Mayflower by muli9

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
muli9
Posty: 203
Rejestracja: 17 lut 2012, 08:47
Lokalizacja: {"name":"Polska Rzesz\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Re: Mayflower by muli9

Post autor: muli9 »

Tym razem troche prac przy jufersach i marsach, wytoczone kółka z topoli mają posłużyć jako pomoc przy budowie marsów ale wciąż poszukuję koncepcji jak się za to zabrać bo listewki nie bardzo chcą się na ich obwodzie układać stożkowo...

talrep1.jpg

talrep2.jpg

talrep3.jpg
Awatar użytkownika
woj195
Posty: 94
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Mayflower by muli9

Post autor: woj195 »

Bardzo ładnie Ci to wychodzi. Gratulacje! Uważaj tylko z malowaniem. Jest dużo różnych kolorów blisko siebie ułożonych - to może byc trudność. Ja przyklejalem gotowe, pomalowane już listewki. Szczególnie trudno było uzyskać jednakowa podziałkę przy malowaniu tych biało zielonych. Chyba, że masz jakiś patent na precyzyjne oklejanie taśmą krawędziową, ale to będzie straszna robota!
Jeśli chodzi o ułożenie listewek marsów wzdłuż tworzących stożka, to ja sobie ułatwiłem wykonując stożki obu marsów z kartonu o kolorze zbliżonym do koloru drewna, a kształtowe listewki poprzyklajałem przykładając pierścienie do rysunku z planów.
Pozdrawiam
Wojtek
Awatar użytkownika
KrzysztofS
Posty: 0
Rejestracja: 15 paź 2013, 14:14

Re: Mayflower by muli9

Post autor: KrzysztofS »

Witam.
Mam prośbę, mógłbyś napisać coś więcej na temat jak wykonujesz trójkątne jufersy (jaki jest ich rozmiar?).
Od jakiegoś czasu męczę się z ich wykonaniem do mojej Kogi :? .

Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
muli9
Posty: 203
Rejestracja: 17 lut 2012, 08:47
Lokalizacja: {"name":"Polska Rzesz\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Re: Mayflower by muli9

Post autor: muli9 »

woj195 pisze:Uważaj tylko z malowaniem.


Dzięki wielkie. Co do malowania to niestety ja osobiście uważam że malowanie bardziej zaszkodzi urokowi modelu niż poprawi, inaczej się ma to w plastikowych czy kartonowych modelach, natomiast cały urok polega na tym że to drewno - dlatego gdzieniegdzie można to pomalować aby niektóre elementy bardziej uwidocznić jak np. odbojnice, drzwi itp. ale reszta moim zdaniem to bezbarwny lakier lub olej/pokost a nawet myślę że samym kaponem wystarczy, jeszcze się zastanawiam nad jakąś bejcą np. taką co Kazek potraktował L'artesien...

KrzysztofS pisze:jak wykonujesz trójkątne jufersy (jaki jest ich rozmiar?)


Ja to robiłem w ten sposób że przygotowałem odpowiedni kołek o średnicy koła opisanego na trójkącie - czyli u mnie około 5-6mm z odpowiednim zapasem około 1 mm i odpowiednio długi aby od razu hurtowo wykonać więcej elementów. Po czym kołek mocuję poziomo w imadle i pilnikiem zeszlifowuję okrągłość na płasko (w miare na płasko bo jufers jest lekko zaokrąglony), po czym obracam kołek o 60 stopni i znów zeszlifowuję na płasko - i tak jeszcze raz i mamy trójkąt (dobrze jest go sobie pierwsze narysować na czole kołka aby wiedzieć o ile obrócić kołek). Teraz to wszystko ładnie papierkiem ściernym szlifujemy aby mieć ładne promienie. I tniemy na plasterki - u mnie około 4mm - i znowu papier aby mieć okrągłości jak na rzucie z boku (ale przed tym dobrze jest sobie wyznaczyć na płaskiej powierzchni otwory i je wywiercić).
Zostaje nam jeszcze wykonanie rowka pod linę - tutaj używam dremela z bardzo cienką jak igła końcówką z nasypem diamentowym, którą pierwsze zarysowuję delikatnie rowek na 3 rogach a potem już mamy w miare prowadzenie że końcówka "nie ucieka".

Jakby coś było jeszcze nie jasne daj znać to zrobie fotki z procesu

Obecne jufersy robiłem bukowe ale niestety buk jest zbyt twardy do obróbki tak małych elementów oraz powstają wyszczerbienia, chyba lepsza będzie gruszka

schemat.jpg
schemat.jpg (13.2 KiB) Przejrzano 4777 razy
Awatar użytkownika
KrzysztofS
Posty: 0
Rejestracja: 15 paź 2013, 14:14

Re: Mayflower by muli9

Post autor: KrzysztofS »

Wielkie dzięki z wyjaśnienie ;)
Z opisu wydaje się proste :D . W najbliższym czasie sprawdzę swoje możliwości :D

Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
muli9
Posty: 203
Rejestracja: 17 lut 2012, 08:47
Lokalizacja: {"name":"Polska Rzesz\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Re: Mayflower by muli9

Post autor: muli9 »

Ho ho ho
Aż sie nie chce wierzyć, że minęło już 10 lat od ostatniego posta... kiedy, gdzie, jak, nie wiem...
Zerknąłem niedawno na model i zrobiło mi sie go szkoda ze tyle czasu z życia mu poświęciłem a teraz stoi i niszczeje więc postanowiłem że cokolwiek ale coś zrobię i to coś to będzie malowanie - czego akurat to ? Bo chce i zawsze chciałem ;) pamietam ze niektórzy doradzali zeby to zostawić kiedyś tam na emeryture, więc odłożyłem na 10lat itp. ale po co czekać - toż to caly urok i zarazem motywacja do kontynuacji

Niestety ale przy tej okazji muszę też napisać pare gorzkich słów prawdy bo nie tylko życie sprawiło, że trzeba było odłożyć plany na wiele lat ale też i niektóre porady a szczególnie te pierwsze... (wiem że się narażam 😉 ) Pamiętam jak zaczynając tą przygodę pytałem jaki zestaw zakupić, jakiej firmy itp. i wtedy usłyszałem porade na forum: nie kupuj tylko rób sam... Człowiek był młody, glupi i ambitny i pomyślałem ze skoro mam dostęp do narzędzi i drewna to czego nie i zawsze to oszczędność około 1,5tyś bo cos lepszego wtedy i dziś jest w podobnej cenie - ale niestety jak się okazuje to był błąd... czego ? Bo przez to utknąłem na lata, bo przy tej drodze każdy element powstaje metodą home made i trzeba zdobyć materiał, obrobić a potem wykonać element itp. Więc postęp prac jest mizerny a jak do tego dojdą problemy życia codziennego i wszystko inne jest ważniejsze - to już tylko kwestia czasu kiedy trafi się przeszkoda nie do przejścia…
Dlatego takiego młodego leszcza trzeba było jednak pokierować na proste drogi czyli gotowy zestaw, mimo że kosztował majątek ale jest wszystko pod ręką jak materiały, instrukcje, plany itp i wtedy się wszystko składa jak puzzle i kończy.
A patrząc z punktu widzenia zwykłego zjadacza chleba/obserwatora – nie ma kompletnie żadnego znaczenia np. czy liny są plecione czy są zwykłego sznurka, albo poziom detali itp. -> liczy się tylko całość – gotowy model i spojrzenie całościowe - a co widać ? nieskończony zakurzony niszczejacy wrak na regale – i jedyne co można teraz ściemniać że to już gotowy rozbitego model wraku , tyle ze trzeba by go pierwsze oszpecić 😉

Ale jest też i druga strona medalu... bo droga którą poszedłem sprawiła ze jak patrze na to wszystko to nie mogę uwierzyć, że każdy element powstał przy użyciu własnych rąk i wystarczyło kupić klej ;) a teraz jakby mnie ktoś ocucił po 10 latach i powiedział ze sam to zrobiłem to bym zwyczajnie nie uwierzył ;)

Wracając do meritum model nabrał kolorów, uroku, charakteru – chce się od nowa na niego patrzeć.

Zamysł kolorystyczny był od początku taki aby nie malować go w kolorowe pasiaki jak oryginał (przykład takiego malowania na ostaniej fotce) tylko alby był jak matka natura a więc uwidoczniał i podkreślał urok natury drewna i myślę że się udało, a żeby nie było to takie całe mdłe to jedyne co to jeszcze nie wiem czy malować te niebieskie i żółte elementy (na razie to symulacja wykonana z taśmy malarskiej) dlatego te miejsca zostawiłem surowe bo nawet nie mam pomysłu czym to malnąć.
Ten brąz to lakier jachtowy v33 w kolorze bursztynowym połysk ale od razu go rozcierałem gąbką aby zrobić mat. No i przy tych kolorach trzeba będzie przemalować podstawe bo ta olcha nie pasuje

mf1.jpg
mf2.jpg
mf3.jpg
mf4.jpg
mf5.jpg
mf6.jpg
Awatar użytkownika
muli9
Posty: 203
Rejestracja: 17 lut 2012, 08:47
Lokalizacja: {"name":"Polska Rzesz\u00f3w","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Re: Mayflower by muli9

Post autor: muli9 »

Na fotkach efekty dłubania na weekendzie.
Na początek modyfikacja podstawki i zabawy z wypalarką laserową - widać porównanie pomiędzy sklejką a gruszką – jeszcze nie wiem na które się zdecydować bo obie wersje mi sie podobają. Jestem naprawdę pełen podziwu ze taka najtańsza wypalarka laserowa za około 300zl jest w stanie wygrawerować takie detale oraz wyciąć dowolny kształt czy to w sklejce czy w litym drewnie o grubości nawet 5mm ! sporo dymu ale jakość cięcia jak od żyletki ;)

podstawka.jpg
flower.jpg

Dodatkowo próba wytoczenia na wiertarce armatek – tutaj również nie wiem który kształt i wygląd najładniejszy i czy proporcje są ok – dlatego na razie luźne przymiarki – ważne ze od nowa coś drgnęło ;)

armatka1.jpg
armatka2.jpg
armatka3.jpg
ODPOWIEDZ