sferoida pisze:Tak tylko głośno myślę, a gdyby zrobić nóż tokarski, taki wzorzec-negatyw z np. cykliny.
Do drewna pewnie pójdzie, a do mosiądzu? Może małym zbiorem.
Raczej tak nie da rady. Toczenie polega na raczej 'ostrym' koncu noza tokarskiego, ktory niejako 'zeskrobuje' powierzchnie toczona w maly rowek i noz sie tylko przesuwa w boki, poszerzajac ow 'rowek'.
Jesli bedziesz probowal toczyc takim bardzo szerokim (na dlugosc Twego dziala) nozem-forma, to wowczas beda zbyt duze sily napierajace na toczony walek i calosc tylko bedzie popychana a nie toczona. Sprobuj!
Sam kiedys probowalem toczyc tak rowki na krawedziach jufersow wstepnie uformowanym w ten ksztalt nozem i bylo bardzo trudno! A tamten noz byl znacznie wezszy od tego ktory proponujesz...
Gdy toczysz za pomoca takiego w/w duplikatora, uzywasz tam noza o spiczastym koncu i tylko przesuwasz nim w boki i stopniowo naciskasz w glab materialu toczonego, idac za ksztaltem owej przygotowanej "formy", co pozwala Ci dobrze toczyc....