Czas nalewek.

Tu opisujemy sprawy techniczne, ważne dla każdego poważnego wypijacza nalewek. Prosimy dzielić się tylko sprawdzonymi przepisami.
Grzechotnik
Posty: 107
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Czas nalewek.

Post autor: Grzechotnik »

Co prawda pogoda nie sprzyja owocom, ale czas cosik zalać na zimę żeby ręce nie grabiały przy kręceniu linek. Podaję dość "uniwersalny" przepis na nalewki.

Dowolną ilość owoców zalać zmieszanym spiritusem z wódką 40% w proporcji 1:1 w słoju (najlepsze są 3 litrowe słoiki typu twist) tak, aby były całkowicie przykryte na ok. 2 cm. Stoi to sobie max. 6-7 dni (zwłaszcza przy owocach pestkowych, bo po tym czasie wytrąca się z pestek kwas). Raz, dwa razy dziennie zalewę mieszamy. Po odcedzeniu, płyn do butli i do cienia, a owoce zasypujemy cukrem w ilości nieco mniejszej niż pozostało nam owoców po odlaniu (cukru może być mniej w zależności od gustu ). Zasypane owoce od czasu do czasu wstrząsane, stoją 4-6 tygodni do całkowitego rozpuszczenia curu. Po tym czasie zlewamy sok i łaczymy z wcześniej zlanym alkoholem oraz dolewamy od 0,5 do 1,0 l wody mineralnej (bez bąbelków) aby uzyskać moc jaką chcemy.Oczywiście czym dłużej postoi tym lepsza. O klarowaniu nie piszę bo to oczywiste, a przepis podaję teraz, bo potem będzie po ptokach.

Nalewka przetestowana na:

- czarna porzeczka (niesamowity aromat - po otwrciu butelki subtelny zapach porzeczki w całym pokoju)
- malina
- wiśnia
- jeżyna leśna (aromat jak przy porzeczce)
- jagoda leśna
- dereń (rewelacja, o czym niegdyś przekonał się sam Sobieski idąc na Ukrainę i Moskala)

Dodatkowy plus to taki, że jeśli nasze ładniejsze połowy dobrze pieką, to polecam płacek drożdżowy z kruszonką z owocami po zakończeniu zabawy z nalewką. Nic się nie marnuje a placek super.

I jeszcze jedna uwaga. Nie zalewać czystym spirytusem!!! bo owoce będą sparzone i nie oddadzą aromatu.

Pozdrawiam

Jacek

"Szybciej nie znaczy lepiej"
Awatar użytkownika
sferoida
Posty: 153
Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27

Re: Czas nalewek.

Post autor: sferoida »

Ja, co prawda, nie piję. Niemniej pigwowiec obrodził i pozyskałem przeszło kg owoców. Niedużo, ale starczyło na naleweczkę eksperymentalną.
W internetach krążą przepisy dwóch szkół. Jedna radzi słodzić owoce, a następnie dolewać spirytus. Druga - zalać owoce, a po wyciągnięciu smaku dosłodzić. Ja swoją posłodziłem, pigwa puściła sok. Trochę się przestraszyłem, że zacznie fermentować, więc zalałem rozcieńczonym spirytusem (ok. 70%) po paru dniach. Moja szkoła leży gdzieś pośrodku do w/w.
Jakby jednak nie robić pigwóweczka wyszła, że palce lizać. Na przyszły sezon trzeba zainwestować w większy surowiec.
pigwa.jpg
pozdrawiam Radek
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 974
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Czas nalewek.

Post autor: krzysztof »

Ciut mętna...
pozdrawiam Krzysztof

krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
Awatar użytkownika
sferoida
Posty: 153
Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27

Re: Czas nalewek.

Post autor: sferoida »

Ja wiem ? Klarowałem tylko raz, mi osobiście nie przeszkadza, a smakowi nic nie ujmuje. Pierwszy raz robiłem i myślę, że wyszła dobrze.
pozdrawiam Radek
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 974
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Czas nalewek.

Post autor: krzysztof »

Klarowność odczuć smakowych nie obniża. Jeno na odczucia wzrokowe waży.
pozdrawiam Krzysztof

krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
Awatar użytkownika
sferoida
Posty: 153
Rejestracja: 13 lut 2018, 20:27

Re: Czas nalewek.

Post autor: sferoida »

W tym sezonie postawiłem na pigwówkę i po raz pierwszy dereniówkę. Słuchając się doświadczonych kolegów klarowałem przez filtry do kawy. Trwało to przeszło tydzień, ale było warto. Kolorek obłędny, a i smaczek również. Jest różnica.
nalewka-1.jpg
nalewka-2.jpg
pozdrawiam Radek
Wikar
Posty: 8
Rejestracja: 22 sty 2024, 14:29

Re: Czas nalewek.

Post autor: Wikar »

Osobiście preferuje nalewkę wiśniową wytrawną, sama się klaruje przez odstanie ;-) . Nie wiem jak to jest z pigwą, ale mnie zawsze uczyli, że najlepiej owoce zawsze zalewać od razu rozcieńczonym spirytusem, bez puszczania soku w cukrze.
FilmyOnline
Posty: 1
Rejestracja: 28 cze 2024, 22:50
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Re: Czas nalewek.

Post autor: FilmyOnline »

Dzięki za pomoc
https://ogladajmy.pl
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 974
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Czas nalewek.

Post autor: krzysztof »

Nalewka z pigwy - beznadzieja. Nalewka z Pigwowca japońskiego to rarytas. Z czego robicie szanowni Koledzy?
pozdrawiam Krzysztof

krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
gieber
Posty: 112
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Czas nalewek.

Post autor: gieber »

Cześć
Tylko z pigwowca.
Owoce umyte, wydrylowane, i pokrojone na drobne kawałki zasypuję cukrem i zalewam alkoholem. Im drobniej pokrojone tym lepiej oddadzą sok. Dodaję skórkę (ale odcinam albedo - tą białą warstwę skórki która jest gorzka) i sok z pomarańczy. Warto dodać suszony owoc lipy i cukier wanilinowy - podbijają aromat. Po przemacerowaniu (ok 3 - 6 miesięcy) zlewam płyn a owoce przepuszczam przez wyciskacz i osobno zlewam do odstania. Po kilku miesiącach sama się klaruje i jest gotowa do celebracji.
Pyszna, przeźroczysta, w kolorze miodu.

Proporcje podaję na oko:
2 kg gotowych owoców
1 kg cukru
duża pomarańcza (mogą być 2 mniejsze)
pół opakowania cukru wanilinowego
6 - 8 torebek suszonego kwiatu lipy
alkoholu tyle by przykrył owoce na dwa palce (moc w zależności od własnych upodobań)
Pozdrawiam
Grzesiek
Bounty [url]https://www.koga.net.pl/forum/524/31443.html[/url]
Łódź Oseberg [url]https://www.koga.net.pl/forum/523/45549.html?p=59205#p59205[/url]
Allege d'Arles [url]https://www.koga.net.pl/forum/7/47745.html?p=92327#p92327[/url]
ODPOWIEDZ