Re: Prezent urodzinowy- Bryg Corsair
: 21 lis 2017, 21:23
Witam 
Czas na wyblinki.
Obecny stan.
Oczywiście końce przytne po zabezpieczeniu CA

Czas na wyblinki.
Obecny stan.
Oczywiście końce przytne po zabezpieczeniu CA
Strona poświęcona modelarstwu szkutniczemu, historii żeglugi, żaglowcom, statkom i okrętom. Forum, galeria, wirtualna modelarnia. Serdecznie zapraszamy!
https://koga.net.pl/phpbb3/
Dziecko pisze:W sumie racja, oglądałem relacje z dżonek i widze, że tam sie niczego nowego nie naucze. Jedynie potrenuje to co umiem teraz. Fakt niektóre błędy są kardynalne. Np pierwsze poszycie.
Dżonka w zrobieniu jest BARDZO tania, kupie fornir, materiał na żagle bloczki, 150zł nie wydam.
W niedalekiej przyszłości postaram sie wykonać.
Dziecko pisze:W sumie racja, oglądałem relacje z dżonek i widze, że tam sie niczego nowego nie naucze. Jedynie potrenuje to co umiem teraz. Fakt niektóre błędy są kardynalne. Np pierwsze poszycie.
Dżonka w zrobieniu jest BARDZO tania, kupie fornir, materiał na żagle bloczki, 150zł nie wydam.
W niedalekiej przyszłości postaram sie wykonać.
TomekA pisze:Dziecko pisze:W sumie racja, oglądałem relacje z dżonek i widze, że tam sie niczego nowego nie naucze. Jedynie potrenuje to co umiem teraz. Fakt niektóre błędy są kardynalne. Np pierwsze poszycie.
Dżonka w zrobieniu jest BARDZO tania, kupie fornir, materiał na żagle bloczki, 150zł nie wydam.
W niedalekiej przyszłości postaram sie wykonać.
Mysle, ze w Twoim przypadku najwazniejszym narzedziem jest cierpliwosc, wg. formuly "spiesz sie powoli" i zanim skleisz jakis detal na modelu, przymierz go na sucho trzy razy i upewnij sie, ze bedzie tam pasowal na 100%. Waznym jest tez wyrobic w sobie umiejetnosc widzenia czegos na dwa, trzy etapy naprzod, np. co sie stanie gdy teraz przykleje poklad na stale do kadluba i czy to nie bedzie kolidowac pozniej z zamontowaniem pod tym pokladem artylerii, itp.
Duzo czytaj odpowiedniej literatury marynistycznej i modelarskiej, odwiedzaj jak najwiecej obiektow szkutniczych, tj. wszelkie dostepne dla Ciebie repliki statkow i okretow, bacznie przygladaj sie detalom i fotografuj je jak najwiecej - dla pozniejszej dokumentacji. Niekoniecznie to musi byc taki czy inny konkretny okret/zaglowiec, wiele detali budowano albo identycznie albo podobnie na roznych zaglowcach. Zwroc uwage na poszycie burtowe, jak bieglo na kadlubie i jak je zamocowywano do wreg. Spojrz na wewnetrzna architekture kadluba. Ucz sie od pelnowymiarowych szkutnikow.
Odwiedzaj jak najczesciej wszelkie wystawy modeli szkutniczych, fotografuj tam modele, staraj sie rozmawiac z modelarzami ktorzy je zbudowali, podpytuj o techniki, narzedzia, materialy i zrodla zaopatrzenia...
Staraj sie nasladowac innych, szczegolnie jesli chodzi o precyzje i dokladnosc Twego modelu z planami. Nie zmuszaj materialu do jakichs niewykonalnych rzeczy, np. nadmiernego wyginania listewek, az do ich pekniecia, zastanow sie czy istnieja jakies inne, alternatywne techniki by uzyskac konieczny efekt.
Gromadz materialy i narzedzia powoli i stopniowo, ale jak najwyzszej dla Ciebie dostepnej jakosci, z mysla ze w przyszlosci moga Ci sie one przydac do innego projektu.
Podczas budowy jakiegos modelu staraj sie podzielic ten projekt na etapy, np. szkielet, czy poszywanie kadluba, budowa kabestanu, masztu z rejami, etc. i traktuj kazdy z etapow jako odrebny projekt raczej niz jako jeszcze jeden etap przy budowie modelu - tak jest latwiej opanowac znuzenie przy tej dlugotrwalej i bizuterskiej wprost pracy.
Modelarstwo szkutnicze jest wieloletnim hobby, doswiadczenie przychodzi po wielu latach, stad koniecznosc na uzbrojenie sie w cierpliwosc....
Good luck to you!