Już dość dawno temu sygnalizowałem , że planuję rozpoczęcie budowy nowego modelu ale tym razem w konwencji admiralicji.
Dość długo trwały poszukiwania odpowiednich planów , ale w końcu wybór padł na jeden z okrętów floty Washingtona Hannah
Jest to dość prosty modelik i wydaje się , że bez problemów powinienem sobie poradzić.
Model będę budował na podstawie planów Harolda Hanha, napisałem na podstawie a nie wg planów Hanha , ale po kolei.
Z jednym z kolegów postanowiliśmy spróbować opracować tak poszczególne elementy aby można je było wyciąć na frezarce CNC i nie robić tak jak autor opracowania ale metodą krzywulców. Doskonale sobie obaj zdawaliśmy sprawę , że mogą wystąpić błędy na drodze skaner – G-kod a wyrób finalny i będzie zachodziła konieczność wprowadzania korekt w trakcie prac .
I tak oto po dość długim czasie przyszła pora na rozpoczęcie prac a co za tym idzie relacji
No i pierwsze elementy układanki :
Elementy ładnie powycinane i wreszcie pora na pierwsze próby sklejenia wręg i tu taj od razu uwaga , wręgi bezwzględnie należy sklejać na rysunku z planów :
Po sklejeniu pierwszej wręgi doszedłem do wniosku , że elementy są powycinane bardzo dokładnie i nie za bardzo dają możliwość wykonania korekt czy poprawek jakie wynikają z błędów o których pisałem wcześniej. Ale uważam , dam radę pomimo pewnych niedogodności .
Relacja w takim razie rozpoczęta a jeżeli któryś z kolegów jest zainteresowany wspólną zabawą to serdecznie zapraszam do budowy razem ze mną .
HANNAH
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:HANNAH
Stefan, a jaka to skala,
z czego będziesz robił model (materiały)
i czy mógłbyś wstawić fotki całego okrętu (statku).
Miło będzie obejrzeć zmagania, zwłaszcza, że w Twoim wykonaniu
będzie na co popatrzeć...
z czego będziesz robił model (materiały)
i czy mógłbyś wstawić fotki całego okrętu (statku).
Miło będzie obejrzeć zmagania, zwłaszcza, że w Twoim wykonaniu
będzie na co popatrzeć...
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HANNAH
Sklejania wręg ciąg dalszy...
Wstępnie opiłowane kilka wręg, nie mogłem sie powstrzymać...żeby nie zobaczyc jak to sie układa:)
Żeby trochę przełamać monotonie, zrobiłem stocznie (nie podoba mi sie nazwa "jig" tfu, trudno wymówic;) )
Zaczyna mi sie podobać:)
Wstępnie opiłowane kilka wręg, nie mogłem sie powstrzymać...żeby nie zobaczyc jak to sie układa:)
Żeby trochę przełamać monotonie, zrobiłem stocznie (nie podoba mi sie nazwa "jig" tfu, trudno wymówic;) )
Zaczyna mi sie podobać:)
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:HANNAH
Wręgi wklejone, jak sie okazało nie są idealnie równe, koniecznie trzeba je opiłować do odpowiedniego obrysu.
hehehe światełko w tunelu;)
Po między wręgi wkleiłem klocki dla usztywnienia całego szkieletu, i żeby się nic nie wyłamało podczas szlifowania. Klocki te są wklejone dokładnie na wysokości listwy (cholera wie jak to się nazywa:blink:) do której mocowane są pokładniki.
Opiłowane z grubsza...
C.D.N...
hehehe światełko w tunelu;)
Po między wręgi wkleiłem klocki dla usztywnienia całego szkieletu, i żeby się nic nie wyłamało podczas szlifowania. Klocki te są wklejone dokładnie na wysokości listwy (cholera wie jak to się nazywa:blink:) do której mocowane są pokładniki.
Opiłowane z grubsza...
C.D.N...