, aby zakończyć eksperyment i zacząć budowę
Ale nie lubię wyrzucać do śmieci źle zrobionego modelu, jeśli nie z mojej winy został uszkodzony bo nikt mi nie podpowiedział, że jakiegoś kleju niewolno łączyć z jakimś impregnatem. Choć się o to wcześniej zapytałem.
A własne próby na materiale są pouczające, ale nie dadzą odpowiedzi jak to będzie po jakimś czasie. A raczej nie chcę czekać kilka miesięcy, czy lat, aby zakończyć eksperyment i zacząć budowę
