Przechowywanie forniru

[KubaWas]

Jako "świeżak" mam pytanie do doświadczonych kolegów. Będąc dzisiaj w Warszawie udało mi się znaleźć chwilę czasu i podjechać na ulicę Stalową celem zakupienia forniru do mojego pierwszego modelu (dżonki). Sympatyczny sprzedawca (bardzo przyjazny początkującym modelarzom) przedstawił mi bardzo dużą ofertę i dość korzystną cenowo. Tym sposobem stałem się posiadaczem forniru, którego starczyłoby pewnie na całą flotę dżonek (mam gruszę, czereśnię, mahoń, dąb amerykański i chyba brzozę) w ilości po jednym arkuszu (1,5m-2m x 0,4m około).

Pytanie moje jest następujące - jak przechowywać to, czego teraz nie zużyję? Mam do wyboru - mieszkanie, piwnicę (nieogrzewaną, ale suchą) oraz balkon (szafka). Gdzie waszym zdaniem będzie tym fornirom najlepiej? Odnoszę wrażenie, że w piwnicy, ale czy na pewno?

Z góry dziękuję za poradę i mam nadzieję, że to właściwy dział.

Pozdrawiam, Kuba.