PanLipazMiodem napisał:
[I teraz pytanie a raczej pytania:
1. Czy da radę pokryć to wszystko fornirem bukowym lub innym (pewnie się da ale nie wiem jaki będzie efekt :) )
2. Czy będzie to wytrzymałe?
3. Jeżeli się da, to jak przygotować elementy, czym fornir kleić i czym go pokryć (zaimpregnować) żeby był ładny świecący?
4. Czy w ogóle jest to warte zawodu? czy się opłaca i czy efekt końcowy będzie wart pracy?
Pracy może dużo nie będzie ale materiały chyba drogie bo sam fornir, klej, i jakieś lakiery jeszcze
Nie wiem dlaczego ta wykładzina się nie podoba [pobrudzona, wytarty lakier, nie taka barwa czy coś innego]. Z tego co na powiększeniu widać to są tam zaokrąglenia, które trudno będzie w zadawalający sposób wykonać. Jeżeli rozwiązania drewnopodobne nie wchodzą w rachubę to proponuję dokonać renowacji istniejącej okładziny. To znaczy: wymontować wyszlifować „szmerglem”, zabejcować na odpowiedni kolor i polakierować. Lakier dobrać sobie według uznania [mat, satyna lub połysk]. Przed lakierowaniem zagruntować Caponem. A jeżeli koniecznie to musi być faktura cętkowana buczyny to tak jak Zbyszek radził – wykonać element nowy z drewna.
Pozdrawiam
„Hadżi”