Witam wszystkich obserwujących 

Re: Santa Maria - początki
przez RomekS » 04 Sty 2017, 08:36 
Niestety to hobby nie jest tanie, a robić modele ze „substytutów” jest trudno i nie tak wychodzi.
Szpatułki można wykorzystać do pojedynczych elementów, podobnie jak brzozowe spinacze do bielizny, bukowe deski do krojenia etc.
 
Całkowicie się zgadzam, a moje wyliczenie nie odnosiło się z oszczędności tylko ekonomi zakupu.
Może tego nie widać w mojej pokręconej relacji ale troszkę wydałem na różne drobiazgi.



Nie mówiąc o poświęconym czasie, (pracuję zawodowo), Na pogłębianie wiedzy o modelarstwie czy zmaganie się z Santa Marią, (Kilka razy wycinanie kadłuba).
Jak kilka postów wcześniej pisałem, chcę zbudować, nie poskładać model statku. A efektów żadnych nie widać... (o sory) są prawie skończyłem sklejać SM(plastik) i poukładałem puzzle zrobiłem z nich półeczkę pod moje pierwsze dzieło. 
I tak oto się prezentuje na swoim miejscu, jeszcze parę linek mocowania żagli i bandery.
SM_plastik_0170
Podsumowując te wypociny – Mam wszystko wywalić i jeszcze raz zacząć Santa Marię od początku. 
1. Wycinankę posiadam zeskanowana -157%
2. Zakup tektury
3. zakup forniru
4. powycinać, poskładać, pokazać
5. Znaleźć jeszcze gdzieś ten zapał co był jak zaczynałem relację
+---------------------------------------------------------------- 
Znalazłem wszystkich: 27 relacji z tego ukończono 7 statków na dzień 01-01-2017
+---------------------------------------------------------------- 
Hmmm.... na tym projekcie chyba najwięcej poległo, ci co go zrobili dzisiaj budują piękne modele
Zaplątani (2010) - Marzenie mam HDPozdrawiam obserwujących 

 i myślę że nie tylko Marzenie Mam ale Cdn.. 
