Witam wszystkich Użytkowników Kogi:) Jestem tu nowy i chciałbym najpierw powiedziec coś o sobie. a więc: Mam na imię Kamil , mam 18 lat a modelarstwem zajmuję sie od 2 lat. Golden Hind to mój pierwszy model z zapałek. Zdecydowałem się na ten materiał dlatego że jest tani:) chciałbym się podzielic relacją z budowy i uzyskać jaieś porady od doświadczonych i mniej doświadczonych modelarzy.
poniżej umieszczam pare zdjęć z budowy. zdjęcia te zrobiłem niedawno i właściwie na takim etapie stoję.
Model buduje na podstawie wycinanki kartonowej SZKUTNIKA
Golden Hind z zapałek
- Tomasz_D
- Posty: 558
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Golden Hind z zapałek
Witamy serdecznie na forum. czy Twój model jest dokładnie odrysowany z wycinanki ? chodzi mi o skalę, czy też powiększałeś go troszeczkę ?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
robiony z oryginalnego wydania w skali 1:100
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
niektóre zapałki przyjklejam na wycięte z gazety części poniewaz trudno by mi było zrobic taką część inną metodą...
te drzwiczki naprawde są wielkości paznokcia:)
te drzwiczki naprawde są wielkości paznokcia:)
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
Witaj na forum.
Jeśli mógłbym Ci coś doradzić.Model budowany niekonwencjonalną metodą.Powinien zachować ten zapałczany styl w pełnej rozciągłości.Zastanów się,czy nie lepiej byłoby nie lakierować pokładu na tak ciemny kolor a zostawić naturalny kolor zapałek.Ewentualnie jasny żółtawy kolor sosny?
Wydaje mi się,że taki model lepiej by się prezentował bez żadnych kolorów.Zastosowałbym jedynie bezbarwny impregat co by go korniki nie skomsumowały.:)
Powodzenia w budowie.Pozdrawiam.Kazimierz
Jeśli mógłbym Ci coś doradzić.Model budowany niekonwencjonalną metodą.Powinien zachować ten zapałczany styl w pełnej rozciągłości.Zastanów się,czy nie lepiej byłoby nie lakierować pokładu na tak ciemny kolor a zostawić naturalny kolor zapałek.Ewentualnie jasny żółtawy kolor sosny?
Wydaje mi się,że taki model lepiej by się prezentował bez żadnych kolorów.Zastosowałbym jedynie bezbarwny impregat co by go korniki nie skomsumowały.:)
Powodzenia w budowie.Pozdrawiam.Kazimierz
- Jarek
- Posty: 536
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
Witam. Fajnie Ci to wychodzi i technologia ciekawa. Widziałem takie modele wykonane z zapałek, a żeby było pewne, że to zapałki to wykonawca przed przyklejaniem wypalał je. Efekt bardzo ciekawy. Ale zgadzam się z Kazikiem - moim przedmówcą - kolorystyką nie trafiłeś. Powiem wiecej. Uważam, że zepsułeś efekt. Najlepiej byłoby zostawić naturalny kolor drewna całości. A jeżeli zdecydowałeś się na bejcowanie to odwrotnie. Pokład jasny a burty ciemne. Najlepiej byłoby gdybyś to poprawił. Jeszcze nie jest za późno i na takim etapie to niewiele roboty. Nie baw się w szlifowanie koloru, tylko zerwij pokład i zrób nowy. A pobejcowane zapałki wyrzuć, albo pozostaw na burty. Powodzenia.
Tu masz fotkę repliki Golden Hind z Londynu. Jak to wygląda.
Tu masz fotkę repliki Golden Hind z Londynu. Jak to wygląda.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
z tym pokładem to tak głupio wyszło...miałem bejce i malowałem nią regał...był prawie takiego samego koloru jak zapałki i wyszedł duzo jaśniejszy. Dlatego pomyślałem ze pokład wyjdzie mi tak samo. No i nie wyszedł...:unsure: ale potem spróbowałem pomalowac inną zapałeke i okazało sie ze jak sie pomaluje 2 razy to wyjdzie jeszcze ciemniejsze. Dlatego postanowiłem że burty pomaluje na dwa razy. Wtedy pokład będzie się odróżniał:) a w kolorowanie chyba nie będę się bawił no widziałem różne modele Złotej łani i te niepomalowane bardziej mi się podobają:) dziękuję za opinie:)
- jaxa
- Posty: 518
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
Mnie się straszniw podoba Twoja inicjatywa, tzn. budowanie z zapałek, choć tego absolutnie nie popieram i sam bym nigdy na to nie wpadł (może właśnie dlatego mi sie podoba?). Wbrew temu co pewnie usłyszysz, to kończ tą pracę, bo warto z pewnością wnieść świerzy oddech i działać spontanicznie. Z czasem pewnie zechcesz zrobić mdel w bardziej szlachetnych technikach, ale doświadczenie jakie zdobędziesz przy tej realizacji z pewnością zaowocuje - powodzenia, trzymam kciuki :)
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Golden Hind z zapałek
witam po przerwie. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy. część pokładowa nie jest jeszcze przyklejona do reszty...musze kupic mocniejszy klej bo ten co mam sie rozkleja:S
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Golden Hind z zapałek
Co do kleju, to polecam Pattex Express firmy Henkel,
a co do modelu...
Jak zamierzasz teraz pomalować po poszyciu te części ?
Najlepiej byłoby przeszlifować to do gołego drewna,
o ile się da, dokończyć poszycie i elementy pokładu
a dopiero na koniec malować.
To tak jakbyś zbudował dom bez jednej ściany i dachu
i zaczął malowanie elewacji. To ani dom ani .....
W takim stanie model mi się absolutnie nie podoba.
Wygląda jakbyś robił próby na niewykończonym kadłubie
z gęstym lakieropodobnym mazidłem.
Nie wiem co zamierzasz dalej,...
Nawet jeżeli ma to być model rustykalny to
warto by najpierw skończyć poszycie a potem malować.
To moja opinia, inni mogą mieć odmienną.
a co do modelu...
Jak zamierzasz teraz pomalować po poszyciu te części ?
Najlepiej byłoby przeszlifować to do gołego drewna,
o ile się da, dokończyć poszycie i elementy pokładu
a dopiero na koniec malować.
To tak jakbyś zbudował dom bez jednej ściany i dachu
i zaczął malowanie elewacji. To ani dom ani .....
W takim stanie model mi się absolutnie nie podoba.
Wygląda jakbyś robił próby na niewykończonym kadłubie
z gęstym lakieropodobnym mazidłem.
Nie wiem co zamierzasz dalej,...
Nawet jeżeli ma to być model rustykalny to
warto by najpierw skończyć poszycie a potem malować.
To moja opinia, inni mogą mieć odmienną.