Witam całą społeczność forum!

[Wiesław]

Witam i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
Od pewnego czasu śledzę z podziwem zacne forum modelarskie. Prezentowane modele oraz nowatorskie sposoby technik wykonawczych niejednokrotnie przyprawiają o zawrót głowy.
Nie mogę sobie odmówić najwyższych słów uznania dla P. Kazimierza za model Le Soleil Royal - coś wspaniałego!
Teraz dwa słowa o sobie. Zawodowo jestem muzykiem, jednakże bardzo interesuje mnie modelarstwo szkutnicze, a konkretnie żaglowce historyczne. Wiele czytałem na ten temat, lecz niestety praktycznie jestem laikiem.
Będąc w połowie drogi do sześćdziesiątki do tej pory nie miałem możliwości zająć się tym wspaniałym hobby, (wiadomo praca zawodowa, budowa domu itd). Myślę, że jednak nie jest za późno i najwyższy czas spróbować swych sił i mam tutaj na myśli wykonanie repliki żaglowca historycznego z drewna.
Z racji tej, że nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie zainteresowałem się reklamą "Victory" firmy De Agostini. Czytając jednakże forum wiem, ze ostatnie ich oferty (galeon i Santissima Trinidad) nie miały najlepszych recenzji. Niektórzy z modelarzy wprowadzali wiele zmian do oferowanych zestawów z korzyścią dla efektu końcowego. Nie ukrywam, że nie bez znaczenia jest dla mnie to, że zestaw zawiera niezbędne elementy i szczegółową instrukcję, co przy pierwszym modelu ma znaczenie priorytetowe. Wiem że cena jest duża lecz nauka zawsze była w cenie!
Mam nadzieję, że budując pierwszą replikę - relacjonując postęp prac przy modelu mogę dzielić się z Wami swymi problemami i będę mógł liczyć na wsparcie i fachową poradę.
To na razie tyle tytułem wstępu.
Jeszcze raz pozdrawiam z Podkarpacia: Wiesław

[grzegorz75]

Witaj Wiesławie z Podkarpacia .
Nie wiem jakie recenzje miały Galeon i Santissima Trinidad z firmy De Agostini - myślę że chodzi Ci o "błędy" projektujących te modele ( merytoryczne ? ) . Będąc laikiem i nie mając doświadczenia Wiesławie z Podkarpacia , na wytykanie i poprawianie takowych przyjdzie czas w przyszłości . Ważniejsze raczej będzie schludne i czyste ulepienie modelu niżeli jego prawda historyczna na takim etapie. Na początek proponuję Ci zapoznanie się z projektem "dżonka" od którego na tym forum można puścić już tłiksa , niczemu to nie uwłacza , świetna rozgrzewka przed trudniejszymi modelami . Wtedy też okaże się , że ten najbanalniejszy model ( dżonki) wcale nie jest taki prosty , kiedy zobaczysz , że wycięty przez Ciebie kawałek tektury jest obchamrany z każdej strony , a osiowość szkieletu kadłuba spowoduje , że kiedy nim rzucisz , wróci jak bumerang , bo taki będzie koślawy. Więc Wiesławie z Podkarpacia, myślę że schowaj motykę , nie recenzuj wielkich skomplikowanych żaglowców , tylko kup sobie kilka podstawowych narzędzi i materiałów, a następnie przystąp do praktyki w dżonce.

[icemen82]

Witamy na Kodze

Tak jak napisał kolega grzegorz75 proponuje zacząć od dzionki,wiem że to trochę model jak dla sześcio latka ale że tak powiem pozwala "oswoić się z materią"

Model Victory to moim zdaniem trudny i skomplikowany model zwłaszcza dla początkującego i na pierwszy raz to raczej głęboka woda.

Druga sprawa jest samo wydawnictwo,bardzo możliwe że tam również są błędy merytoryczne i inne buble które pewnie wyjdą w praniu.
Następną sprawą jest długość tej kolekcji i jej finalna cena. Aby skompletować cały model potrzeba 30 miesięcy (trochę długo) a poniesione koszty, nawet jak się ma prenumeratę
przewyższają kilka razy cenę kompletnego zestawu który można w zasadzie kupić od reki,oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdy jest w stanie iść i wydać jednorazowo 1100-1500 zł,
bo tyle mniej więcej kosztują kompletne zestawy dużych żaglowców.

Oczywiście zrobisz jak zechcesz, podstawą jest skompletowanie warsztatu, bo czymś robić trzeba
Generalnie sugeruje posłuchać doświadczonych kolegów modelarzy którzy tutaj rezydują, bo niejednokrotnie mieli już racje. A sprawę Victory z DA radze dobrze przemyśleć czy warto.

Pozdrawiam
Marcin J.

[myszor]

Witaj Wiesławie .
Buduj "VICTORY" . Stanowczo zachęcam .
Dżonke niech Chińczyki budują .
"VICTORY", to jest model !

[Wiesław]

Dziękuje za cenne uwagi zarówno P. Grzegorzowi jak i mojemu przedmówcy.
P. Grzesiu nie miałem najmniejszego zamiaru jakiejkolwiek krytyki pod adresem De A - opinię którą w sumie niepotrzebnie wrzuciłem w pierwszym poście usłyszałem m. in. od znajomego, który wykonał poprzedni model wydawnictwa oraz tym bardziej, ze czekam właśnie na pierwsza przesyłkę Victory. Jestem krytyczny przede wszystkim wobec siebie ale wierzę że uda mi się go zbudować, - zresztą nie tylko ten jeden.
O projekcie Dżonki czytałem nie tylko na forum i uważam, ze to wspaniała propozycja na początek, warta przemyślenia.
Jeszce raz dziękuje i pozdrawiam.

[bartes123]

Jednakże drogi Wiesławie, czy masz zamiar problem dżonki tylko przemyśleć, czy też przemyślisz bardziej porady nieśmiałe dobrego Grzesia75-tego i spróbujesz się do tychże zastosować i w oczekiwaniu na jakżesz śliczny modelik Wiktora zainicjujesz proces konstrukcji tejże dżonki??? Zauważ wtedy szereg problemów jakie spotyka młody modelarz na swojej początkującej drodze.
Bo szczerze mówiąc patrząc po wynikach Wiktorowców na forum, nikłe Twoje szanse na ukończenie tego akurat modelu...
Ale zrobisz oczywiście jak uważasz...

[banderas]

Witam
De Agostini ma to do siebie że bardzo zachęca do kupienia prenumeraty,ale z drugiej strony bardzo dobrze to prosfreruje i można się czegoś nauczyć , a wiem to z autopsji ponieważ zbudowałem Spitfira właśnie tego wydawnictwa i powiem że przepłaciłem , ale jak zobaczyłem jak mój model wznosi się w powietrze to ...... .
Buduj Victory dasz radę , nie przejmuj się opiniami,zobaczysz że to proste a model jaki wyjdzie czy nie i tak będzie ci się podobał bo to będzie twoja praca , a na kodze jest tylu fachowców , zawsze ktoś ci pomoże.
Jak rozpoczniesz relację rób dużo zdięć przyda się innym ,co też będą chcieli próbować swoich sił z tą jednostką.
Pozdrawiam.

[bartes123]

Tak tak, koniecznie pamiętaj zrobić obfitą ilość zdjęć gazety i paczki z częściami. Koniecznie też zrób to na stole, w tle muszą byc kapcie i kanapa. Doktor Jaxon lubi również narzędzia na tych zdjęciach oraz literaturę. Ja na ten przykład plakaty różne. Wiadomo, że sto zdjęć lepszych od jednego konkretnego...
I odwagi przede wszystkim. Wiesławie - do odważnych świat należy!

[Kazek]

Witaj Wiesławie w naszym gronie cieszę się że Ci się podoba mój Royal mnie się też podoba . Oczywiście nie mógłbym się nie odnieść do twojej chęci budowy Victory bo tak naprawdę prawie każdy by chciał go zbudować i wielu zaczyna a niestety tylko nieliczni go kończą . Teraz jest moda na Vicka bo wychodzą te gazetki i oczywiście jeżeli chcesz budować to buduj i my będziemy Cie wspierać ale szkoda mi tej kasy co władujesz w ten model. Twój brak doświadczenia podejrzewam zakończy budowę na etapie poszycia i z dalszą budową może być problem a wydane pieniądze na prenumeratę przepadną ale może się mylę i masz talent , zaangażowanie i wytrwałość co Ci szczerze życzę i zbudujesz wbrew wszelkim opiniom wspaniały model. Jednak mam dla Ciebie propozycję byś jeżeli już tak mocno chcesz budować tego Vicka zbieraj i odkładaj poszczególne nr zestawu a w miedzy czasie spróbuj zbudować coś łatwiejszego choćby naszą dżonką dla sprawdzenia swoich możliwości. Ja zbudowałem Victory i jest to bardzo trudny model jednak wcześniej zbudowałem kilka mniejszych żaglowców i co też jest ważne modelarstwem się zajmuję od bardzo młodych lat a ty jak sam mówisz doświadczenia nie masz żadnego . Życzę Ci wytrwałości i zbudowania wspaniałych modeli

[Wiesław]

Drogi P. Bartku.
Na pewno nie uniknę wielu błędów jak to zwykle bywa na początku. Dla zabawy w miniony weekend wykonałem szalupkę ratunkową korzystając z porad forum i jak na pierwszy raz nie wygląda najgorzej.
Obiecuję też, że nie będzie zdjęć typu: zawartość przesyłki, nie ukrywam też, że bardzo liczę na krytyczne uwagi.
Ps. Czytając Pana ostatni post przyszedł mi na myśl pewien cytat:" ..po efektach ich poznacie". Zobaczymy, najwyżej dam plamę, w końcu człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach.
Pozdrawiam: Wiesław