SSN-688

Relacje z budowy tych jednostek
ODPOWIEDZ
artur
Posty: 214
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:SSN-688

Post autor: artur »

A jeżeli okręt zanurzy się i wynurzy to chyba ze szczęścia się zesikam[url][/url].

Z ukłonami
Andrzej Korycki[/quote]

Bardzo konkretnę zakonczenię:laugh: :laugh: :laugh:

Pozdrawiam Artur
Kocham Laubzegę
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:SSN-688

Post autor: Budrys »

Andrzej1między innymi napisał:
Witaj Społeczności Kogi i Ty Atamanie.
Jakoś czuję, że nie potrafię się podzielić swoją wiedzą, bo jej nie mam. . . . .A jeżeli okręt zanurzy się i wynurzy to chyba ze szczęścia się zesikam.

Od samego początku relacji wiernie Ci kibicuję obserwując całkiem mi obcą dziedzinę szkutniczą (?) a na pewno modelarską.:) Oglądałem z ogromną ciekawością kilka relacji z rejsów takich modeli i z niecierpliwością a z jeszcze większą nadzieją czekam na Twoje pierwsze pływanie. Tylko nie sikaj, proszę, bo to może zakłócić równowagę hydrostatyczną!:evil:
To tylko chwilowe i co ważniejsze mało znaczące utrudnienie (widzisz już sposób rozwiązania!) w drodze do końcowego sukcesu!:lol:
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam
Szlachetni Panowie nie zwrócili uwagi na słowo "chyba", które w połączeniu z "się zesikam" nie oznacza, że zdarzenie takie wystąpi z prawdopodobieństwem 1 ( pewne ).
Może się to zdarzyć, ale równie prawdopodobne jest że się nie zesikam - choć do zakończenia tyle czasu, że może nie wszystkie organa wewnętrzne a szczególnie "dolny wylot dostojnika" będą pracowały bez zarzutu.
Mam nadzieję, że to wyjaśnienie powstrzyma wszystkich, którzy będą mi odradzali sikanie i których klawiatury świerzbią aby coś dosikać :) .
A właściwie co tam - to w końcu jest forum.

"Dolny wylot dostojnika" jest cytatem z Dziennika Telewizyjnego z końca lat 70-tych. Miało być : "dolny wylot odstojnika" - ale jakoś tak wyszło.

A teraz zmodyfikowana frezarka ( no jej spód ).
Obrazek
Tylko materia do frezowania musi stwardnieć.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Było tak :
Po rozformowaniu i przetarciu papierem ściernym 800 na wodę i wypolerowaniu Commandatem
powierczhnia wyglądała tak:
Obrazek

Przygotowałem frezarkę i postanowiłem, że nie będę frezował na całą głębokość, tylko na dwa razy.
Obrazek

Okazało się, że żelkot uwielbia być frezowany i należało frezować na jeden raz.
Na zdjęciu wyraźnie widać, że powtarzalność była taka sobie.
Obrazek

Poprawiłem więc niedoróbki, ale tylko niedoróbki i znów skręciłem kadłub.
Obrazek

Kolejna iteracja dała już efekt znośny :

Obrazek

Teraz trzeba zabezpieczyć rowek przed wnikaniem wilgoci tzn. pomalować żywicą i można próbować szczelności kadłuba.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Budrys napisał :
Tylko nie sikaj, proszę, bo to może zakłócić równowagę hydrostatyczną!

Jeżeli będę płynął, to mogę zakłócić również równowagę hydrodynamiczną.
A.K.
Awatar użytkownika
grzegorz75
Posty: 674
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:SSN-688

Post autor: grzegorz75 »

Andrzeju :) - pozwolę sobie .

PCV : Jego powierzchnia w przybliżeniu jest lekko chropowata. Polistyren jest twardy i idealnie gładki - prawie jak karta telefoniczna . Jeden i drugi ma swoje wady i zalety . Spienione PCV , tnie się z łatwością , wystarczy przejachać raz nożykiem i warstwa grubości 1mm jest przecięta . Kleić trzeba raczej klejem typu CA i niestety nie mamy zbyt wielkiego pola manewru , jeżeli chodzi o korekty klejonych elementów . Wadą jest także to , że byle naciśnięcie paznokciem , czy jakimkolwiek narzędziem , pozostawi trwałe wgłębienie , więc należy obchodzić się z tym bardzo delikatnie . Polistyren zaś , jest mocny , 1mm grubośc wystarcza na tworzenie sztywnych konstrukcji - pokłady , nadbudówki, poszycie itp - generalnie wszystko . Tnie się go ciężej , ale obrabia się w miarę łatwo . Zaletą jest to , że kleimy go klejami agresywnymi do modeli plastikowych . Taka spoina jest mocna , bo klej nadtapia klejone powierzchnie i po wyschnięciu otrzymujemy bardzo mocną i elastyczną spoinę . Klej nie wysycha ekspresem i mamy spokojnie czas na przsunięcia i korekty klejonych elementów . Generalnie można powiedzieć , że PCV używać jako materiału pomocniczego , a polistyrenu , jako podstawowego .Także wszystkich zachęcam do zakupu polistyrenu - koszt jest groszowy.Polistyren jest dostępny w różnych grubościach . Z grubości 0,5 mm spokojnie wychodzą mocno zaokrąglone ściany itp . Grubość 0,25 zwija się jak papier , można ciąć go na paseczki , oklejać druciki , kształtować we wszytkie sposoby . Grube PCV nadaje się idealnie do robienia wszelakich foremek , korytek , mocowań i gniazd wewnątrz kadłuba pod osprzęt . Obydwa materiały przyjmują na siebie wszystkie typy farb modelarskich . Ja używam humbroli - są to farby olejne i żadnej wody się nie boją . Zanim jednak położymy właściwą farbkę , trzeba pryskać podkładem - tyczy się to również naszych laminatowych kadłubów . Należy przygotować powierzchnię przecierajac ją papierem ściernym , żeby podkład miał się czego trzymać , w przeciwnym razie w przypadku maskowania taśmami może nam się zdażyć przykra niespodzianka - taśma odlezie z płatami farby odkrywając nam goły polistyren czy żelkot . Farby podkładowe ,których używam to "duplicolor" albo " motip" - samochodowe spraye . Nie żrą plastiku i dobrze się szlifują , przy okazji pokazując wszelkie niedociągnięcia , szpary i ubytki dając szansę na poprawki . Oczywiście że szpachluję - zwykła modelarska szpachla akrylowa - humbrol . W przypadku Twojego modelu , zastanowiłbym się , czy nie sikać go całego, lakierem samochodowym w sprayu jako warstwy farby ostatecznej . Nie będzie na nim dużo kolorów , więc z dobraniem nie będzie aż takiego problemu , na koniec ewentualnie pociągnąć lakierem bezbarwnym humbrola matowym lub półmatowym - w buteleczkach szklanych - ten nie żółknie z czasem .

Pozdrawiam serdecznie i z ogromnym zainteresowaniem oglądam Twoje zmagania .
http://www.iik.suzuki.pl/
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Grzegorzu - ależ pozwalaj sobie ile chcesz.

Za informacje dziękuję.
Muszę je przetrawić. A najsamprzód wydrukuję.
Ja dostałem spienione utwardzane PCV i żadne naciskanie paznokciem nie powoduje powstania śladów.
Może to nie jest PCV ale tak mi mówił ten co tym handluje od lat ho ho ho...
Ale polistyren to nie jest na pewno.
A poza tym jest to mój dawny kolega.
Postanowiłem zrobić z tego wszystkie stery do okrętu. Na dzień dzisiejszy mam te na kiosku.
i prawie skończony górny na ogonie.
Los Angeles rzeczywiście nie jest skomplikowany pod względem kolorystycznym. Na dole czerwony na górze szary, napisy białe.
Zastanawiam się, czy jak pomaluje się farbami samochodowymi (akrylowymi), to czy nie prysnąć na wierzchu car lakiem ? Byłoy to jak najbardziej naturalne.
Co do klejenia, sprzedawca mówił o klejach CA.
Ale jak będzie odtłuszczone i matowe to i epoksyd chyci - ale czy będzie długo trzymał ?.
Na szczęście to są stery i będę wklejał w nie albo kołki z pręcików węglowych albo rurkę mosiężną albo pręt mosiężny. A pracować będzie cała wklejona powierzchnia pręta - to dużo.

Raz jeszcze dziękuję
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Znalazłem nowe zastosowanie dla kadłuba okrętu.
Ale nie martwcie się Ci, którzy mi kibicujecie, to nie koniec relacji.
Moja żona miała za ciasne buty i :

Obrazek

już nie może powiedzieć, że LosAngeles do niczego się nie przyda.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Po włożeniu uszczelki i skręceniu modelu okazało się,
że na środku występuje wyraźna szczelina ( około 0,5 mm ).
Pewnie to było nadal szczelne, ale brzydkie. Oszczędzę Wam
zdjęcia szczeliny o szerokości 0,5 mm :).
Prysło więc moje marzenie o 4 śrubach. Odpuściłem trochę
i teraz marzę o 6 śrubach łączących połówki kadłuba.
Moje marzenie materializuje się tak :

Obrazek

Na zdjęciu jeszcze nie obrobione wzmocnienia do prowadzenia śrub
i umocowania tulei.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Po wojażach w Londynie, gdzie odwiedziłem sklep modelarski, w którym mieli sprzedawać sprzęt Rivabo.
Mieli ale, tylko mieli - nikt tam nie słyszał o takiej firmie. No cóż nie udało się.
Za to zmokłem i zmarzłem jak w najgorzszych snach.
Ale sklep zawierał dużo pięknych pudełek z marzeniami Kogowej Społeczności :

Obrazek

i to też :

Obrazek

"Polski" akcent na topach.


Przyszła śruba napędowa z Modellbau-kaufhaus.de.

Obrazek

Okazało się, że piasta ma nieco większą ( o 1mm około ) średnicę niż koniec kadłuba.
Należy więc skrócić kadłub o 1- 2 mm i w ten sposób uzyskać większą średnicę.
Ale jest wyrzeźbiony rowek. Więc opisaną już technologią przesunę rowek o wymagane parę milimetrów.
Na zdjęciu kadłub przed zalaniem rowka żelkotem wraz ze śrubą.

Obrazek
Po zalaniu żelkotem ścisnąłem obie połówki śrubami łączącymi ( już 6 sztuk).
Jak zwykle wystąpił skurcz żelkotu więc operację trzeba powtórzyć.

Obrazek


Już się powtarza.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
grzegorz75
Posty: 674
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:SSN-688

Post autor: grzegorz75 »

Andrzej1 napisał:
Mieli ale, tylko mieli


To tak jak z w tej knajpie ... :P :

-Są mielone ?
-Mielim
-To poproszę ...
-Mielim .... Ale wczoraj .... :P

Piękna rasowa śruba Andrzeju . Łódka będzie się odpychać jak się patrzy :)
http://www.iik.suzuki.pl/
ODPOWIEDZ