Witam wszystkich.
Minęło już trochę czasu od momentu,kiedy przedstawiłem się na Kodze.W dniu dzisiejszym chciałbym rozpocząć relację z budowy Szebeki Cazador z zestawu firmy OcCre.Zestaw jak zestaw przypuszczam,że ani lepszy,ani gorszy niż podobne zestawy w tym przedziale cenowym.Moim pierwszym drewnianym modelem był Swift firmy Artesania Latina.Ponieważ był to mój pierwszy model zmiany w stosunku do zestawu były niewielkie.(postaram się zrobić kilka zdjęć i wstawić na forum),Przy tym modelu planuję zmienić nieco więcej elementów.W pierwszej kolejności chciałem zmienić listewki na pokład.Zamiast zestawowych z Raminu wymarzyłem sobie listewki brzozowe.I tu zaczęły się schody.Dostałem namiary do pana Mirosława Rybusa.Okazało się,że jest moim sąsiadem z za miedzy.I to właśnie on po obejrzeniu zestawu stwierdził,że dokładnie wszystko nadaje się do wymiany.Na początek przekonał mnie,że zestawowe listewki z Sapelli są be i pokazał mi listewki z gruszy,Spotkanie skończyło się zamówieniem listewek z brzozy na pokład i z gruszy na pozostałe elementy statku.Wykończenia na pokładzie i na burtach chcę zrobić z orzecha.Niedawno odebrałem zamówione listewki i naprawdę oczy się do nich śmieją.
Idealnie równe,dobrane pod względem odcieni-po prostu bajka.Zabawę z modelem rozpocząłem od sklejenia szkieletu,Po 3 dniach prostowania elementów szkieletu wydawało się,że są idealnie proste,ale po sklejeniu szkielet ponownie uległ wypaczeniu.Myślałem o wklejeniu klocków między wręgami,ale okazało się że po założeniu pokładu symetra powróciła.(na zdjęciu założony na sucho i przypięty szpilkami).Ponieważ w zestawie jest mnóstwo elementów ze złomu,będę sie je starał sukcesywnie zamieniać.Mam nadzieję,że model mnie nie pokona (dość trudny technicznie) i uda mi sie doprowadzić relację do szczęśliwego końca.Będę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi zwłaszcza krytyczne,gdyż pozwoli to być może na wyeliminowanie błędów.Liczę również na pomoc w rozwiązywaniu problemów technicznych i historycznych.Marcin
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_006_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_005_[800x600].jpg
[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_002_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_003_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_007_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_008_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_011_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_012_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_013_[800x600].jpg[/img]
SZEBEKA CAZADOR
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Grzebania ciąg dalszy.
Niestety praca,dzieci i zbliżające się święta nie pozwalają na poświęceniu zabawie zbyt wiele czasu.
Na razie wkleiłem pokład.Przykleiłem od strony wewnętrznej do pokładu listewki,mające według producenta ułatwić późniejsze mocowanie nadburcia.
Wkleiłem również balsowe klocki jako wypełnienie dziobu.Teraz czeka mnie generalne brudzenie-doszlifowanie balsy do kształtu kadłuba.
Później zabieram się do listewek pokładu.
Doszlifowanie wręg pod listewki zostawiam po przyklejeniu tylnego pokładu i wypełnieniu rufy.
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_001_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_004_[800x600].jpg[/img]

Niestety praca,dzieci i zbliżające się święta nie pozwalają na poświęceniu zabawie zbyt wiele czasu.
Na razie wkleiłem pokład.Przykleiłem od strony wewnętrznej do pokładu listewki,mające według producenta ułatwić późniejsze mocowanie nadburcia.
Wkleiłem również balsowe klocki jako wypełnienie dziobu.Teraz czeka mnie generalne brudzenie-doszlifowanie balsy do kształtu kadłuba.
Później zabieram się do listewek pokładu.
Doszlifowanie wręg pod listewki zostawiam po przyklejeniu tylnego pokładu i wypełnieniu rufy.

[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_001_[800x600].jpg[/img]
[img]http://koga.net.pl/images/old_forum/xebec_cazador_004_[800x600].jpg[/img]

-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Nie wiem o co chodzi i gdzie robię błąd.Poprzednio wgrałem kilka zdjęć,przeszły bezproblemowo.
Później zostały tylko dwa i puste miejsca.Do ostatniej wiadomości dodałem kolejne cztery-nie pojawiło się żadne.Spróbuję wstawić ponownie.Są zmniejszone do wielkości zalecanej na Kodze,we właściwym formacie.
Gdzie robię błąd?
Później zostały tylko dwa i puste miejsca.Do ostatniej wiadomości dodałem kolejne cztery-nie pojawiło się żadne.Spróbuję wstawić ponownie.Są zmniejszone do wielkości zalecanej na Kodze,we właściwym formacie.
Gdzie robię błąd?
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:SZEBEKA CAZADOR
Model bardzo ładny i dość ciekawy
No cóż jest to tylko zestaw kiepskiej jakości , ale jak obiecujesz to będą dość radykalne zmiany i mam cichą nadzieję ,że pokażesz co można wycisnąć z kiepskiej jakości zestawu.
Życzę powodzenia w budowie a w razie potrzeby służę pomocą.
Na wypełnienia użyłeś jak widzę balsy i moim zdaniem nie jest to zbyt dobry wybór
No cóż jest to tylko zestaw kiepskiej jakości , ale jak obiecujesz to będą dość radykalne zmiany i mam cichą nadzieję ,że pokażesz co można wycisnąć z kiepskiej jakości zestawu.
Życzę powodzenia w budowie a w razie potrzeby służę pomocą.
Na wypełnienia użyłeś jak widzę balsy i moim zdaniem nie jest to zbyt dobry wybór
Pozdrawiam Mirek Rybus
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Tak jak było powiedziane balsa nie jest najlepszym materiałem na wypełnienie.
Ze względu na to ,że jest dla mnie łatwo dostępna,wykorzystałem ja przy budowie modelu.
Problemy wystąpiły przy szlifowaniu:kruszyły się brzegi przy zbyt cieńkim zeszlifowaniu.
Sklejka wklejona jako mocowanie masztu sięgała tak daleki,że po przeszlifowaniu balsy pojawiły się obustronnie dziury.Musiałem skorzystać ze szpachlówki w celu wypełnienia ubytków.
I tak mineły dodatkowe 3 dni na nakładanie,suszenie i szlifowanie.
Wydaje mi się,że uzyskałem zadowalający efekt.
Dodatkowo w ramach urozmaicenia wykonałem pierwsze drewniane drzwi.Myślę,że mogłyby być ciut lepsze, ale chyba pozostanę przy nich.Pierwszy metal na złom!!!
Teraz przede mną zabawa z pokładem.

Ze względu na to ,że jest dla mnie łatwo dostępna,wykorzystałem ja przy budowie modelu.
Problemy wystąpiły przy szlifowaniu:kruszyły się brzegi przy zbyt cieńkim zeszlifowaniu.
Sklejka wklejona jako mocowanie masztu sięgała tak daleki,że po przeszlifowaniu balsy pojawiły się obustronnie dziury.Musiałem skorzystać ze szpachlówki w celu wypełnienia ubytków.
I tak mineły dodatkowe 3 dni na nakładanie,suszenie i szlifowanie.
Wydaje mi się,że uzyskałem zadowalający efekt.
Dodatkowo w ramach urozmaicenia wykonałem pierwsze drewniane drzwi.Myślę,że mogłyby być ciut lepsze, ale chyba pozostanę przy nich.Pierwszy metal na złom!!!
Teraz przede mną zabawa z pokładem.





-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Wreszcie zakończone układanie"parkietu"na pierwszym pokładzie i wstępne przeszlifowanie.
Teraz przede mną montaż drzwi i układanie listewek na ścianie.
A później produkcja mnóstwa dziur.
Teraz przede mną montaż drzwi i układanie listewek na ścianie.
A później produkcja mnóstwa dziur.
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Niestety znów nie udało mi się wgrać zdjęć bezpośrednio po tekscie.Dlaczego-nie wiem.







- Budrys
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:SZEBEKA CAZADOR
ODYSEUSZ napisał:
Przecież masz zdjęcia wgrane bezpośrednio po tekście!?:P
Najprostszą metodą ustawienia względem siebie zdjęć i tekstu jest zrobienie tego "na piechotę" w opcji edycji.
Po wgraniu postu powrót do niego - "edytuj" - i teraz mając gotowy tekst i adresy zdjęć (lub rysunków) można swobodnie poustawiać wszystko według życzenia i zamysłu, przesuwając ( lub metodą: kopiuj-wklej) poszczególne fragmenty tekstu i adresy poszczególnych zdjęć w nowe miejsca.:lol:
Niestety znów nie udało mi się wgrać zdjęć bezpośrednio po tekscie.Dlaczego-nie wiem. . .
Przecież masz zdjęcia wgrane bezpośrednio po tekście!?:P
Najprostszą metodą ustawienia względem siebie zdjęć i tekstu jest zrobienie tego "na piechotę" w opcji edycji.
Po wgraniu postu powrót do niego - "edytuj" - i teraz mając gotowy tekst i adresy zdjęć (lub rysunków) można swobodnie poustawiać wszystko według życzenia i zamysłu, przesuwając ( lub metodą: kopiuj-wklej) poszczególne fragmenty tekstu i adresy poszczególnych zdjęć w nowe miejsca.:lol:
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Kolejny etap za mną.Zamontowałem drzwi i nakleiłem na ścianę listewki z gruszy.
Teraz przede mną wiercenie otworków i kołkowanie.Zdecydowałem się na drucik mosiężny 0.5mm.
Mam nadzieję,że przy skali 1:60 i szerokości listewki 5mm będzie to wyglądało dobrze.

Teraz przede mną wiercenie otworków i kołkowanie.Zdecydowałem się na drucik mosiężny 0.5mm.
Mam nadzieję,że przy skali 1:60 i szerokości listewki 5mm będzie to wyglądało dobrze.



-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:SZEBEKA CAZADOR
Postęp prac...
Na ścianie wywiercone otworki i zakołkowane drucikiem mosiężnym.Niestety po stronie lewej tuż przy pokładzie drgnęla ręka i otworek uciekł z linii.Myślę,że tak już pozostanie.Mam nadzieje,że nie będzie się to zbyt rzucało w oczy po zamontowaniu pokładu górnego i pokładów działowych.
Całość pociągnięta olejem duńskim,gdyż przy dalszych pracach dostępność w tych miejscach będzie mocno utrudniona.Cały pokład podziurkowany i teraz czeka mnie kołkowanie.
Mam w związku z tym pytanie.Przy wciśnięciu drucika i następnie odcięciu nie mogę uzyskać równego przekroju(zamiast koła brzegi są dwustronnie ściśnięte).Czy są jakieś propozycje co z tym począć?
Czy tylko się czepiam i coś takiego wychodzi zawsze przy użyciu drucika?

Na ścianie wywiercone otworki i zakołkowane drucikiem mosiężnym.Niestety po stronie lewej tuż przy pokładzie drgnęla ręka i otworek uciekł z linii.Myślę,że tak już pozostanie.Mam nadzieje,że nie będzie się to zbyt rzucało w oczy po zamontowaniu pokładu górnego i pokładów działowych.
Całość pociągnięta olejem duńskim,gdyż przy dalszych pracach dostępność w tych miejscach będzie mocno utrudniona.Cały pokład podziurkowany i teraz czeka mnie kołkowanie.
Mam w związku z tym pytanie.Przy wciśnięciu drucika i następnie odcięciu nie mogę uzyskać równego przekroju(zamiast koła brzegi są dwustronnie ściśnięte).Czy są jakieś propozycje co z tym począć?
Czy tylko się czepiam i coś takiego wychodzi zawsze przy użyciu drucika?




