HMS Granado

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
Adam Korobacz
Posty: 132
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:HMS Granado

Post autor: Adam Korobacz »

oksal napisał:
No Adaś podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam.Biję brawo.
Witaj na pokładzie
Pozdrawiam Adam

Kumbot napisał:
super ci idzie piękny model budujesz!!


A dziękuję :) swoją drogą świat pełen jest Adamów :lol:

oksal napisał:
Adaś jest paru chlopa z załogi Kogi co tak jak i Ty w 1:96 pracują. Sławek ostatnio ruszył z tematem Cleopatry...Pewnie juz ich namierzyłeś .

cały czas wgłębiam się w zawartość KOGI. Powoli klują mi się nowe pomysły, dziś zakupiłem trochę stępki, uczę się też autoCADa, zobaczymy... :huh:

Aktualnie mam mały zastój w budowie, walczę o przedłuźenie kontraktu z uczelnią na kolejne pół roku...
No a teraz będzie całkiem spora porcja zdjęć.

na tym etapie zacząłem robić modelikowi fotki. proszę zwrócić uwagę na gustowną podstawkę z pudełka na zapałki :laugh:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
okienko na rufie...
Obrazek
ławy wantowe i inne wyposażenie burt...
Obrazek
"taki sobie" pseudogalion...
Obrazek
kotbelki...
Obrazek
Obrazek
pióro steru...
Obrazek
i całościowo
Obrazek
Obrazek
budka na ster..
Obrazek
bloki do precyzyjnego ustawienia okrętu na kotwicach.. dopiero po fakcie zorientowałem, że powinny być z jednej strony otwarte.. :)
Obrazek
dzwonnica. dzwon wyśmigałem z listeweczki, jego wysokość to 3mm...
Obrazek
a tutaj krótka historia o gretingu.
1. na papier milimetrowy naklejamy paseczki o szerokości 1 mm i długości większej o kilka milimetrów od tej docelowej. właśnie na ten naddatek nakładamy klej. te paseczki nie muszą mieć ostatecznej grubości, ja użyłem dla wygody cieńszego kartonu.
2. na paseczki z pkt.1 naklejamy kolejne tej samej szerokości, tym razem jednak o takiej grubości jaką docelowo ma mieć nasz greting.
3. teraz odcinamy najpierw od papieru milimetrowego całość, a następnie kolejne elementy od siebie.
4. w powstałe luki wklejamy ostanie już paseczki o grubości takiej samej jak te w pkt. 2. jeszcze jakaś rameczka wokół i gotowe. mój greting nie poraża jakością, ale pierwszy raz robiłem go taką metodą :)
Obrazek
winda kotwiczna, w rzeczwystości wygląda jakby ładniej :)
Obrazek
kołeczki na dziobie...
Obrazek
Obrazek
detale...
Obrazek
na tym etapie Granado dorobił się nowej podstaweczki, beżowej i wykończonej skórą :P
Obrazek
moździeże na surowo. matriały użyte to kalka, superglut, poxilina, patyczek bambusowy (na czopy), szpachla, druciki miedziane trzech grubości...
Obrazek
tu już w lawetach.
Obrazek
i zainstalowane gdzie trzeba
Obrazek


Zdjęcia z pierwszego postu pokazują aktualny poziom zaawansowania prac. Męczę teraz artylerię, a konkretnie lufy. Jak ja zazdroszę ludziom mającym warsztat, garaż albo chociaż tokarkę :silly:

ufff... :woohoo: to już prawie koniec :D
pozdrawiam adam korobacz ;)
Kilo wody pod stopą!
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1881
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:HMS Granado

Post autor: oksal »

Fajna technika na te moździerze...Co zamierzasz zrobic z nakłutymi otworami w pokładzie?

PS
Jak ja zazdroszę ludziom mającym warsztat, garaż albo chociaż tokarkę


nie przejmuj się tym, tez nie mam grazu, warsztatu i tokarki:)ale zrobiłem sobie moje własne pięcioszufladowe biurko które przechowuje imadełko, pilniki, nozyk, kupe wierteł, cizędrków ołowianych, piłke włosową,dlutka z igieł do maszyny kraiweckiej, miniwertarkę i lupe. Po kontach za szafami przed wzrokiem żony poupychane są listewki i sklejki. To mój warsztat.

pozdrawiam Adam

EDIT:
Ponownie brawo biję.
Adam Korobacz
Posty: 132
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:HMS Granado

Post autor: Adam Korobacz »

otwory w pokładzie zostaną jak są. próbowałem zalewać je bejcą i wycierać później nadmiar, ale efekty nie były współmierne do nakładów pracy, więc dałem sobie spokój :)

ogólnie strasznie męczy mnie ta skala... wiem, że można robić cuda w 1:100, ale to chyba nie ja. następny model będzie w 1:50 i pomału między innymi zaczynam gromadzić wiedzę, materiały i ogólnie myśleć nad tjalkiem ze znanych pewnie wszystkim planów z ruskich stron :)

no ale nie wcześniej niź skończe Granado :)
Kilo wody pod stopą!
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1881
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:HMS Granado

Post autor: oksal »

Musze spróbować zrobić sobie „kopyto” falkonetów tą techniką jaką Ty zastosowałeś do moździerzy. Potem zrobię formę i odleję 10 sztuk z ołowiu :)

pozdrawiam Adam
Adam Korobacz
Posty: 132
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:HMS Granado

Post autor: Adam Korobacz »

oksal napisał:
Musze spróbować zrobić sobie „kopyto” falkonetów tą techniką jaką Ty zastosowałeś do moździerzy. Potem zrobię formę i odleję 10 sztuk z ołowiu :)


co chętnie podpadtrzę B)
Kilo wody pod stopą!
natal007
Posty: 57
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:HMS Granado

Post autor: natal007 »

Witam!
Może spróbuj w miejsce otworów zastosować po prostu gwoździe z drewna?
Skala jest dobijająca to fakt-coś o tym wiem :)
Ja zrobiłem imitację gwoździ w następujący sposób:
naciąłem igłę do zastrzyków 0.5 mm i ponawiercałem "gwoździe".
Po zabejcowaniu wygląda to dosyć sympatycznie.Jak się dorobię aparatu z prawdziwego zdarzenia to zademonstruję.
W kilku miejscach zrobiły się dziurki na wylot i musiałem je załatać.Udało się.Jest ok.
Ty musiałbyś zrobić duuuużo łatek;)
Uważam że twój okręt jak najbardziej na to zasługuje:)
Oklask za moździerze.Całkiem sympatyczne.

Pozdrawiam Marcin
Adam Korobacz
Posty: 132
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:HMS Granado

Post autor: Adam Korobacz »

cześć,
dzięki za oklask :ohmy:

co do gwoździ z patyczków, to próbowałem kiedyś na testowym kawałku pokładu w skali 1:50 wbijać zaostrzone bambusy.. samo wbicie nie stanowiło problemu :) samo ścięcie to była inna para kaloszy - trzeba było ciąć na gładko, gdyż natura tej okleiny nie pozwala jej szlifować. i tu znów wychodzi kolejna jej wada :unsure:

te dziurki jakie są teraz z większej odległości są prawie nie widoczne, widać je dopiero z bliska (ok. 10-20 cm). nie będę już z tym kombinował :D

pozdrawiam
Kilo wody pod stopą!
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Odp:HMS Granado

Post autor: JurekBin »

Właśnie się w pracy trochę obijam i dociagam z czytaniem postów...

1. fajny ten Granado, muszę zacząć coś czytać o fregatach... po Zenicie i Wodniku może należy udać się właśnie w takim kierunku ;)

Aha polecam skale 1:50.... można duża zdziałać.

2.
oksal napisał:
Musze spróbować zrobić sobie „kopyto” falkonetów tą techniką jaką Ty zastosowałeś do moździerzy. Potem zrobię formę i odleję 10 sztuk z ołowiu :)

pozdrawiam Adam


Moździerze fantastyczne i nawet bez tokarki! Natomiast mam pytanie, gdzie zamiast ołowiu można kupić ten słynny stop Wood'a?

Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
Awatar użytkownika
ataman
Posty: 967
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:HMS Granado

Post autor: ataman »

Jurku.. GRANADO sie ciut różni of fregaty, ilością masztów, ożaglowaniem i reszta.. GRANADO to kecz moździeżowy, zwodowany w 1741 roku... (przyznaję, że szkielet w skali 1:48 juz sobie wyciąłem w przerwie świąteczno-noworocznej... może pod koniec tego roku uda mi się go skleic..;) :) )
A co do stopu Wooda, jak kupiłem na Allegro, ale od dawna tam go nie widziałem. W necie sa dwie stronki z odczynnikami i podaną ceną, więc może można u nich zamówić, ja nie próbowałem jeszcze, jeszcze mam ciut tego z Allegro. na jednej stronce za 100 g chca 168 zl, na drugiej za 500 g 48 zl. :)
Wiec podsyłam link do tej rozsądnej: http://odczynniki.chem.pl/
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Odp:HMS Granado

Post autor: JurekBin »

no ja jeszcze jestem trochę zielony w rozpoznawaniu fregat i keczów itd. :blush: Dziękuje za uwagi.

A z tym stopem... taka różnica w cenie?

za 100 g chca 168 zl, na drugiej za 500 g 48 zl.


Dziwne
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
ODPOWIEDZ