Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Łódź wikingów - Strona 2
Strona 2 z 5

Re: Łódź wikingów

: 25 mar 2013, 12:52
autor: BALROG
Uwielbiam te łodzie

Co do nakładania wzorów polecam taką metodę
drukujesz wzór na drukarce atramentowej ale lustrzane odbicie
Przycinasz do wymiaru pasujesz do modelu stroną zadrukowaną do drewna i całość traktujesz ołówkiem po drugiej stronie
Po zdjęciu papieru masz ślicznie odbity wzór na drewnie

Re: Łódź wikingów

: 25 mar 2013, 21:11
autor: krzysztof
Co Cię skłoniło do użycia butaprenu do klejenia drewna? Szczerze mówiąc nie spotkałem się z takim rozwiązaniem.

Re: Łódź wikingów

: 26 mar 2013, 00:20
autor: TomekA
Zapowiada sie ciekawy model.
Szkoda, ze nie zaczales jego budowy wg. autentycznych historycznych praktyk szkutniczych sredniowiecznych Wikingow... Byloby jeszcze ciekawiej.

Re: Łódź wikingów

: 26 mar 2013, 22:22
autor: gieber
Cześć
Krzysztofie klej do drewna zdążył mi już kilka razy wyschnąć zanim posmarowałem całą klepkę – bo ma ona ok 50 cm długości. Dodatkowo zniekształcenie krawędzi klepki pod wpływem wody nie pozwalało mi na przyklejenie jej w należyty sposób. Butapren w oczywisty sposób likwiduje te niedogodności. Jedyny kłopot może stanowić dokładne przyłożenie klepki już za pierwszym razem – bo korekty się nie zrobi. Zatem dokładnie ustalam sobie jej umiejscowienie za pomocą kresek narysowanych ołówkiem na sąsiednich klepkach i wręgach.

Tomku długo myślałem o tym, ale postanowiłem, że nie będę budował repliki bo po prostu nie mam odpowiednio dużo czasu. A to co najciekawsze w konstrukcji kadłuba tej łódki i tak byłoby przykryte pokładem.
Widoczna część modelu, postaram się by była zbudowana zgodnie z ówczesną sztuką szkutniczą.
Swoją drogą nadal nie mam stuprocentowej pewności w jaki sposób mocowano koniec sztagu do dziobowej części kadłuba. Znalazłem w sieci takie rozwiązanie w obecnie zbudowanej (pomniejszonej) łodzi wzorowanej na statku z Osebergu.
23.jpg
Podejrzewam, że na dziobie mogło być tak samo, ale jeśli ktoś mógłby mi rozwiać wątpliwości to będę wdzięczny.

Re: Łódź wikingów

: 08 kwie 2013, 16:05
autor: Banita
Przyznam, że wydaje mi się to dość dziwne rozwiązanie na rufie, ale skoro tak jest...
W jednej z najbardziej popularnych książek nt. budowy łodzi Wikingów "Viking longship" jest taka:
viking_longship.jpg
W posiadanych przeze mnie książkach, planach i innych materiałach na langskipach, co prawda stosowano różne rozwiązania mocowania sztagów (w zależności od wielkości, konstrukcji i czasów z jakich łodzie pochodziły), ale zazwyczaj były one różna na rufie i na dziobie. Jest to pewnie wypadkową wielu czynników, takich jak choćby miejsce dla sternika, ale na rufie często stosowano mocowanie do burt, natomiast z przodu do "szyi smoka", czyli na stewie dziobowej. Prawdę mówiąc zwróciłem uwagę na to, że czym większa jednostka, tym mocowanie solidniejsze (normalne chyba) i nie widziałem, żeby do jakichś wzmocnień było montowane, ale bezpośrednio do stewy, czy to przez otwór, czy opasanie jej. No, ale skoro na pływającej replice tak jest, to pewnie z czegoś wynika, a materiały na których się opieram, to zazwyczaj opracowania tylko.
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.

Re: Łódź wikingów

: 12 maja 2013, 19:17
autor: gieber
Cześć.
Kontynuacja klepkowania.
24.JPG

25.JPG

26.JPG

Re: Łódź wikingów

: 21 mar 2014, 09:54
autor: gieber
Cześć
Kontynuacja
27.JPG

Re: Łódź wikingów

: 21 mar 2014, 12:52
autor: Kazek
Bardzo dobra i czysta robota widać ze wiesz co robisz sama przyjemność oglądać twoją pracę .
Wbrew pozorom nie jest to prosty model. Gratuluję i czekam na więcej :D

Re: Łódź wikingów

: 24 lut 2016, 12:34
autor: gieber
Witam.
Dalszy ciąg poszywania.
całe2.JPG


Dodatkowe ozdobne deski dziobnicy
dziobnica.JPG


i rufy.
rufa2.JPG

Wydziergane identycznie jak obie stewy.

Od środka zaznaczyłem przyszłe otwory na wiosła.
rufa3.JPG


Ciąg dalszy nastąpi.

Re: Łódź wikingów

: 25 lis 2016, 14:22
autor: gieber
Cześć.
Jestem w trakcie układania pokładu.

pokładniki.JPG


Przygotowane wcześniej listewki z forniru tnę na kawałki o długościach jak rozstaw kolejnych wręg. Następnie przyklejam do jednej podłużnej która trzyma taki pakiet w całości pozwalając zeszlifować wszystkie na równą długość. Następnie po zeskosowaniu końcówek przy burtach powstaje gotowy jak to nazywam pokładnik gotowy do przyklejenia na miejsce.

pokład.JPG


cdn.