Tak sobie myślałem nad tym i owym i może tą metodą byłoby łatwiej niż rozbieranymi kopytami??? Nie trzeba by cieniować kila na kopycie w rejonie rufy do jakiś mikroskopijnych grubości a i wydaje się takie rozwiązanie poręczniejsze bo mamy temat na płasko. Skoro i tak co niektórzy budujący na kopycie zamierzają rozcinać już gotową skorupę to ja pytam po co jak można tak??? W takim rozwiązniu można nawet pół stępkę przemycić i na stępce kleić.
Witaj . Pewnie Leszku że to dobry pomysł . Widziałem już budowę skorupy tą metoda i też mi się podoba . To jest coś takiego jak w modelach z plastiku gdzie są dwie połówki kadłuba . Tutaj można jeszcze się pokusić i od razu wkleić gotową stępkę . Ale trzeba by te połówki trochę przerobić . Ale takie przeróbki są do zrobienia i to lubię najbardziej . Trzeba myśleć i kombinować . I oto tu chodzi aby każdy podał jakiś pomysł . W taki sposób to Nasze modelarstwo rozwija się . Niech inni widzą ze Polacy to nie gamonie . Super . Pozdrawiam :)
P.S
Widzę ze dałeś Swoją fotkę . Wszyscy powinniśmy tak zrobić , bo potem na zjeździe nikt nie wie kto jest kto . Ja też jak znajdę „wyjściowe „ zdjęcie to wstawię :)
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Romku , robisz jedno kopyto oddzielone separatorem po lini stępki. I masz gotowe . Można też robić na całym kopycie dwie osobne połówki i masz to samo ;)
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Leszek, modernizacja dobra. Tak jak wnioskujesz ułatwiłaby to i owo. Romek roboty tyle samo. Nawet takie stewy można razem ze sobą śrubami ściągnąć i jest jedno całe kopyto.
Na tym rysunku kopyta połówkowego widać cztery elementy składowe tzn. deskę montażową, podłużnicę, pół grodzie i pół pokład. Pół grodzie i pół pokład są symetrycznymi elementami szkieletu czyli odwracalne. Można je wykorzystać do obu połówek po małej modernizacji. Do podłużnicy trzeba by przykręcić [nie kleić] przy każdej szczelinie wręgowej
klocek o kwadratowym przekroju poprzecznym. Umieścić pół grodzie w szczelinach podłużnicy i przykręcić je do klocków. Po wykonaniu połówki kadłuba przenieść klocki i pół grodzie na drugą stronę podłużnicy aby wykonać drugą połówkę kadłuba. Pół grodzie nie mogą być jednak ukosowane jednostronnie tylko dwustronnie czyli z obu stron do środka ich grubości. Pół grodzie powinny być na tyle grube aby można było listwy poszycia przymocować zszywkami. Tak to ja widzę.
Pozdrawiam
„Hadżi”
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.