Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
goldie
Posty: 128
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: goldie »

Zestaw dobrze wydany, jak na ta kategorie cenowa. Zawiera wszystkie elementy potrzebne do budowy okretu. Zalozenia budowy sa nastepujace - nie modyfikuje zestawu w zaden sposob, nie ulepszam, wszystko staram sie robic dokladnie wg zalaczonych planow i instrukcji. Wszelkie komentarze, uwagi i pomoc mile widziane.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie moge zamiescic fotek wszystkich elementow, projekt jest juz w trakcie realizacji, o czym za chwile.
Awatar użytkownika
goldie
Posty: 128
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: goldie »

Rozpoczalem od budowy szybkiej, prowizorycznej stoczni, stocznia wlasciwa jest jeszcze w trakcie konstruowania. Wykreslilem linie prosta na desce, przykleilem rowno listewki, klocki i jak na prowizoryczna stocznie wystarczylo.
Wregi odpowiednio dopasowane lezaly jak ulal (bez pilniczka sie nie obylo), nastepnie polkad i drewniane klocki na rufie poszly szybko. Przed kazda czynnoscia sprawdzelem kilka razy katy aby nic sie nie wypaczylo przypadkiem.
Przeczytalem pozniej ze czesc z was stosuje pianke montazowa do wypelniania przestrzeni miedzy wregami, dopiero wtedy szlifujecie krawedzie. Ja zrobilem to bez pianki i chyba troche zaluje, nie zebym cos zle zrobil, staralem sie bardzo uwazac, jednak bylo by znacznie latwiej podczas ukladania listewek poszycia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W trakcie prac spotkalem sie z kilkoma problemami. Drewno na poszycie jest abrdzo twarde i lupliwe (manzonia), nie wyginalem je w wodzie, ksztaltowalem butelka po winie walcujac jak ciasto (akurat mialem pod reka). Bardzo delikatne drewno i wymagajace. Kilka razy musialem usuwac listewki bo pekaly. Efekt po brutalnym usuwaniu gwozdzikow rowniez nie jest zbyt piekny. Mysle ze po oszlifowaniu zostana slady, znacie jakis sposob maskowania, szpachla akrylowa wystarczy? Ogolnie nie jestem w pelni zadowolony z tego co udalo mi sie zrobic. Teraz pytanie do specjalistow. W jaki sposob okreslac ksztalt listewek poszycia (listewki mialy grubosc 1,5, szerokosc 4 mm)? Czytalem "Planking model ship" Richarda Mansir-a, jednak ze zrozumieniem niektorych rzeczy mialem problemy, moj angielski niestety nie jest taki dobry. Jaka literature ewentualnie mozecie polecic?
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 968
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: Zbyszek »

Podstawowe pytanie, bo z opisu nie wynika czy to jest pojedyncze poszycie czy podwójne. Jeśli pojedyncze no to faktycznie troche duże dziurki ci wyszły, ale zrobisz imitacje gwoździ, będą troche przeskalowane ale zawsze jakieś wyjście. Jeśli podwójne to nie ma problemu z zamaskowaniem. A jeśli chodzi o szerokość desek, to wykonuje się dość prosto. Najprościej to bierzesz kawalek paska papieru, mierzysz obwód połówki wręgi i dzielisz tą odległość na ilość desek i wychodzi ci szerokość pojedynczej deski na danej wrędze. Mam nadzieje że to wystarczy do wytłumaczenia.
A tu masz link do mojej relacji z budowy K&M widac jak to robiłem.

http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,1590/catid,517/limit,6/limitstart,36/
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
goldie
Posty: 128
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: goldie »

To pojedyncze poszycie, dlatego nie jestem z niego w pelni zadowolony. Zamiast na cudzych ucze sie na swoich bledach :)
Postaram sie po wstepnym oszlifowaniu dobrac kolorystycznie szpachle do drewna i pedzelkiem delikatnie zamaskowac te otwory. Kiepsko to wyglada ale naprawde ciezko sie wyciagalo gwozdziki, chyba za mocno przybilem do wreg ale balem sie ze listewki beda odstawaly za mocno. Grubosc listewek wskazuje raczej na to ze mozna troszke mocniej oszlifowac papierem.

Czy imitacje gwozdzikow zrobic w ten sposob??
Obrazek

P.S. Dzieki Zbyszku za linka, piekna robota. jak dla mnie to mistrzostwo swiata, mam nadzieje ze tez kiedys bede tak potrafil :)
W ksiazce sa opisane dwa sposoby ukladania poszycia, jednak po angielsku i nie wszystko dobrze zrozumialem. Musze pocwiczyc na jakims kawalku drewna.
Awatar użytkownika
kbuczen
Posty: 107
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: kbuczen »

Możesz spróbowac pokryć kadłub fornirem..Wydaje mi się ,że bedzie to lepiej wyglądało niż szpachlowanie.Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: RomekS »

Pokrycie fornirem jest dużo trudniejsze niż listewkami.
Fornir nie wygina się poprzecznie i nie można go w tej płaszczyźnie naginać.
Forniru nie można szlifować w celu wyrównania niedociągnięć.
Tak, że zanim zaczniesz z fornirem popróbuj na czymś innym niż model.

Listewki musiałeś układać bez moczenia i dogięcia.
Kładłeś "na siłę" przybijając gwoździkami. .....
Spróbuj to doszlifować ,a otwory po gwoździkach
"zaszpachlować" klejem w czasie szlifowania. pył ze szlifowania powinien "zatkać dziury".
Nakładaj patyczkiem w otwór niewielkie ilości i delikatnie szlifuj, znowu kropelka itd.
Powinno pomóc...
Sprawdź wcześniej na jakiś ścinkach,
a dopiero potem na modelu.
Awatar użytkownika
goldie
Posty: 128
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: goldie »

To prawda, nie moczylem listewek, sadzilem ze samo walcowanie wystarczy i tak bylo, dopuki nie musialem wykrecac ich poprzecznie na rufie. Z fornirem nie bede na razie nic kombinowal, za slabo znam material, boje sie ze wygladalo by to znacznie gorzej. Przeszlifuje wstepnie papierem i zobacze jak wyglada poszycie, ewentualnie zastosuje techniki uzywane przy rennowacji mebli. Mieszanie kleju cyjanoakrylowego z wiorami nie jest raczej wskazane, takie miejsca inaczej przyjmuja warstwy lakieru, bejcy, wosku itp.. powodujac przebarwienia. Wydaje mi sie ze moglo by to wygladac nieciekawie. Szpachla akrylowa z wiorami z tego gatunku drewna bedzie lepsza. Finalnie chce zastosowac polmatowa lakiero-bejce ciemny dab, lub cos wpadajacego w machon, troszke zamaskuje przy okazji drobne niedociagniecia, ale nie zasloni calkowicie struktury drewna.
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: RomekS »

goldie napisał:
.......... Mieszanie kleju cyjanoakrylowego z wiorami nie jest raczej wskazane, takie miejsca inaczej przyjmuja warstwy lakieru, bejcy, wosku itp.. powodujac przebarwienia....


Klej nie CA !!!! , tylko "zwykły Patex". Zrobisz jak zechcesz.

Stosuję tę technikę przy drobnych ubytkach i jest OK. Olej 3V3 pokrywa te miejsca bez przebarwień.
Zresztą najpierw przeszlifuj a potem zobaczysz jak to wygląda.
Awatar użytkownika
goldie
Posty: 128
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: goldie »

Kolejna czesc prac nad modelem. Wstepnie oszlifowalem kadlub, nalozylem pedzelkiem szpachle na ubytki z domieszka oszlifowanego drewna, mimo to miejsca te wyszly odrobine za jasne. Kolejne szlifowanie i juz nie jest tak zle, jednak trzeba bedzie zastosowac w kilku miejscach techniki uzywane przy rennowacji starych mebli. Miejsca szpachlowania zamaskuje akwarelami imitujac strukture drewna. Pozniej zostanie juz tylko bejca i lakier, bedzie dobrze (najpierw proby na desce, trzeba idealnie dobrac kolor akwareli i sprawdzic jak chlonie i ciemnieje drewno/szpachla). Technika sugerowana przez kolege RomkaS raczej nie sprawdzilaby sie przy wiekszych ubytkach, a niestety takie byly w tym przypadku. To zadne usprawiedliwienie, ale to moj pierwszy okret z takim poszyciem, jednak musialo ono byc bardzo starannie ukladane. Nawiasem dodam ze foto z instrukcji wygladalo gorzej niz w moim wykonainu, pewnie kolejne zdjecia w instrukcji retuszowali w phptoshopie :)

Drewno na poszycie bylo bardzo twarde i grube (1,5 mm) co sugerowalo ze mozna odrobine mocniej przeszlifowac. Pomimo trudnosci w ukladaniu go na wregach, szlifowalo sie doskonale. Trwalo to dlugo i kosztowalo sporo wysilku, sadze jednak na miekkim drewnie latwiej popelnic bledy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj po raz pierwszy w zyciu sprobuje techniki wyginania drewna na mokro. Listwy wykonczajace burty okrety musza pasowac idealnie i nic na sile nie zrobie. Chce to wykonac nastepujaco i prosze o ewentualne korekty. Listwa do giecia ma 2x2mm cala zanurzam we wrzatku. Kiedy drewno daje sie formowac, umieszkam na wczesniej przygotowanym rysunku i mocuje szpilkami. Czy jeden dzien na wyschniecie drewna wystarczy? Moze skrocic szpilki na tyle, aby jeszcze od gory obciazyc na calej dlugosci?

Obrazek
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Relacja z budowy - Carmen - zestaw Constructo

Post autor: RomekS »

Metoda nie najlepsza...
Szpilki pozostawią w listewce wgłębienia, których nie usuniesz.

Łatwiej będzie wyciąć ze sklejki (albo panelu podłogowego... nie wyrzucać ścinek)
linię gięcia wyrzynarką , włożyć ugotowaną listewkę, ścisnąć i
iść na piwo.
Potem identycznie drugą, (będzie taka sama symetryczna) i
iść na drugie piwo....;)

Jako, że nie lubię teorii (tylko piwo) to załączam rysunek.

Jest to metoda dużo szybsza i dokładniejsza niż wbijanie szpilek.

Obrazek
ODPOWIEDZ