H.M.S. Victory

Opisy budowy jednostek żaglowych
Michal1977
Posty: 74
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

H.M.S. Victory

Post autor: Michal1977 »

Witam ponownie wszystkich kogowiczów .Tak jak w tytule będzie to relacja z budowy okrętu H.M.S. Victory .Dlaczego ten? Bo jest to chyba jeden z najlepiej udokumentowanych okrętów na jakie natknąłem się w sieci, po drugie to kawał historii ,a po trzecie że jest piękny:P . Jako że nie czuję się na siłach zbudować tak duży i skomplikowany okręt od podstaw z materiałów własnych zakupiłem model w kogowym sklepiku .Model ten jest w skali 1:90 wyprodukowany przez firmę Mamoli. Materiały dostarczone w komplecie wykonane są w sposób dobry ,poza paroma kwiatkami typu metalowe obudowy furt działowych czy też na przykład miedziowanie w formie drewnianej zielonej sieczki wyglądem przypominające skoszoną trawę:) .

Przed rozpoczęciem budowy chciałem dokończyć budowę szalupy ,ale tak jakoś wyszło że robię obydwa modele jednocześnie.

Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania związane z budową o ile stan mojej wiedzy na to pozwoli ,a z tą u mnie różnie ;) .Jeśli mogę prosić szanowne grono szkutników już na wstępie o wsparcie merytoryczne jak i duchowe to właśnie to czynię.:)

Dzisiaj kilka zdjęć z klejenia szkieletu i to czym powitało mnie pudło.

Pozdrawiam Michał
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Lucek
Posty: 85
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:H.M.S Victory

Post autor: Lucek »

Fajny okręcik, ja ci niestety nie pomogę za mało jeszcze wiem:P ale wsparcie duchowe ode mnie masz ;)
pozdr.
Awatar użytkownika
stefan
Posty: 1155
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:H.M.S Victory

Post autor: stefan »

Moim skromnym zdaniem...sądząc po tym jak wykonałeś szalupę poradzisz sobie z modelem budowanym od podstaw, więc trochę jestem zdziwiony że wybrałeś zestaw, nie konkretnie ten tylko w ogóle zestaw...
No ale to Twój wybór:) na pewno będę śledził postępy prac i życzę powodzenia:)
Awatar użytkownika
Adam70
Posty: 268
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:H.M.S Victory

Post autor: Adam70 »

stefan napisał:
......................więc trochę jestem zdziwiony że wybrałeś zestaw, nie konkretnie ten tylko w ogóle zestaw.....:)


Stefanku z zestawem praca idzie szybciej. Wiele elementów masz prawie gotowych. Napewno następny model kolega Michał zrobi sam od podstaw.

Życzę owocnej pracy.
Pozdrawiam Adam
Michal1977
Posty: 74
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:H.M.S Victory

Post autor: Michal1977 »

Idzie szybciej ,to raz a druga sprawa że jeszcze kilka tygodni (miesięcy?) cisnąć się muszę na 40 m2 .Na samą myśl co mogło by mnie spotkać za ustawienie wyrzynarki na kuchennym stole ciarki przechodzą mi po plecach:) ,a pracę przy modelu zaczynam koło 19 ,to i sąsiedzi mogli by na mnie krzywo patrzeć. Co prawda mam mały warsztat ,ale nie bezpośrednio przy domu więc wożenie w tę i z powrotem modelu odpada. Kolejny obiecuję że będzie zbudowany od podstaw przeze mnie.

Dzięki za zainteresowanie .Pozdrawiam Michał.
Michal1977
Posty: 74
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:H.M.S Victory

Post autor: Michal1977 »

Witam. Pokład odeskowany z jednym małym błędem:pinch: . Listwy są łączone w jednej linii ,a powinny być przesunięte o pół długości. Całe szczęście że ten pokład jest prawie nie widoczny ,a na łączeniu stoi armata:) :) . Niby drobiazg a jestem zły że nie wychwyciłem tego na początku roboty .Górne będą już wykonane zgodnie ze sztuką .

Tak to wygląda na chwilę obecną .Połowa wstępnie wyszlifowana

Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak przycinam listewki na pokład. Listwy te są robione przeze mnie z brzozy bo oryginalne były ciut za cienkie i bałem się że je przeszlifuję. Deskę brzozową 1000x100 przestrugałem na grubościówce na wymiar szerokości gotowej deski pokładu (3mm) i odcinałem paski 1mm (grubość podłogi) przed każdym cięciem krawędź bazowałem na wyrówniarce i barwiłem całą długość markerem.
Obrazek

A to wisi nad moim łóżkiem.Czas wykonania zbliżony do średniej wielkości modelu.Coś koło 50000krzyżyków.;)
Obrazek

Pozdrawiam Michał.
Awatar użytkownika
wieskolek
Posty: 113
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:H.M.S Victory

Post autor: wieskolek »

WItam

Michał, jaki model będziesz robił za tydzień, bo w tym tempie to Wicka skończysz do końca lutego ;)

Gratuluję tempa....

Pozdr
Wes
Michal1977
Posty: 74
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:H.M.S Victory

Post autor: Michal1977 »

Armata była za mała i nie zasłoniła felernego łączenia;) . Trzeba było zadziałać w inny sposób. W poniedziałek to wyszlifuję i będzie o.k. Pozostałe miejsca łączeń zasłaniają gretingi oraz listwy z kulami armatnimi ,a nad resztą znajduje się górny pokład.

Pozdrawiam Michał.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:H.M.S Victory

Post autor: Emilius »

ojojojojoj wyrazy współczucia , też zaliczyłem już takie poprawki kiedyś, niewdzięczna robota. Nie łatwiej było położyć nową warstwę pokładu w zasięgu wglądu przez luk?
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:H.M.S Victory

Post autor: Tomek Aleksinski »

Ja zawsze, przy produkcji 'desek' na poklady, przygotowuje sobie pewien ich zapas z naddatkiem - wlasnie w tego rodzaju sytuacjach.
Co prawda, nigdy nie probowalem wycinac ich z forniru - raczej wole robic poklady z twardego drewna (najlepiej holly, ale moze byc tez buk) wg. wczesniej juz "opatentowanej" metody, m.in. przez Billa Russell'a z Ship Modelers Association.
http://www.ship-modelers-assn.org/tps9802a.htm

W tej metodzie krawedzie poszczegolnych "desek" sa idealnie proste i bez zadziorow, stad, po ich polaczeniu na pokladzie, ich styki sa o jednolitej szerokosci.
Tak, mniej wiecej, wygladaja poklady na moim Viktorku (skala 1:98, bardzo luzno na bazie zestawu Corel'a):
http://img521.imageshack.us/img521/7403/vic5smalldh6.jpg
Niestety, musialem zmniejszyc format zdjecia, aby go mogl przetrawic Imageshack (max. do 1,5 Mb)
Jest to stan mojego modelu sprzed ponad roku - z braku czasu (rozne przyczyny) na modelowanie, sprawy nie posunely sie do przodu, bo teraz to ja z koniecznosci 'modeluje' w parkietach podlogowych, czy hydraulice, remontujac moje dawne mieszkanie.
Na zdjeciu aparat nieco przeklamal grubosc i kolor wyblinek (w rzeczywistosci sa znacznie ciensze i nie biale a raczej bezowe).
[Dlatego tez wiadomym jest, ze kobiety wola sie ubierac w kolorach ciemniejszych raczej niz na bialo, aby to nie uwypuklilo zanadto ich talii (biel pogrubia, czern wyszczupla)].
ODPOWIEDZ