Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Santa Maria 1:48. Krok po kroku.
Strona 1 z 31

Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 11:44
autor: RomekS
Witam.
Obiecałem swego czasu córce model Santa Marii.
Poprzedni model SM jako prezent został w szybkim tempie dokończony
i podarowany komu innemu z nieco innej okazji.
Ale jak się obiecało to trzeba obietnicy dotrzymać.

Aby model SM w skali 1:48 wykonać potrzebne są:
1. Oryginalny zeszycik Shipyardu nr 20 lub nr 36
(skanów nie udostępniam a zeszycik można zakupić od Wydawnictwa)
Ewentualnie MO Nr5 (4/2006), które również wydało specjalną
wkładkę z planami Santa Marii
2. Arkusz A0 kartonu 2 mm za 5 zł
3. Arkusz A0 kartonu 1,5 mm za 4 zł
4. Nożyk (najlepiej OLFA) i mata do cięcia
5. Metalowa linijka, ołówek, klej biurowy, klej Pattex Expres
6. Fornir ciemny na poszycie i jasny na pokład

Wykonanie.
a. Rozpiąłem zeszyt i poskanowałem wręgi i poszycie.
b. Powiększyłem skany za pomocą programu graficznego do 200%.
c. Wydrukowałem potrzebne wręgi i wyciąłem.

Przy naklejaniu wydrukowanych wręg naklejałem je na karton 2 mm na klej biurowy tylko na krawędziach a po wycięciu szablony odrywałem. Dlatego wymagana jest niewielka niezbędna ilość kleju biurowego przy naklejaniu. Przed oderwaniem należy zaznaczyć miejsca wklejania wręg do kila.
Jest to o tyle dobre, że wręgi się wtedy nie wykrzywiają pod wpływem wilgoci no i po sklejeniu karton jest dużo lepiej sklejony.


Poszczególne etapy są na fotkach.
Na początek jak zrobić powiększenie ze skali 1:96 na skale 1:48.
Program dowolny tu akurat ulubiony "Corelek".

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 11:55
autor: RomekS
Etap 1. Naklejanie wręg.
Wydrukowane wręgi po uprzednim wycięciu zostały przyklejone do kartonu 2mm
tylko po brzegach, tak aby było łatwo oderwać wydrukowane szablony.
Dzięki temu wręgi się nie wichrują i łatwiej je potem składać i kleić.

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 12:01
autor: RomekS
Etap 2. Złożenie szkieletu.
Poprawnie wycięty szkielet ładnie się składa.

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 12:04
autor: RomekS
Etap 3. Sklejenie szkieletu.

Sklejenie rozpocząłem od punktowego "przyspawania" CA wręg do wzmocnień poprzecznych i kila.
Na tym etapie trzeba dokładnie sprawdzać czy model się nie wichruje.
Model jest duży i robiony bez stoczni.
Następnie nanoszę Patex na łączenia, najpierw poziome, a po wyschnięciu pionowe.

No i ten początkowy etap "najbardziej działa na wyobraźnię"
A jest on najłatwiejszy i najszybszy.

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 12:11
autor: Andrzej1
Witaj

Ja bym tego Babie nie oddał, nawet gdyby to była córka.
Nie, żebym był jakaś seksista, chłopu też nie, nawet gdyby to był mój kochanek.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 12:34
autor: RomekS
Ej Andrzej, ja mam same Baby no i lubię czasami dawać prezenty.
Etap 4. Kończę czy robię dalej ?..

Aby się przekonać czy podołam dalej budowie najlepiej zrobić jakieś drobne elementy do modelu.
Tu akurat "krzywe" schodki i podstawka.

Jeżeli te elementy nie "wyjdą".... No cóż wracamy do Dżonki...

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 12:45
autor: RomekS
Etap 5. Próba fornirowania.
Jeżeli wyszło to zakupujemy potrzebne forniry i na próbę
fornirujemy podstawkę.... np fornirem z gruszy.
C.d.n.

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 17:54
autor: MarcinB
Romku wiedziałeś kiedy zacząć SM:D, bardzo się cieszę, że akurat teraz. Zapowiada się bardzo fajna szczegółowa relacja krok po kroku. Tak jak rozmawialiśmy na PW miałem robić Ninę z numeru 36 Shipyard'u, ale teraz zdecydowałem się na SM będzie się na kim wzorować.

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 18:57
autor: Slawek Kromer
a jak poprawisz niedociągnięcia nie wiem przy skanowaniu czy klejeniu?

Re: Santa Maria 1:48. Krok po kroku.

: 01 wrz 2011, 20:01
autor: Kazek
Oj Sławku a gdzie ty tu widzisz jakieś niedociągnięcia ?
Romek to jest dopiero tempo a relacja jak na warsztatach w modelarni wszystko pieknie pokazane i wyjaśnione nic tylko uczyć sie i robić budować sklejać i cieszyć sie z modelowania .