Linia prosta.... problem

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
Awatar użytkownika
lesiu117
Posty: 220
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Linia prosta.... problem

Post autor: lesiu117 »

witam... mam problem... w szkielecie stalo mi sie takie cos jak na zdjeciu (kreska kolorem czerwonym) a powinno byc proste (zielona) Jak dociaze to z obu stron to to cos da?? czy stoje na straconej pozycji?
Obrazek
w stoczni:
Bismarck
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 968
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: Zbyszek »

No nie za bardzo wiem co sie stało i gdzie w tym szkielecie może jakieś zdjęcie, coś bardziej konkretengo.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: RomekS »

lesiu117 napisał:
.....a powinno byc proste ......


Może to złudzenie....
Linie poniżej też są proste ....
i na dodatek równoległe..;)


Obrazek
Awatar użytkownika
lesiu117
Posty: 220
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: lesiu117 »

jak poloze na prostym to mam tam male szczeliny....
Obrazek
Obrazek
w stoczni:
Bismarck
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: Budrys »

Pokazana konstrukcja szkieletu jest po pierwsze płaskodenna, po drugie (jeśli dobrze widać ze zdjęcia) pozbawiona jest pionowo usytuawanych elementów wzdłużnych (w roli dzwigarów), które mogły by zapewnić odpowiednią sztywność w pionie. W poziomie rolę tę spełniają dosyć szerokie elementy w okolicy pokładu i dna. Wyraźnie brakuje pionowo usytuowanej (-ych) listwy (-ew) przejmującej rolę stępki. Na tym etapie zaawansowania prac można jeszcze dodać takie wzmocnienie wybierając rozmiar i miejsce do wpasowania przy samym poziomym elemencie dennym. (w postaci odwróconego grzebienia (z wycięciami na poszczególne wręgi - grodzie). Powinno to dać odpowiednią sztywność konstrukcji szkieletu.
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: ROBERT »

To jest problem do usunięcia, ale trzeba będzie bardzo dokładnie robić poszycie zwracając uwagę na naciągnięcie całego szkieletu /pion , poziom/ Rada, której udzielił Ci Budrys jest słuszna, można jeszcze teraz wzmocnić dno pancernika sposobem, który opisał i będzie dobrze. Można również wzmocnić z odwrotnej strony przykręcając do dna od spodu listwę. Ułatwi to w takiej sytuacji robienie poszycia. Po zrobieniu poszycia burt trzeba będzie zdjąć dodatkowe wzmocnienie celem poszycia dna. Proste dno /prosta konstrukcja/ ułatwi na pewno układanie listew na burtach. Listwy poszycia przejmą rolę wzmocnienia/listwy/ konstrukcji, które trzeba będzie zdjąć. Jak widzisz ja się wstrzymuję z sklejaniem chcąc właśnie uniknąć takich problemów. W mojej relacji na pewno widziałeś jak należy spasować dno pancernika gdyż wydawca jak wcześniej pisałem też popełnia błędy. Jeszcze jedno mocując statek do stoczni wyprostujesz również dno/ naciągniesz/, ale za nim zdejmiesz mocowanie będziesz musiał położyć poszycie burt i to ono przejmie rolę usztywnienia. To rozwiązanie utrudni trochę układanie listew, ale da się zrobić bez większych problemów. Jednak mogę się mylić należy to sprawdzić lub popytać się na forum. Sposobów jest wiele i musisz sam wybrać.
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 448
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: Hadżi »

Witam!

lesiu117 napisał:
jak poloze na prostym to mam tam male szczeliny....


Nie chcę Cię martwić ale chyba bez "demolki" się nie obejdzie. Jest taka zasada modelarska "dziesięć razy przymierz zanim raz skleisz". Tak jak budrys napisał w tym modelu brak jest elementu wzdłużnego, który by całość usztywniał. Problem wynikł z tego, że górne elementy wzmacniające są źle dopasowane [szczeliny za bardzo dopasowane i odległość pomiędzy krawędziami szczelin jest ciutkę za duża, to rozparło górne części wręg]. Rozparcie zpowodowało wygięcie dolnego elementu [dna]. Trzeba to sprawdzić mierząc np. cyrklem z igłami lub suf[w]miarką odległość między wręgami na dolnym elemencie i sprawdzić czy jest identyczna na górnym elemencie. Jeżeli się różnią to należało by delikatnie nożykiem wycinać spoinę kleju do momentu obluzowania górnego elementu na obu sąsiednich węgach. Po wyjęciu elementu ze szkieletu podpiłować róznicę i wkleić ponownie [oczywiście po sprawdzeniu zgodności odległości szczelin]. Tylko to może pomóc, żadne dociążenia nic nie pomogą. Jeżeli górna odległość jest mniejsza od dolnej, to po sklejeniu będzie wyginać w przeciwną stronę. W takim przypadku należy podpiłowywać przeciwną krawędź szczeliny. Odległości te powinny być identyczne nie tylko góra, dół, ale i na przeciwnej burcie. Inaczej kadłub się zwichruje [skreci śrubowo]. Zakładam, że wręgi były wklejone w element dna pod kątem prostym [prostopadle]. Ja innej możliwości na tym etapie nie widzę. Może inni koledzy mają jeszcze jakieś jeszcze pomysły.

Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości przy poprawkach, a efekt będzie zadawalający.

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
lesiu117
Posty: 220
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: lesiu117 »

odnosnie "bledow" wydawcy sobie poradzilem :P a wygiecie tego to wczesniej bylo wieksze.. ale gdy dokleilem pare czesci z przodu i z tylu to jest tak jak teraz... a zrobilo sie to poprostu zbyt duzym naciskiem na laczeniu czesci dna... jesli chodzi o stocznie to jest przymocowany i jest na plasko :) co do sposobu budrysa nie bardzo kumam :P pomierze jeszcze wregi jak radzi hadzi i zobaczymy :)
w stoczni:
Bismarck
vegelus
Posty: 476
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: vegelus »

Zanim zaczniesz psuć model sprawdź swoją powierzchnię płaską. Mam w swojej modelarni stary stół kuchenny który uważałem za prosty. Po położeniu poziomnicy 1m okazało się, że na środku stołu jest ugięcie 1,5 cm w stosunku do brzegów. Sprawdź najpierw biurko czy jest równe. Ja do celów stoczniowych skręciłem ze sobą dwie płyty wiórowe o długości 1m i szerokości 30cm. Ciężkie to to ale i stabilne oraz bardzo sztywne.
Awatar użytkownika
ROBERT
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Odp:Linia prosta.... problem

Post autor: ROBERT »

Lesiu jak widzę twój problem jest bardziej skomplikowany. Co do stoczni to vegelus ma rację i należy to sprawdzić w sposób podany przez niego. W mojej stoczni role poziomowania spełnia listwa przykręcona od spodu. Powierzchnia w moje stoczni jest prosta. Ja o tym nie pisałem, ale wydawało mi się to logiczne. Co do problemu to Hadżi ma bardzo, bardzo dużo racji . Dlatego zadam Ci pytanie:
W jaki sposób kleiłeś wręgi aby utrzymać kąty proste? proszę o odpowiedź
Bo może w tym tkwi problem.

Zasada jaką przedstawił Hadżi:
Jest taka zasada modelarska "dziesięć razy przymierz zanim raz skleisz".

W całej mierze popieram ją i dlatego pisałem, że:
-Nawet drobny błąd na tym etapie może później spowodować dużo problemów- chodzi tu o poprawne sklejenie szkieletu . Ty już masz taki problem
-Czekam również na cały szkielet, bo najpierw spasuję, a potem skleję. Najpierw przymierz potem spasuj, a na końcu sklej. natomiast to moja zasada
Bez takiego podejścia do sprawy nie da się poprawnie skleić modelu.
Co do sposobu za proponowanego przez Hadżiego to ma również rację bo ewentualny koszt naprawy to kupienie jednego lub dwóch numerów(ale niekoniecznie), a to niewiele w porównaniu z tym co możesz stracić. Nie warto się spieszyć bo 2 i pół letni okres wydawania spokojnie pozwoli skończyć model nawet zaczynając za rok. Lepiej uczyć się na błędach innych lub doświadczeniu. Poszycie jest trudniejsze do wykonania i bez poprawnego sklejenia szkieletu nie da się poprawnie zrobić. Jak pamiętam Mirek proponował Ci zbudowanie prostszego modelu przed Bismarckiem. Miało to na celu nauczenie się dokładności i zdobyciu wiedzy która pomogłaby w klejeniu pancernika. Pośpiech potrzebny jest przy łapaniu pcheł:woohoo: , a nie przy modelarstwie gdzie wymagana jest duża precyzja, a Ty się spieszysz. Metodę którą wybierzesz do naprawy zależy tylko od Ciebie, ale przemyśl to bardzo dokładnie zanim coś zrobisz bo to będzie twoja decyzja i tylko twoja.:huh:
robert.lewinski@wp.pl
Pozdrawiam Robert
ODPOWIEDZ