Do cięcia używam linijki z twardego metalu mocując ją porządnie do stołu. Linijki nie przytrzymuję ręką, ponieważ nacinając dość mocno przyciskam nóż, który może uskoczyć i nieźle pokaleczyć, należy również unikać linijek plastikowych, drewnianych itp. Nacinam tak około dziesięciu razy następnie obracam blachę na drugą stronę i powtarzam całą operację nie przecinając blachy do końca
Następnie naciętą blachę tnę zwykłymi nożyczkami, nożyczki „prowadzą się samem” po nacięciu. Tnie się dość łatwo jak karton.
Odcięty pasek prostuję przez szmatkę lub w rękawicach, ponieważ jest dość ostry
Po odcięciu wyrównuje rant blachy 
Przecieram papierem ściernym o granulacji 180 z wszystkich stron a głównie rant usuwając nierówności i zadziory a na koniec przecieram całość papierem ściernym o granulacji 1500
Przed oksydowaniem należy porządnie przetrzeć szmatką nasączoną w benzynie ekstrakcyjnej lub czymś podobnym w celu odtłuszczenia. 
Opisanym sposobem ciąłem blachę do 0.5 mm
Pozdrawiam Piotrek
			
			
									
									
						Cięcie blachy mosiężnej
- ralfee3
 - Posty: 190
 - Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52
 
Re: Cięcie blachy mosiężnej
Piotrze, wielkie dzięki!!! 
Sam bym pewnie do tego nie doszedł, albo doszedł ale zmarnował mnóstwo blachy mosiężnej
 Ja mam blachę 0,5 i 0,1 i 0,2. 0,5 i 0,1 testowałem, na zawiasy jedna zbyt cienka druga zbyt gruba, zrobię według Twojej instrukcji z  0,2.
pozdrawiam,
Rafał
			
			
									
									Sam bym pewnie do tego nie doszedł, albo doszedł ale zmarnował mnóstwo blachy mosiężnej
pozdrawiam,
Rafał
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
						Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774